SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT ...Agnieszka dźwiga, w pogoni za formą

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 84793

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Dzięki dziewczyny, na pewno wprowadzę, bo nawet mam w domowej herbaciarni
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Dzień 35


06.06.2016 DT


1740kcal 120B, 180WW, 60T


Trening A


1. RDL 10/8/6/4/max

36,5kg*10(r), 36,5kg*10(r), 36,5kg*10(r), 46,5kg*10, 56,5kg*8, 66,5kg*6, 69kg*4, 36,5kg*21 (tutaj nie dokładam, w momencie ponad 60kg jakoś tak robię, że lędźwie są niezadowolone, muszę jakoś to skonsultować najlepiej na żywo z kimś, ale to w przyszłości)

36,5kg*10(r), 36,5kg*10(r), 36,5kg*10(r), 46,5kg*10, 56,5kg*8, 66,5kg*6, 69kg*4, 36,5kg*16
36,5kg*10(r), 36,5kg*10(r), 36,5kg*10(r), 49kg*10, 59kg*8, 63kg*6, 65,5kg*4, 34kg*22
31,5kg*10(r), 31,5kg*10(r), 31,5kg*10(r), 46kg*10, 56kg*8, 61kg*6, 63,5kg*4, 31,5kg*20


2.Wiosłowanie hantelką w opadzie tułowia 3s*10

17,5kg*10 L/P, 17,5kg*10 L/P, 17,5kg*10 L/P (tutaj na przyszły trening na pewno dołożę, fajnie wchodzi, tylko mam wrażenie, że "większe mięśnie" grzbietu jakby biorą górę i te małe nie pracują

17,5kg*10 L/P, 17,5kg*10 L/P, 17,5kg*10 L/P
16,25kg*10 L/P, 16,25kg*10 L/P, 18,75kg*10 L/P (tutaj usunęłam max, bo był bez sensu jedna ręka mogłaby więcej, druga mniej...)
15kg*12 L/P, 15kg*12 L/P, 17kg*10 L/P, 7,5kg*16 L/P


3. Bułgarski 3s10p

8,75kg*10 L/P, 8,75kg*10 L/P, 8,75kg*10 L/P (tutaj im więcej mam na hantli, tym bardziej lubię to ćwiczenie, wchodzi dobrze )

7,5kg*10 L/P, 7,5kg*10 L/P, 7,5kg*10 L/P
7,5kg*10 L/P, 7,5kg*10 L/P, 8,75kg*10 L/P (tutaj usunęłam równie max, bo to co jednonóż jakoś ciężko zgrać z maxem)
7,5kg*10 L/P, 7,5kg*10 L/P, 7,5kg*10 L/P, cc*16 L/P


4. Wznosy bok+przód 3s10p /bok max

3,75kg*10 (bok+przód), 3,75kg*10 (bok+przód),3,75kg*10 (bok+przód), 2,5kg*20 (bok) (czułam mocno barki )

3,75kg*10 (bok+przód), 3,75kg*10 (bok+przód),3,75kg*10 (bok+przód), 2,5kg*23 (bok)
5kg*10(bok), 5kg*10(bok), 5kg*10(bok) 2,5kg*23 (bok) (z głowy wyleciało mi, że trzeba było też przód )
3,75kg*10 L/P (bok+przód), 3,75kg*10 L/P (bok+przód), 3,75kg*10 L/P (bok+przód), 2kg*15 L/P (bok+przód)


5. Wznosy bioder 3s*10p / max

69kg*10, 69kg*10, 69kg*10, 39kg*7 (tutaj następnym razem dołożę, pupa była tak napompowana po bułgarze , że wolałam nie i żałuję )

69kg*10, 69kg*10, 69kg*10, 39kg*22
59kg*10, 69kg*10, 69kg*10, 39kg*21
66,5kg*10, 66,5kg*10, 66,5kg*10, 36,5kg*20



Micha:

Suple: euthyrox, cynk, osteoblock, wit c, probiotyk, BCAA 8g, beta - alanina 6g
Napoje: kawy bez mleka, wody niegazowane, czystek
Warzywa: wliczone w michę + szczypiorek
Inne: 3 łyżeczki octu jabłkowego, sok z 1 cytryn
Aktywność: siłowy, sporo pracy siłowej (rozwalanie muru z cegieł i pustaków młotem, koszenie trawy i takie tam męskie roboty )


Wczoraj niestety nieliczony dzień, był i nie całkiem czysty...niestety, ale ok.
Miał wpaść dzień z niskimi węglami, ale trochę pokićkały się plany całodniowe, na co nie miałam wielkiego wpływu i nie byłam przygotowana, więc trochę pozmieniałam.


Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2016-06-06 14:47:45
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Dzień 36


07.06.2016 DT


1740kcal 120B, 180WW, 60T


Trening B


1. Przysiad przedni 10/8/6/4/ max

21,5kg*10(r), 21,5kg*10(r), 21,5kg*10(r), 31,5kg*10, 34kg*8, 36,5kg*6, 39kg*4, 21,5kg*16

21,5kg*10, 21,5kg*10, 21,5kg*10, 26,5kg*10, 31,5kg*8, 34kg*6, 36,5kg*4, 21,5kg*13
21,5kg-10(r), 21,5kg*10(r), 21,5kg*10 (r), 26,5kg*10, 29kg*8, 31,5kg*6, 34kg*4, 21,5kg*15


2. Pompki 3s10p / max

10, 10, 10, 6 (w 3ch seriach schodziłam nie aż tak nisko, w maksie zeszłam niżej i masakra ... )

10, 10, 10, 11
6+4, 10, 10, 12


3. Zbieranie grzybków 3s10p

20kg*10 L/P, 20kg*10 L/P, 20kg*10 L/P (na pewno zwiększam, nogi się już nie sprzeciwiają, ale czuję, że lędźwie obrywają trochę)

20kg*10 L/P, 20kg*10 L/P, 20kg*10 L/P
20kg*10 L/P, 20kg*10 L/P, 20kg*10 L/P (tutaj nie zwiększam na razie, jest takie optymalne to obciążenie, nogi drżą )


4. Wyciskanie hantelek siedząc 3s10p / max

11,25kg*10, 11,25kg*10, 11,25kg*10 (ciężko ostatnie powtórzenia ostatkiem sił), 7,5kg*13

11,25kg*10, 11,25kg*10, 11,25kg*7+3, 7,5kg*11 (mega bolało, ciężko )
10kg*10, 11,25kg*9+1, 11,25kg*10, 7,5kg*13 (ciężko z tym 11kg ... )


5. Wznosy tułowia 3s10p

10cc, 10cc, 10cc

10cc, 10cc, 10cc
10cc, 10cc, 10cc (bardzo mocno czułam pupę i dwójki )



Micha:

Suple: euthyrox, probiotyk, osteoblock, wit c, cynk, 8g BCAA, 6g beta -alanina
Warzywa: wliczone w michę
Napoje: kawy bez mleka, wody niegazowane, czystek
Inne: sok z 2 cytryny, 3 łyżeczki octu jabłkowego
Aktywność: siłowy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
Koper działa potwierdzam.
Nabial polecam odstawic.

Aga, pilecza to si etraktuj czesciej, raz nie pomoze.

Jak pomiary?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
bziubzius
Koper działa potwierdzam.
Nabial polecam odstawic.

Aga, pilecza to si etraktuj czesciej, raz nie pomoze.

Jak pomiary?



Koper jednak okazał się nie koprem (?!) byłam pewna, że mam jutro kupuję. Okazało się, że mam, ale ziele świetlika lekka pomyłka w nazwie

Nabiał sam w sobie mi nie szkodzi jak mleko...po mleku nie fajnie z brzuchem, dziś twaróg zjadłam i oki.

Co do karku to przestał po prostu boleć, ten na górze czuwa.

A pomiary w sobotę, ale jakoś się martwię ...nimi bo podjadania w co poniektóre dni było, oj było ...
Chce redukcji, a nawalam przy każdej okazji okazji takie mam ciągotki na słodkie ...wrrr



Dzień 37


08.06.2016 DNT


1500kcal 130B, 88WW, 70T


Micha:

Warzywa: wliczone w michę
Napoje: kawy bez mleka, jedna kawa z mlekiem (nalane w gościach bez pytania ), czystek, wody niegazowane
Suple: euthyrox, wit c, osteoblock, probiotyk
Inne: sok z 2 cytryn, 2 łyżeczki octu jabłkowego
Aktywność: spacer z wózkiem 10km




Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2016-06-10 09:33:36
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Nie mam nic ciekawego do napisania.
Poza tym, że ...


Psycha mi siada mam dość wagi...kalorii...gramów, centymetrów.

Masakra...
Nie nadaję się na redukcję, nie nadaję się do liczenia kalorii, nie mam JUŻ tak silnej woli jak kiedyś.
Wiecznie czekam na efekty, nie ma ich, waga wręcz wyższa...oszukuje...to jakaś dziecinada.
Nie przyszłam się tłumaczyć, ale chcę być szczera SAMA ze SOBĄ

Mam 3 wyjścia.

1. Jeść czysto, nie liczyć, ćwiczyć
2. Wejść na większe kalorie, liczyć, ćwiczyć
3. Walnąć wszystkim w piz...u

Paula...napisałaś fajne zdanie u siebie w dzienniku (ze szkolenia Tadzia) mam na myśli, to, że nie przedstawiamy się "Paula, 70kg"

A ja ostatnio opieram wszystko na wadzeeee, porażka. Źle na mnie działa redukcja, nie jestem sumienna i zazwyczaj oszukuję.
Ciężko mi się pohamować ...
Piszę to po raz enty, ale teraz słucham siebie, moja psycha, ciało nie, ale psycha mówi mi, że jest redu zmęczona, ważeniem, wyrzutami sumienia po oblizaniu łyżeczki z kropelkami miodu ...yyyy
Łyżeczki nie obliżę, ale wieczorem zjem czekoladę. No...także tego.
Nie dorosłam do redukcji, przyznaję. Nie potrafię nawalam...

I problemem nie jest tutaj już to wszystko, ale ja nawet jeśli zjem tą czekoladę, to później idzie wszystko i ciąg 3 dniowy, bo przecież i tak już wszystko poszło się yeb...ć. Zła jestem. I ćwiczyć nie idę, bo i po co, skoro wczoraj taka nadwyżka ...bla bla...

Piszę to po raz enty, deja vu...no ale co zrobię, nie będę wsadzać się w jakąś foremkę, bo do niej nie pasuję

Bziu ja mam takie wieczne poczuje, że Cię zawodzę. Wchodzisz układasz jakieś makro, ja miesąc na nim jestem i nawalam. I chciałam powiedzieć, że to nie tak, że nie doceniam czasu i pracy Twojej, ale ja ni umiem się zdyscyplinować.

Dziś trening normalnie się odbędzie, jutro i po jutrze szkolenie u Tadzia. Zaplanowane mam 2 treningi w tym tygodniu jeszcze. Więc jeden wypadnie w weekend.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 232 Napisanych postów 1035 Wiek 45 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 28202
Aga , sama sobie odpowiadasz ... Jeśli coś Cię aż tak męczy odpuść bo głowę zajedziesz. Jedz czysto z przyjemnością i ćwicz dla siebie z pasją . Czasem nie warto mieć wielkie oczekiwania , lepiej sobie pożyć dniem dzisiejszym ale zgodnie z jakimiś zasadami . ;) Jestem i podczytuję , niebawem do Was wracam na forum :*
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 29 Napisanych postów 300 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 25763
Hej, uszy do góry! Zobacz, ile już osiągnęłaś! Mam nadzieję, że ikt ie uzna tego za szukanie wymówek, ale trzeba brać pod uwagę, że każdy ma swoje uwarunkowania genetyczne i jedyne, co możemy robić, to być "najlepszą wersją siebie samych", a widocznie ta wersja powinna być wobec siebie bardziej wyrozumiała Wiem dobrze, jak się czujesz, ja ostatnio też przeszłam kryzys i stwierdziłam, że rezygnuję na razie z redukcji, bo co bym zrobiła to nie chudnę (winię niedoczynność). Chcę ćwiczyć, być coraz silniejsza fizycznie i psychiczne (a przecież ta pewność siebie jest bardziej atrakcyjna niż chudość). A jakaś abstrakcyjna ilość tłuszczu pod ubraniem... Kto to zauważy?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Hehehe Lubię siebie, wiem że mam mankamenty Ale ostatni czas był wiecznie skupianiem się na tym ile czego zjem, ile nie zjem ...i nie fajnie U mnie nadal sądzę tkwi problem z emocjonalnym żarciem, bo tego inaczej nazwać nie można.

Ale dzięki dziewczyny ;-* Rzucić tego nie rzucę, bo lubię dźwigać, ale jak dojrzeję do liczenia to zacznę to robić, bez tego nadal będę oszukiwać itd. A to z celem się mija.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 260 Napisanych postów 9148 Wiek 40 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 123840
Aga, tylko spokój może nas uratować.
Bądź cierpliwa, bądź wyrozumiała dla samej siebie. Postaraj się nie myśleć o tym co robisz jak o REDUKCJI, bo samo to miesza w głowie.
Mi pomogło schowanie wagi i miarki. Pomiary raz na miesiąc w zupełności wystarczą.

Wierzę w Ciebie i jak zawsze trzymam kciuki i kibicuję. Odwaliłaś kawał dobrej roboty.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

próba redukcji, niedoczynność i tycie z powietrza

Następny temat

Patty dąży do zdrowia

WHEY premium