ps. wczoraj w komunikacie , sporo osób miało godzinę więcej. Dlatego się przestraszyłem. Ale patrze dziś jest ok 2:41.
...
Napisał(a)
Ładnie, ładnie pochwalić.
ps. wczoraj w komunikacie , sporo osób miało godzinę więcej. Dlatego się przestraszyłem. Ale patrze dziś jest ok 2:41.
ps. wczoraj w komunikacie , sporo osób miało godzinę więcej. Dlatego się przestraszyłem. Ale patrze dziś jest ok 2:41.
...
Napisał(a)
"Jelita w wodzie", a na końcu trasy lokowanie produktu FERVEX, czy coś...
Ile po tych jelitach jeszcze trzeba było przebiec?
Ile po tych jelitach jeszcze trzeba było przebiec?
...
Napisał(a)
Zaje.....a sprawa ,Viki oglądałem Twoją walkę pełen podziwu ,WIELKI SZACUN
przypomniał mi się taki ośrodek dla niezdyscyplinowanych żołnierzy rok 1981 ,duża beczka 100km
przypomniał mi się taki ośrodek dla niezdyscyplinowanych żołnierzy rok 1981 ,duża beczka 100km
...
Napisał(a)
Panteon, Paatik ta woda była przed samą metą, po wyjściu prosty odcinek z tymi przeszkodami co na zdjęciach, więc nie było źle.
Garp dzięki, mogłoby być lepiej, ja nawet się bardzo nie zmęczyłam, tylko nogi bolą
Mistrzu chyba nie taki marny Zresztą "puch" nie pasuje do zdjęć, napisałabym "czołg" ale znowu Fans będzie miał skojarzenia
Jawor dziękuję, polecam każdemu spróbować, naprawdę fajna zabawa
Garp dzięki, mogłoby być lepiej, ja nawet się bardzo nie zmęczyłam, tylko nogi bolą
Mistrzu chyba nie taki marny Zresztą "puch" nie pasuje do zdjęć, napisałabym "czołg" ale znowu Fans będzie miał skojarzenia
Jawor dziękuję, polecam każdemu spróbować, naprawdę fajna zabawa
...
Napisał(a)
Viki
Mistrzu chyba nie taki marny
te emotikony oznaczały, że nie "taki marny"
...
Napisał(a)
Potwierdzam - tez zinterpretowałam pucha marnego zgodnie z zamierzeniem Mistrza dzięki emotikonkom
...
Napisał(a)
Paatik, Mistrzu domyślam się, że o to chodziło
Wczoraj DNT - odpoczynek po zawodach. Mega zakwasy w nogach, góra ok. Dziś już trening. Trzeba się brać ostro do roboty
Za 3 tygodnie kolejny bieg ligowy - Barbarian Race. Tu juz ręce dostaną porządnie w kość, nie będą miały czasu na odpoczynek, będzie bolało Ten rodzaj biegu jest inny, trudniejszy, są też trochę inne zasady Elite. Nie można sobie pomagać, przeszkody trzeba zaliczyć samodzielnie, ale nie ma opasek. Jest jedna próba pokonania przeszkody, jak sie nie uda to runda karna z worem, co zabiera znacznie więcej czasu. Trochę na zasadzie "jak się nie ma w łapach to sie ma w nogach" (tak, wiem - inaczej to szło ). Bardzo dużo trudnych przeszkód, większość na ręce i mocny chwyt.
Za niecałe 6 tygodni czeka mnie mega trudne wyzwanie - górski półmaraton z przeszkodami (Runmageddon Hardcore), dystans ponad 21km (może byc nawet 25km ). Tu juz system opaskowy, tak jak było teraz, czyli będzie bardzo trudno a nogi pewnie mi odpadną
Po wielu konsultacjach zmieniam trochę treningi i będą nastawione głównie na wytrzymałość siłową. Przez najbliższe 2 tygodnie będe mocno męczyć łapki pod barbariana, nogi też nie będa miały lekko ale to już bardziej trening pod hardcora. Dorzuce więcej ćwiczeń siłowych na nogi. Mniej będzie pracy nad szybkością biegu. Treningi domowe będą dłuższe, dlatego porozdzielam je na górę i dół i albo będę robic oba jednego dnia (np. rano i wieczorem) albo w rózne dni, zobaczymy jak z czasem. W każdym razie zapowiada się intensywnie. Przed barbarianem planuje luźniejszy tydzień.
Wypiska z treningu będzie albo wieczorem albo jutro
Wrzucam jeszcze dość ciekawy artykuł odnośnie przygotowań do biegów OCR:
https://www.facebook.com/notes/ocrtrainingpl/superkompensacja-w-treningu-ocr/1689694621333712/
Zmieniony przez - Viki w dniu 2018-03-27 15:44:53
Wczoraj DNT - odpoczynek po zawodach. Mega zakwasy w nogach, góra ok. Dziś już trening. Trzeba się brać ostro do roboty
Za 3 tygodnie kolejny bieg ligowy - Barbarian Race. Tu juz ręce dostaną porządnie w kość, nie będą miały czasu na odpoczynek, będzie bolało Ten rodzaj biegu jest inny, trudniejszy, są też trochę inne zasady Elite. Nie można sobie pomagać, przeszkody trzeba zaliczyć samodzielnie, ale nie ma opasek. Jest jedna próba pokonania przeszkody, jak sie nie uda to runda karna z worem, co zabiera znacznie więcej czasu. Trochę na zasadzie "jak się nie ma w łapach to sie ma w nogach" (tak, wiem - inaczej to szło ). Bardzo dużo trudnych przeszkód, większość na ręce i mocny chwyt.
Za niecałe 6 tygodni czeka mnie mega trudne wyzwanie - górski półmaraton z przeszkodami (Runmageddon Hardcore), dystans ponad 21km (może byc nawet 25km ). Tu juz system opaskowy, tak jak było teraz, czyli będzie bardzo trudno a nogi pewnie mi odpadną
Po wielu konsultacjach zmieniam trochę treningi i będą nastawione głównie na wytrzymałość siłową. Przez najbliższe 2 tygodnie będe mocno męczyć łapki pod barbariana, nogi też nie będa miały lekko ale to już bardziej trening pod hardcora. Dorzuce więcej ćwiczeń siłowych na nogi. Mniej będzie pracy nad szybkością biegu. Treningi domowe będą dłuższe, dlatego porozdzielam je na górę i dół i albo będę robic oba jednego dnia (np. rano i wieczorem) albo w rózne dni, zobaczymy jak z czasem. W każdym razie zapowiada się intensywnie. Przed barbarianem planuje luźniejszy tydzień.
Wypiska z treningu będzie albo wieczorem albo jutro
Wrzucam jeszcze dość ciekawy artykuł odnośnie przygotowań do biegów OCR:
https://www.facebook.com/notes/ocrtrainingpl/superkompensacja-w-treningu-ocr/1689694621333712/
Zmieniony przez - Viki w dniu 2018-03-27 15:44:53
1
...
Napisał(a)
VikiZa 3 tygodnie kolejny bieg ligowy - Barbarian Race.
Będę na tej imprezie to trochę pokibicuje ale anonimowo, bo nie mam śmiałości do kobiet.
Viki ten gość z artykułu o superkompensacji delikatnie mówiąc glindzi. Gdzieś dzwonią tylko nie wiadomo gdzie. W samej przytoczonej definicji, brak słowa "okres" a to zmienia wszystko, a trening do dychy 8x1000 z przerwą 3 min i jeszcze z szybkością maksymalnej wytrzymałości tempowej. Ale mniejsza o to.
Widziałem nagranie z całego biegu w Wierchomli, zaczynam wyrabiać sobie zdanie. nazwa biegi jednak pasuje bardziej niż wspinaczka.
Masz rację, że nie da się ukończyć wyścigu bez umiejętności pokonywania przeszkód. Ale ja upierałbym się że nie da się być dobrym i wygrywać, będąc kiepskim biegaczem. Nawet nie chodzi o samą szybkość biegu, a o ogólną wytrzymałość , konkretnie o spory pułap tlenowy.
Muszę kończyć, wołają mnie, trza trochę popracować.
...
Napisał(a)
Garp autor artykułu jest cenionym trenerem Jak wspomnialam nie ma jeszcze konkretnego systemu treningowego pod te biegi, każdy próbuje opracować swój własny program, a co naprawdę działa to się okaże w przyszłości.
I zgadzam się, bieganie jest ważne. Trzeba być dobrym biegaczem i dobrym na przeszkodach. Ale z rozmów z bardziej doświadczonymi wynika, że trzeba czasu. Nie da się w kilka tygodni przygotować do górskich ultra Wielu zawodników ma za sobą lata biegania, więc wiadomo że biegowo będą sobie lepiej radzić niż ja. Mi pozostaje tylko powoli i konsekwentnie dążyć do celu
A te biegi bywają czasem nieprzewidywalne Zdarza się, że jedna przeszkoda potrafi nieźle namieszać, podobnie jak pogoda.
I zgadzam się, bieganie jest ważne. Trzeba być dobrym biegaczem i dobrym na przeszkodach. Ale z rozmów z bardziej doświadczonymi wynika, że trzeba czasu. Nie da się w kilka tygodni przygotować do górskich ultra Wielu zawodników ma za sobą lata biegania, więc wiadomo że biegowo będą sobie lepiej radzić niż ja. Mi pozostaje tylko powoli i konsekwentnie dążyć do celu
A te biegi bywają czasem nieprzewidywalne Zdarza się, że jedna przeszkoda potrafi nieźle namieszać, podobnie jak pogoda.
Poprzedni temat
IHS Test nr 5: Z High Kick 2.0 wg Jezoo
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- ...
- 42
Następny temat
IHS Test nr 5: Z High Kick 2.0 wg kabo9
Polecane artykuły