nightingal
To może słabo uzgodnił z tym kto mu pisał dietę to co lubi. Ja tam zawsze się staram opierać na produktach które klient lubi - łatwiej trzymać michę wtedy.
musiałaby być to dieta oparta o pizzę, kebaba, kapsalona i hot doga z żabki. Nie robię sobie jaj ;)
Do wniosku dochodzę, że wątek ten to swoisty kalendarzyk mojego cyklu. Jak znikam i nic nie piszę, to broczę z pewnością. W ostatnim wpisie skarżyłam się, że jestem głodna - głód wręcz palił mi żołądek płomieniem, a w czaszce tańcowała psychoza. Na wieczór było wielkie, cukrowe gastro. Nazajutrz była Nospa, ibuprom i podpaska ze skrzydełkami.
Jest to w ogóle sprawdzone, dlaczego kobiety zamieniają się wtedy w gastro-trąby powietrzne?
Co się już rozbujam na siłowni, to przerwa 7 dni bo stękam.Chłopy, jak Wy macie wspaniale że Was to omija.
Niemniej wczoraj odzyskałam znów siły witalne(do następnego, iiiha), na siłownię się udałam, zrobiłam sobie dupkę, nogi i trochę plecy. Jutro idę znów, albowiem czynne - tylko wezmę sobie coś do jedzenia bo dalej mam problem z erotycznymi myślami o jedzeniu mniej więcej po godzinie treningu.