Jemy/nie jemy ze spamem jedziemy

Wleciała właśnie kolacja z 3 dań .
Dziś ogólnie nie wesoły dzień wiec trochę sobie go osladzalem .
Na start swojski smalec z ogórkiem

Barszcz czerwony, uszka z mięsem





Zmieniony przez - mesja1905 w dniu 2018-08-13 23:21:41

I na koniec moje ulubione danie w tej barowie
Rolada wołowa z boczkiem i ogórkiem

mesja - dopiero co odeszłam od kolacji, i dalej bym jadła tyle, że ten barszczyk i pierogi. Smaki o tej porze robisz no

Daj spokój jestem taki najedzony , ze szkoda gadać . Zmęczony tez konkretnie , bo miałem ciężki dzień plus upchałem trening push nogi / klatka / barki / triceps wiec ledwo żyje o tej godzinie już . A zasnąć z takim brzuchem to będzie ciężko i sto % będą kolorowe sny Hahah

Ja dziś po tygodniowej wyżerce w wiejskich klimatach. Mimo to by co nieco skubnęła z tych talerzy . Licytować się nie będę komu gorzej, po tygodniu bez treningu zrobiłam dziś nogi - makabra jakaś, dawno pot się tak nie lał -btw. Jak tam serniczek ?

Nie doszedł dla skutku . W ostatniej chwili wyskoczyło ze sobota całkowicie wolna jak i niedizala wiec zapakowałem tyłek w auto i uciekłem poza miasto . Dziś za to było zderzenie z rzeczywistością .

Chlebek ze smalcem i ogórkiem to bym żarła aż do pęknięcia Resztą też bym nie pogardziła

Czasem lepiej odpóścić i odpocząć. Gorsze powroty Jak by nie było to lekko naładowane baterie trochę pomagają w tym przejściu.

Nanit

Chlebek ze smalcem i ogórkiem to bym żarła aż do pęknięcia Resztą też bym nie pogardziła

Zawsze jak jestem w tym barze to dają to na przystawkę
Zazwyczaj jem tylko oczami / ale się nie skuszę .
Jak mam taki dzień jak dziś to jadę bez oporu, grzecznie się zapytam czy ktoś chce , niech się częstuje i resztę zawijam &