Paweł Roszkowski - Przygotowania na 2017!

erwinoos

ale nie nastawiasz się konkretnie na start, racja?
bo jeśli nie, to możesz na tyle kontrolować finanse, żeby zrobić bardzo dobrą formę, a przy tym mieć czystą głowę, że jednak nie ładujesz w siebie wszystkich pieniędzy

Nastawienie na start jest, właśnie ciagnalem obecnie tak ze lece na start bez względu na koszta ale trochę zaczęło mnie to przerastać.

no to moim zdaniem musisz na spokojnie wszystko sobie ułożyć w głowie i zdecydować, wiadomo, że to nie jest prosta decyzja, ale nikt za Ciebie jej nie może podjąć

Tutaj ważne priorytety oraz gradacja :)
Wiadomo rodzina najważniejsza, ale jeśli starujemy to wg mnie warto poświęcić ten czas, przygotowania w roku nie trwają jakoś długo. Po startach można odpocząć i zając się innymi sprawami
Koszty są wysokie rzecz jasna, lecz tez nie trzeba nie wiadomo ile ładować pieniędzy w sobie.
Znam osoby, które naprawdę malutko w siebie " ładowały " i forma na medal
A znam takich co 4-6 ml soków ED ładowali dziennie + orale, leki itp i forma z dupy

Narzekasz na problemy finansowe ale w diecie musisz miec bataty, truskawki, winogrona, ryż basmati, sosy zero z Waldena, serki , o twojej suplementacji nawet nie wspominam, naprawde nie jestes w stanie wydawac mniej?

cvfdbkz

Narzekasz na problemy finansowe ale w diecie musisz miec bataty, truskawki, winogrona, ryż basmati, sosy zero z Waldena, serki , o twojej suplementacji nawet nie wspominam, naprawde nie jestes w stanie wydawac mniej?

No jak widzisz nie, dieta ma być dla mnie przyjemnością a nie katorgą, nie dość że wszystko ładuję w ten sport, zap*****lam srednio 11-12h dziennie to jeszcze mam jeść codziennie to samo ? No chyba nie.

No to juz wiesz czemu masz ciezko %)

Moze brutalnie to zabrzmiec ale jak nie mozesz z niczego zrezygnowac to zapie..... wiecej

No i to jest ta kwestia priorytetów. Skoro nie chcesz zrezygnować z pysznych posiłków na rzecz lepszej formy, no to wiadomo co stawiasz wyżej. Pamiętam jak przeprowadziłem się do Wawy i nie miałem jeszcze pracy - leciała 4x.ed wątróbka z ryżem białym i raz WPC z owsianymi. Bo tak było najtaniej i makro się zgadzało.

Też pamiętam czas gdzie jadłem wątróbkę, udka i serca , wydawałem wtedy na dietę miesięcznie 300-400zł , węgle czerpałem z bułek i kaszy gryczanej i ryzu kupowanego w 1kg torebkach, warzyw prawie nie jadłem.

Zresztą teraz na masie udka i inne tanie mieso też leci bo bym zbankrutował jak bym chciał jeść kure z frytkami czy batatami , czy tam idyka czy dorsza ,woła lub cokolwiek.

Na redukcji jem jajka, twarogi i 200 g mięsa - no bo tez taniej i maślanką dopijam


Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2017-04-01 20:03:05

Też się ostatanio łapie na tym że za dużo idzie na dodatki; tu pepsi, tam gumy, tu 0.5l ice tea zero, oshee zero w pracy 1 albo 2, więcej mrożonek etc. Te parę stowek spokojnie idzie oszczędzić na p******ach

Chociaż jak na moje, to i tak Paweł zdąży z formą bez podbijania czegokolwiek. Oczywiście jeśli nie pęknie.