...
Napisał(a)
Gratulacje
1
"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn
https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html
...
Napisał(a)
Widziałem wyniki, rety tyle czasu na zawodach, samym oglądaniem bym się zmachał.
Husaria rządzi, Husaria bawi, . ....... Moje uznanie.
Husaria rządzi, Husaria bawi, . ....... Moje uznanie.
1
...
Napisał(a)
Bardzo Wam dziękuje
Teraz kilka słów o biegu.
25.03 Runmageddon Classic Wierchomla Mała
Wyszło w sumie 13km wg zegarka, czas 2:41:00 (co ciekawe każdemu zegarek pokazuje inaczej, u znajomego wyszło 13,56 km i 880 m przewyższeń). Opaska utrzymana do końca i ostatecznie 10 miejsce w Elicie kobiet (na 16 zawodniczek), w klasyfikacji wszystkich kobiet 11/130, w open 178/687 Najszybsza zawodniczka pokonała trasę w 2:00:58. Rozpiętość czasów wśród wszystkich startujących była ogromna - od 1:37:11 do 4:52:52
Biegłam asekuracyjnie, bez walki o dobry czas, ponieważ to był mój pierwszy dystans powyżej 10km z przeszkodami, zależało mi na opasce i nie chciałam zacząć zbyt szybko i paść przed końcem Dużo nowych przeszkód więc wolałam oszczędzać siły, szczególnie ze przed samą metą była ukośna ściana, której jeszcze nigdy nie spotkałam (są dwa rodzaje ścian, skośna / i ukośna \).
Miałam małe problemy na równoważnie - ślisko i lekko zmęczone nogi, nie mogłam wstać. Równoważnia na tych zawodach jest dość wysoka, mniej więcej na wysokości mojej klatki. Ściana skośna zrobiona za drugim podejściem - duży progres, poprzednio zajęło mi to 30-40min., ale były wtedy znacznie gorsze warunki. Reszta bez żadnego problemu, lekko i za pierwszym razem
Mam wrażenie, że przeszkód było mało Pomiędzy nimi były duże odległości, więc ręce nie miały okazji się zmęczyć. Poza tym mało błota, przeszkody suche, więc nie były trudne. Wystarczy więcej błota czy trochę deszczu i potrafią się zrobić tak śliskie, że ciężko je przejść Dziś nawet nie czuję zakwasów w łapach, potrafią być bardziej zmęczone po treningu. Za to nogi i tyłek - maskara, jak po porządnym treningu siłowym
Trasa super Na początku kilka przeszkód, później ciągle tylko górki i górki przerywane czasem jakąś przeszkodą. Rewelacyjna pogoda - świeciło słońce, było ciepło, czasem wiał wiatr ale nie był mocno odczuwalny. Do tego piękne widoki. Na trasie sporo śniegu, było też błoto, lód, kamienie... Bardzo dużo zasieków, w tym najdłuższe z jakimi się spotkałam - pod górę Z górki też były i to strome. Pierwsze zrobione na brzuchu głową w dół, ale było zbyt ryzykownie, więc kolejne już nogami w dół (też na brzuchu). Raz się rozpędziłam za bardzo i wbiłam sobie kamień między nogi
Momentami sporo lodu i bardzo ślisko, kilka gleb zaliczyłam, w tym dwie dość mocne Było też kilka dupozjazdów
Mało było odcinków typowo biegowych, strome podejścia dały w kość nogom. Ogólnie jestem bardzo zadowolona, choć lekki niedosyt pozostał, bo można to było zrobić szybciej Koleżanki z drużyny zdominowały podium, zajmując 1 i 3 miejsce
Przed metą fantastyczny doping drużyny, mam tez dzięki nimi sporo fotek i filmiki
"Jelita w wodzie"
"Ściana z opon"
(niestety obrócony filmik)
"Komandos"
i droga do mety
Oprócz tego kilka fotek z tych przeszkód:
Teraz kilka słów o biegu.
25.03 Runmageddon Classic Wierchomla Mała
Wyszło w sumie 13km wg zegarka, czas 2:41:00 (co ciekawe każdemu zegarek pokazuje inaczej, u znajomego wyszło 13,56 km i 880 m przewyższeń). Opaska utrzymana do końca i ostatecznie 10 miejsce w Elicie kobiet (na 16 zawodniczek), w klasyfikacji wszystkich kobiet 11/130, w open 178/687 Najszybsza zawodniczka pokonała trasę w 2:00:58. Rozpiętość czasów wśród wszystkich startujących była ogromna - od 1:37:11 do 4:52:52
Biegłam asekuracyjnie, bez walki o dobry czas, ponieważ to był mój pierwszy dystans powyżej 10km z przeszkodami, zależało mi na opasce i nie chciałam zacząć zbyt szybko i paść przed końcem Dużo nowych przeszkód więc wolałam oszczędzać siły, szczególnie ze przed samą metą była ukośna ściana, której jeszcze nigdy nie spotkałam (są dwa rodzaje ścian, skośna / i ukośna \).
Miałam małe problemy na równoważnie - ślisko i lekko zmęczone nogi, nie mogłam wstać. Równoważnia na tych zawodach jest dość wysoka, mniej więcej na wysokości mojej klatki. Ściana skośna zrobiona za drugim podejściem - duży progres, poprzednio zajęło mi to 30-40min., ale były wtedy znacznie gorsze warunki. Reszta bez żadnego problemu, lekko i za pierwszym razem
Mam wrażenie, że przeszkód było mało Pomiędzy nimi były duże odległości, więc ręce nie miały okazji się zmęczyć. Poza tym mało błota, przeszkody suche, więc nie były trudne. Wystarczy więcej błota czy trochę deszczu i potrafią się zrobić tak śliskie, że ciężko je przejść Dziś nawet nie czuję zakwasów w łapach, potrafią być bardziej zmęczone po treningu. Za to nogi i tyłek - maskara, jak po porządnym treningu siłowym
Trasa super Na początku kilka przeszkód, później ciągle tylko górki i górki przerywane czasem jakąś przeszkodą. Rewelacyjna pogoda - świeciło słońce, było ciepło, czasem wiał wiatr ale nie był mocno odczuwalny. Do tego piękne widoki. Na trasie sporo śniegu, było też błoto, lód, kamienie... Bardzo dużo zasieków, w tym najdłuższe z jakimi się spotkałam - pod górę Z górki też były i to strome. Pierwsze zrobione na brzuchu głową w dół, ale było zbyt ryzykownie, więc kolejne już nogami w dół (też na brzuchu). Raz się rozpędziłam za bardzo i wbiłam sobie kamień między nogi
Momentami sporo lodu i bardzo ślisko, kilka gleb zaliczyłam, w tym dwie dość mocne Było też kilka dupozjazdów
Mało było odcinków typowo biegowych, strome podejścia dały w kość nogom. Ogólnie jestem bardzo zadowolona, choć lekki niedosyt pozostał, bo można to było zrobić szybciej Koleżanki z drużyny zdominowały podium, zajmując 1 i 3 miejsce
Przed metą fantastyczny doping drużyny, mam tez dzięki nimi sporo fotek i filmiki
"Jelita w wodzie"
"Ściana z opon"
(niestety obrócony filmik)
"Komandos"
i droga do mety
Oprócz tego kilka fotek z tych przeszkód:
5
...
Napisał(a)
1
...
Napisał(a)
6
...
Napisał(a)
Viki - to po tych jelitach byłas cała mokra! Wrrr... Źle mi na samą myśl. Ale pamiątkę masz super - tzn. ta dokumentacja foto-video:)
Poprzedni temat
IHS Test nr 5: Z High Kick 2.0 wg Jezoo
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- ...
- 42
Następny temat
IHS Test nr 5: Z High Kick 2.0 wg kabo9
Polecane artykuły