SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Fc Barcelona

temat działu:

Piłka Nożna

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 295049

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Puyol pali się do gry
Carles Puyol po prawie miesięcznej przerwie, bardzo chce zagrać w dzisiejszym meczu: "Jestem zadowolony z powrotu na listę. Czuję się obecnie na 100 procent." Katalończyk czekał z niecierpliwością na wyleczenie kontuzji i po trzech meczach przerwy, wraca dzisiaj na Camp Nou w spotkaniu z Malagą.

Wychowanek klubu nie grał od 25 marca, czyli meczu pucharu UEFA z Celticiem Glasgow, w którym nabawił się kontuzji. Uraz ten wykluczył go z trzech spotkań ligowych a dokładniej z Villarreal, Valladolid oraz Betisem.

Frank Rijkaard przyznał, że linia obrony Barcy będzie opierać się na Carlesie i Oleguerze. Puyol bardzo chwali sobie postawę swojego kolegi, określając go rewelacją sezonu: "Oleguer przyszedł w trudnym momencie i spełnił pokładane w nim oczekiwania. Ci którzy widzieli go w niższych drużynach, poznali jego klasę. To bardzo ważny zawodnik, który wiele może pomóc. Nikt nie spodziewał się, iż będzie grał tak dobrze, robiąc postępy z meczu na mecz. Jedna osobiście wiedziałem, że mamy świetnych zawodników w szkółce."

Puyol wyraził swą radość z powrotu do zespołu, jak również decyzji jaką podjął Komitet Gier w sprawie kartki Víctora Valdésa w meczu z Betisem: "Dla mnie była to perfekcyjna gra (Daniego -dop.red)." Defensor Blaugrany skomentował również dużą ilość czerwonych kartek zespołu (13 w tym sezonie): "Sędziowanie spotkania jest rzeczą bardzo trudną i zawodnicy powinni w tym pomagać. Czasem, niektórzy piłkarze starają się nabrać arbitra." - tajemnica poliszynela jest, iż miał na myśli Daniego, który 'wywalczył' rzut karny.

Carles przyznał również, iż w zespole istnieje "chęć wzięcia rewanżu", co nie powinno dziwić po przegraniu w Maladze 5-1: "Rezultat pierwszego meczu wyrządził nam wiele szkód. Mamy w pamięci tamto spotkanie i dzięki temu zagramy z większą determinacją i nie pozwolimy sobie na relaks." Obrońca Barcy ambitnie przyznał, iż zespół musi dodać do swego konta 18 punktów, jeśli myśli o mistrzostwie: "Każde kolejne spotkanie jest równie ważne, najważniejsze i nie myślimy o drugiej pozycji a o wygrywaniu kolejnych spotkań."

Puyol, w odróżnieniu od Franka Rijkaarda, nie uważa by zespół czuł większą presję, grając na Camp Nou, ale zwrócił uwagę na trudność gry w roli gospodarza: "Nie ma kwestii większej presji u siebie czy na wyjeździe, jednak jest to dla nas trudniejsze, ponieważ zespól jest bliżej kibiców."

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660


Mamy nowego dyrektora sportowego !
Dziś rano została podjęta decyzja w sprawie zatrudnienia pana Valero Riviery. Po długich rozmowach z Laportą, dżentelmeni doszli do porozumienia, a to oznacza, że Barca pozyskała nowego dyrektora sportowego.

Będzie on odpowiedzialny za następujące sekcje: koszykówki, piłki ręcznej i hokeja na trawie. Natomiast kontrakt wygaśnie za trzy lata, w roku ponownych wyborów nowego prezydenta Barcelony.

Zgodnie z doniesieniami Valero w sekcji piłki ręcznej byłby nie tylko odpowiedzialny za sprawy sportowe ale również za wątki ekonomiczne. A w takowej funkcji zobaczymy go od 1 lipca.

Riviera mając 51 lat, już 30 Grudnia zakomunikował swoją decyzję o zakończeniu kariery trenerskiej tego lata. Przez 20 lat obecny coach szczypiornistów wywalczył 70 tytułów, a ostatnio Puchar Króla. Początek lipca będzie dla Valera datą końca, a zarazem początkiem nowej drogi.

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Ważne zwycięstwo przed Bernabeu"
Saviola przyznał, że: "Jest możliwość zdobycia tytułu ligi i powalczymy o niego."

Javier Saviola i Phillip Cocu świętowali wczoraj swoje spotkanie nr 100 i 200 w barwach Barcy. Po meczu Argentyńczyk powiedział: "To był wyjątkowy tydzień, w którym orzeczenie (Komitetu Gier - dop.red.) rozwiązało problem, ja zagrałem spotkanie na sto procent, wygraliśmy a ja zdobyłem gola. Jestem bardzo zadowolony z wszystkich tych rzeczy.

Pibitó zatrzymał piłkę z tego spotkania, która dał na pamiątkę swojej matce. Cocu z drugiej strony przyznał: "Najważniejsze było to, że zespól wygrał. Ale i tak czymś wyjątkowym było zagrać 200-tny raz w barwach Barçy i strzelić."

Saviola wyjaśnił, że: "W pierwszej połowie prawie zupełnie przejęliśmy inicjatywę." i podkreślił iż: "Kluczem było to, że wiedzieliśmy jak dobrze kontrolować piłkę. Malaga bardzo dobrze się broniła, jednak znaleźliśmy luki, dzięki którym piłka krążyła bardzo szybko." Argentyńczyk sądzi, że: "Bardzo ważnym było wygrać przed wizytą na Bernabéu. Mamy wielkie chęci by kontynuować passę dobrych wyników I mam nadzieję, że w nadchodzącym tygodniu wygramy w Madrycie, dając tym samym wiele radości naszym kibicom." W sprawie wygrania ligi powiedział: "Nadal jest możliwość i dopóki będzie, będziemy walczyć."

Philip Cocu zgodził się z Saviolą i przypomniał: "Zamierzamy kontynuować rozsądną grę od początku spotkania. Naszym celem jest wygrać spotkania, jakie jeszcze pozostały i po nich zobaczymy jak daleko zajdziemy."

Holender o wczorajszym meczu powiedział: "Zagraliśmy bardzo dobrze pierwszą połowę, która pozwoliła nam na więcej swobody." Cocu podkreślił, że: "Przy wyniku 3-0 łatwiej jest grać ładną piłkę, dlatego cieszyło kibiców, gdy Ronaldinho czy Luis Garcia popisywali się pięknymi zagraniami."

Drugi kapitan Barcy już myśli o spotkaniu tygodnia przeciwko Realowi Madryt i powiedział: "Jedziemy na klasyk w bardzo dobrym momencie. Oni walczą o tytuł i nie będzie to łatwy mecz."

Luis Garcia: Konieczne jest iść w górę

Luis Garcia podkreślił: "Bardzo ważnym było zwyciężyć by przesunąć się w górę tabeli. Staraliśmy się rozpocząć grę tak by mieć przestrzeń i bardzo dobrze nam to wyszło." O dobrym zrozumieniu z Saviolą powiedział: "Za każdym razem gramy bardziej na pamięć i co wyszło już." Piłkarz urodzony w Badalonie zgodził się z Iniestą, mówiąc: "Teraz cały tydzień będziemy myśleć o Madrycie. Nadal jest pięć dni do spotkania na Bernabéu, które będzie bardzo ważne, ale nie dramatyczne."

Iniesta: Zamierzamy się z tego cieszyć

Andrés Iniesta, który zagrał wczoraj 45 minut zastępując Edgara Davidsa, powiedział: "Zawsze staram się dać z siebie wszystko to, czego wymaga ode mnie trener, to jest mój obowiązek." Następnie dodał: "Wiedzieliśmy że Malaga to trudny rywal, jednak wykonaliśmy świetną pracę w pierwszej połowie prowadząc 3-0, co ustawiło spotkanie." Iniesta preferuje nie myśleć jeszcze o zbliżającym się klasyku: "Najpierw powinniśmy nacieszyć się dzisiejszym zwycięstwem, a od jutra (dzisiaj) rana zacząć dopiero myśleć o Madrycie."

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660


Rijkaard : Zagraliśmy inteligentnie
Frank Rijkaard powiedział, że dwa czynniki w drużynie się wyróżniały i zasługują na pochwałę. Pozwoliły one odnieść zwycięstwo we wczorajszym meczu z Malagą. Oba te czynniki razem tworzyły 'śmiertelne połączenie' jak to nazwał sam trener, a mowa jest o Savioli i L.Garcii, którzy wczoraj grali bardzo dobrze i 'z głową'. Po meczu szkoleniowiec azulgrana wypowiedział się w pewnych kwestiach.

Indywidualne pochwały

"Luis Garcia rozegrał dobry mecz, pracował ciężko i cały czas szukał swoich szans. Chciałbym pogratulować Savioli, który w swoim setnym występie w barwach Barcelony pokazał się z bardzo dobrej strony i zapisał się na liście strzelców. Strzelił ładną bramkę, a także bardzo dobrze 'obsłużył' Luisa Garcię, który po jego podaniu strzelił gola. Jestem zadowolony z występu obu tych graczy".

Ronaldinho

"Potrzebowaliśmy 10 minut żeby uspokoić grę i po tym zaczęliśmy grać bardzo dobrze, kontrolując przebieg wydarzeń na boisku. Wiedzieliśmy, że Malaga jest silnym zespołem, który bardzo dobrze gra na wyjazdach i mogła nam zagrozić na Camp Nou. Ronaldinho był w tym meczu zawodnikiem kluczowym (tak jak w większości, w których gra - dop.red.), z uwagi na jego wspaniały drybling i nieprzeciętne podania. Pokazał reszcie drużyny to, co było potrzebne. Zagraliśmy ten mecz z głową, a wielu w tym spotkaniu bardzo dobrze 'czytało' grę".

7 pkt do lidera

"Jest znaczna różnica w punktach, ale musimy walczyć do końca. Jeśli będziemy wygrywać wszystkie mecze, które nam pozostały do końca rozgrywek, to możliwe, że będziemy wyżej. Nic więcej nie możemy zrobić, tylko walczyć".

Udany rewanż

"Przeanalizowałem dokładnie poprzedni mecz z Malagą, który wszyscy dobrze pamiętamy. Wyciągnąłem wnioski i teraz widać efekt. Drużyna zagrała zupełnie inaczej niż ta Barcelona z początku sezonu, która przegrała z Malagą aż 1-5. We wczorajszym meczu pokazaliśmy, że drużyna się zmienia i potrafi pokazać prawdziwy, dobry futbol i ducha walki. A wracając do pierwszego meczu z Malagą to powiem tyle, że porażki są elementem futbolu".

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Gole wartości 9.000 euro
Barça postanowiła, iż we wczorajszym meczu każdy gol będzie wart 3 tys. euro a pieniądze zostaną przeznaczone pomoc dla niepełnosprawnych.

Wczorajsze spotkanie na Camp Nuo było okazją do kolejnej uroczystości. Tym razem był to "Dzień solidarności" z fizycznie i psychicznie niepełnosprawnymi, którzy również kibicują Barcelonie. Klub za każdą bramkę wyłoży 3.000 euro a więc w sumie do stowarzyszenia trafi 9.000 euro.

Chór 'Fundacji Amoeba', składający się z 30 osób wykonał przed meczem hymn klubowy we własnej aranżacji. Po odśpiewaniu go, z trybun dało się słyszeć gromkie brawa i owacje.

Zrobiono również zbiorową fotografię, na której wraz z grupką dziećmi pojawili się zawodnicy Barçy. Mali kibice są członkami katalońskie Fundacji Syndromu Downa, tej samej, z którą ściśle współpracuje i wspiera Javier Saviola.

W ramach integracji niepełnosprawnych ze społeczeństwem, przyjechali oni na Camp Nou, gdzie oglądali mecz. Mieli okazje pojawić się w sali konferencyjnej, pomieszczeniach przeznaczonych dla piłkarzy, trybunie honorowej a niektórzy pojawili się na samej murawie.

Na Trybunie, pojawili się przedstawiciele kilku stowarzyszeń i fundacji.

Ronaldinho

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660


Udowodnić w Madrycie wyższość
Barça pojedzie do Madrytu ze stratą 7 punktów do Realu Madryt, choć wiadomo iż zespól Rijkaarda nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. To co stało się w katalońskim klubie w ciągu kilku miesięcy jest nie do pomyślenia. Drużyna w drugiej rundzie sezonu znacząco zmniejszyła dystans do liderów tabeli, przesuwając się tym samym w górę klasyfikacji Primera Division.

Wygrana Realu w derbach Madrytu była zaskoczeniem, gdyż goście grali w osłabieniu. Także Valencia zgubiła dwa punkty, remisując zaledwie z Realem Sociedad. Obecnie po 33 kolejkach oba zespoły z 70 punktami zajmują ex quo pierwsze miejsce w ligowej tabeli.

Pierwszy raz w tym sezonie, Barça wydaje się być lepiej zorganizowanym i grającym zespołem niż odwieczni rywale z Madrytu, którzy wygrali na Vincente Calderon po raz kolejny przy 'pomocy' arbitra. Ponownie jak w meczu z Valencią, w którym Raul nabrał sędziego na faul Ayali i karny w ostatniej minucie spotkania, Real wygrywa mimo iż na to nie zasłużył. Błędy sędziów nadal powodują, że 'Królewscy' są zespołem faworyzowanym w lidze hiszpańskiej.

Jednak nie ma co zwracać na to uwagi. Madryt może mieć problemy z zebraniem 12-tu równorzędnych piłkarzy, natomiast Barça posiada dobry zespół, zupełnie nie przypominającego tego z pierwszej rundy obecnego sezonu. Barcelona musi udowodnić w Madrycie, że serie zwycięstw to nie przypadek i pokusić się o 15 mecz bez porażki (ostatnio sytuacja taka miała miejsce w sezonie 1993-94). Barça ma do zdobycie 15 punktów I nie może zaprzepaścić szansy, jaka nadarzy się na Bernabéu.

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Ronaldinho - prawdziwy lider Nowej Barçy
Frank Rijkaard wprowadza jeszcze ostatnie poprawki w swojej pracy, mającej na celu przywrócenie świetności azulgrana i można powiedzieć, że Nowa Barcelona już prawie się ukształwotała.

Malaga przyjechala do stolicy Katalonii w dobrej formie, jednak nie wystarczyło to na pokonanie gospodarzy na Camp Nou. Pierwsza połowa była bardzo dobra w wykonaniu Barçy, która strzeliła 3 bramki i kontrolowała w pełni sytuację na boisku. Ronaldinho, swoją grą pokazał po raz kolejny, że jest bezcenny dla drużyny Rijkaarda. Jego sztuczki techniczne, niesamowita szybkość i wspaniałe podania pomogły drużynie we wczorajszym zwycięstwie. Ronaldinho prowadzi drużynę z Katalonii do kolejnych wygranych i powoli wraz z Puyolem, Saviolą i resztą teamu pokazują jak wielką robotę odwalił Rijkaard w Barçy. Pamiętamy początek sezonu i pozycje Barcelony poza pierwszą 10. w tabeli, a spójrzmy teraz - to wciąż ten sam sezon, w którym Barça grała słabo i wygrywała rzadko, lecz jakże odmienny - Duma Katalonii walczy o mistrzostwo Hiszpanii.

Tacy ludzie jak Saviola, Cocu, czy Luis Garcia strzelają bramki, ci dwaj pierwsi już od wielu spotkań, ten ostatni od całkiem niedawna występujący w barwach azulgrana, a już mający stałą posadę w pierwszej jedenastce. Puyol - przywódca formacji defensywnej nowej Barcelony Rijkaarda, wczoraj jednak doznał kolejnej kontuzji.

Widać niewielkie zmiany w grze, która stała się bardziej elastyczna i milsza dla oka. Wszystkie te czynniki wpływające na grę Barçy, pokazują, że Rijkaard już chyba poznał zawodników na tyle, że wie kto, gdzie, jak i kiedy ma się znaleźć, aby zrobił to co dla drużyny będzie najlepsze. Dobrym na to przykładem jest Luis Garcia, który bardzo dobrze rozumiał się z Saviolą i wiedział co ma robić na boisku. Cały czas był aktywny. Po strzeleniu bramki przez Saviolę, któremu asystował właśnie Luis Garcia, Argentyńczyk zrewanżował się tym samym i ładnym podaniem otworzył drogę do bramki Luisowi.

Cocu, który strzelił również ładną bramkę, pokazał Rijkaardowi, że przedłużenie z nim kontraktu może zaowocować dobrymi występami holendra w przyszłym sezonie. Obecny kapitan drużyny z Camp Nou również zaliczył wczoraj dobry występ.

Wszyscy oczekują na przyjście goleadora, który zacznie strzelać bramki. Ale jak widać, bez niego również można wygrywać i to nie mało, bo 3-0. Czy nowej Barcelonie Rijkaarda potrzebny jest goleador? Na ten temat można spekulować bardzo długo, mamy przecież Saviolę i Kluiverta, także Ronaldinho strzela dużo bramek, Luis Garcia, Cocu, Overmars też czasem trafia. Wiele rzeczy przemawia za tym, że wielka Barcelona stanie się znów Chlubą i Dumą Katalonii, a Camp Nou będzie (niczym niegdyś Wembley dla przeciwników Anglii) jaskinią lwa, nie do zdobycia, gdzie gospodarze walczą o każdy metr boiska tak jakby to był ich ostatni mecz w życiu. Być może pomogą w tym Valdes, który zawsze jest maksymalnie zmotywowany, czy Oleguer, który wyciągnięty z Barcelony B cały czas uczy się i już prezentuje bardzo dobry poziom jak na swój wiek. Może Reiziger i v.Bronckhorst, którzy również robią bardzo wiele dla drużyny. Xavi, na dzień dzisiejszy praktycznie niezastąpiony w linii pomocy, tak jak Davids siejący postrach wśród atakujących bramkę Valdesa. Również Puyol niesamowity defensor, młodziutki Iniesta, który juz bardzo wiele pokazał. No i Ronaldinho, który wiedzie kompanów z drużyny od zwycięstwa do zwycięstwa.

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Wyjątkowe święta Savioli i Cocu
Wczorajszego wieczora,dwójka graczy Barcelony, Javier Saviola i Phillip Cocu, miała podwójny powód do świętowania. Jedno to zwycięstwo Barcy w meczu ligowym z Malagą ( 3-0 ), a drugie to fakt iż Saviola rozegrał swój setny ligowy mecz, a Cocu dwusetny w barwach F.C. Barcelony. Wczoraj, w trzecim sezonie w barwach Barcy, Saviola uczcił swój setny ligowy występ golem i astystą przy bramce Luisa Garcii, potwierdzając tym samym swoją doskonałą formę.

Strzelec trzeciego gola dla Barcy ,Philip Cocu, rozegrał swój 200 ligowy mecz w barwach naszego klubu. Cocu posiada również rekord największej liczby występów spośród wszystkich obcokrajowców w historii F.C Barcelony. Ma już ich na koncie ponad 250. Poprzedni rekord należał do Ronalda Koemana i wynosił 192 spotkania.

We wczorajszym spotkaniu wystąpił jeszcze jeden gracz, który miał powód do świętowania. Jest nim Holender Michael Reiziger, który rozegrał swój 250 mecz ( we wszystkich rozgrywkach ) w barwach klubu ze stolicy Katalonii.

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660


Luis Til o kontuzji Puyola...
Po wstępnych testach, główny lekarz Barcy, Luis Til potwierdził, że Carles Puyol naderwał mięsień prawej nogi.

Til to wyjaśnia: "Rozmiar kontuzji na razie nie jest najważniejszą rzeczą. Najpierw trzeba przeprowadzić dokładne testy i dopiero będzie można ocenić szanse gry w Gran Derby."

Na szczęście nie jest to odnowiona kontuzja Puyola jakiej nabawił się na początku w meczu z Celtickiem, a potem w konfrontacji z Realem Sociedad. "Nie, to zupełnie inna kontuzja w zupełnie innym miejscu i ma ona się tak do starej kontuzji jak 'piernik do wiatraka'."

Trudno jest określić dokładną datę powrotu Carlesa, jeszcze do końca nie wiadomo czy zagra przeciwko Realowi. Choć jak przyznaje Til, stara się być pesymistą: "Wydaje mi się że to trochę za krótki czas na rekonwalescencję(7 dni do Gran Derby -dop. red.). Zwykle taką kontuzję leczy się w przeciągu 7, może 8 dni."

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Mecz 34. kolejki Primera Division, Real Madryt - Barcelona, czyli Grand Derby odbędzie się 25.kwietnia.

*trening czyni mistrza*

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Hattrick - wirtualny manager

Następny temat

Najlepszy bramkarz w Europie.

WHEY premium