[Dziennik Konkursowy] Thokey&Marian

jak bedziecie pisac ciezary (mimo ze one nie najwazniejsze) to zawsze to troche ciekawiej bedzie wygladalo

filma jakiegoś chcemyyyy

Dzień 37 - 13.05.2016

Piątek trzynastego i oczywiście pełno wrażeń Z rana pojechałem do fryzjera, 30 minut nie było mnie w aucie, wracam i co? Rozbity klosz od lampy, a dokładniej lewy tylni migacz. Oczywiście żadnego sprawcy, pół biedy, że tylko klosz, bo koszt niewielki, jakieś 20zł. Gorzej, że kupa innych rzeczy do remontu Przynajmniej wiem po co pracuję
Remik z ręką na sercu obiecuję, że filmiki się pojawią, dajcie mi czas do następnej soboty. Postaram się żeby może nawet się już coś jutro pojawiło, ale tego już nie obiecam



Dzisiejsza rozpiska:





- Omega3: 4x1kaps.
- Orange Triad: 2x2kaps.
- Magnez i potas: 2x1kaps.
- D3+K2: 1kaps.
- Vit C: 2x1kaps.

Dzień 38 - 14.05.2016

Nie jestem zbyt zadowolony z dzisiejszego dnia. Dzisiaj źle się czułem, przez co nie poszedłem na trening, ale trudno. Po południu jak już było trochę lepiej to zaaplikowałem sobie 3-godzinny spacer
W ogóle dzisiejszy wpis jest robiony w spartańskich warunkach, nie mam neta w domu, więc korzystam z telefonu... Wszystko robię na telefonie, począwszy od zrobienia rozpiski żywieniowej, zuploadowania zdjęć na serwer, a na zrobieniu samego dziennika kończąc. Postaram się żeby wyglądało to całkiem normalnie
W ogóle muszę zaraz sprawdzić czy silownie mam czynną, bo jutro niby te całe "Zielone Świątki" i wszystko pozamykane, a akurat chciałem jechać na zakupy
Dla mnie niezrozumiałe jest to, że ludzie muszą zapierniczać w pracy w Wigilię albo w Sylwestra, a taki dzień jak jutro jest wolny...



Dzisiejsza rozpiska:


Dzisiaj znowu wpadły "hamburgery z wołowiny", a jako dodatek do ryżu i mięsa miałem szpinak z czosnkiem pod postacią papki, której duża liczba osób nienawidzi, a ja za to uwielbiam )



- Omega3: 4x1kaps.
- Orange Triad: 2x2kaps.
- Magnez i potas: 2x1kaps.
- D3+K2: 1kaps.
- Vit C: 2x1kaps.

Dzień 39 - 15.05.2016

Dzień mega pozytywny, zwłaszcza pod względem moich treningów i mojej przemiany
Wczoraj nie robiłem treningu, a na dodatek samochód czeka na naprawę, więc na siłownię musiałem się wybrać pieszo. Nie to było najgorsze, najgorsza była pogoda... Ledwo wyszedłem z domu to złapał mnie deszcz, a raczej ulewa i straszny wiatr, który dosłownie łeb urywał, więc teoretycznie powinienem mieć do dupy humor i zapał do treningu, ale w drodze postanowiłem sobie, że dam z siebie wszystko i zrobię ten trening na maxa, żeby sobie wynagrodzić to wszystko. I tak było

W sumie już kilka razy miałem zamiar poruszyć ten temat, ale jakoś tak było mi nie po drodze
Czy dla Was też dużą rolę odgrywa żel pod prysznic jakiego używacie po treningu?
Dla mnie OGROMNĄ, ja zawsze bardzo długo wybieram żel, głównie ze względu na zapach, bo innego testu w sklepie nie da się przeprowadzić ale tak jak dzisiaj po treningu byłem okropnie zmęczony i nie chciało mi się w ogóle ruszać, tak po kąpieli zawsze wychodzę bardzo zrelaksowany, jak nowo narodzony.
Nie jest to żadna reklama i nikt mi nie płaci ale z ręką na sercu mogę polecić Axe Anti-Hangover(czy jakoś tak). Zapach cytrusowy, bardzo intensywny i mega energetyczny, świetnie rozbudza, czyli pewnie jak głosi etykietka, na kaca też się nadaje Wcześniej używałem Axe Apollo i też był dobry.
Swoją drogą dzięki tej pieszej wycieczce na siłownie i do domu zrobiłem dodatkowe 50min cardio z tymi wszystkimi tobołami w torbie W tym 25min w jedną stronę było pod nawet nie najgorszą górkę



25min spaceru na siłownię,
10min orbitreka + rozgrzewka
1. Wyciskanie na suwnicy - Zaczynałem od 105kg, kończąc na 205kg
2. Prostowanie na maszynie - 35,40,45,45kg
3. Uginanie na maszynie leżąc - 20, 20, 25, 25, 25kg
4. Wspięcia stojąc - 60, 70, 80, 80, 80kg
5. Uginanie ze sztangą stojąc - 20, 25, 25, 25kg
6. Prostowanie z drążkiem prostym - 17.5, 20, 20, 17.5kg
7. Uginanie siedząc z hantlami supinacją 10, 12.5, 10, 10kg
8. Francuz sztangą łamaną leżąc do czoła 20, 25, 25, 25kg (chyba, bo 16kg miałem w talerzach i zaciskach, a sztanga pewnie 9kg)
+ 50min cardio
+25min spaceru z siłowni

Komentarz:
Na treningu był ogień totalny. Tak jak wspomniałem, ten trening był "wynagrodzeniem" tych wszystkich złych czynników.
Suwnice zacząłem z pułapu o 20kg większego. W prostowaniu też dorzuciłem do przedostatniej serii te 5kg, bo ostatnio miałem: 35,40,40,45. Uginanie jedynie się dość słabo prezentuje, ale to też z tego względu, że kiedyś miałem problemy z dwugłowym i jest trochę słabszy. Na łydki też o 1 sztabkę więcej dorzuciłem
Jak będę robił wszystkie serie w uginaniu stojąc z 25kg, to będę atakował 30 Do prostowania natomiast dzisiaj też dorzuciłem, wcześniej zatrzymywałem się na 17.5kg, dzisiaj wrzuciłem już 20kg i było ok. Za to w uginaniu z hantlami chciałem zaszaleć z tymi 12.5kg i owszem, jedną serię dałem radę, ale nic więcej, musiałem zrzucić i zabrać się za 10. No i na koniec na francuza dorzuciłem 5kg od drugiej serii, bo to 20 szło za lekko, jedynie prawy nadgarstek mnie delikatnie bolał po tym, ale to raczej nie ze względu na ciężar, bo szło całkiem lekko, tylko raczej źle jakoś go ułożyłem bo z lewym wszystko ok.
Co prawda nogi mnie już bolały, ale dalej niesiony tym powerem na luzie zrobiłem 50min na bieżni przy nachyleniu w zakresie 6-9 i prędkości 6.0-6.2


Jestem strasznie zadowolony z dzisiejszego treningu, oby takich było więcej
Dodatkowo mega pomocnym było dla mnie to, że naoglądałem się wczoraj wieczorem i dzisiaj z rana filmików motywacyjnych, między innymi CT Fletcher'a





Rozpiska:




- Omega3: 4x1kaps.
- Orange Triad: 3x3kaps.
- Magnez i potas: 2x1kaps.
- D3+K2: 1kaps.
- Vit C: 2x1kaps.

Na dniach trzeba będzie zrobić zamówienie na witaminy, bo powoli się wyczerpują i znowu trochę $ ubędzie z portfela

Cześć Thokey!

Zobaczyłem ciężary i się załamałem, więc muszę zapytać. Ile robisz powtórzeń? Szczególnie chodzi mi o ćwiczenie 7, bo o ile dobrze czaje, to to samo ćwiczenie co robię, ale 10 to miazga dla mnie tam.

I jeszcze mam pytanko do cardio. Na tej prędkości, to jest taki marsz, czy już trucht?

Nie wiem czy przegapiłem, czy nie pisałeś.. jakie masz autko?

Więcej pytań nie pamiętam


Zmieniony przez - Witasdrwal w dniu 2016-05-15 22:05:27

Siema
Generalnie dokładny trening jest owiany delikatną tajemnicą ale mogę powiedzieć, że uginanie z supinacją robię w czterech seriach po 12 powtórzeń.
Kiedyś taka prędkość była by dla mnie już truchtem, ale z czasem się przyzwyczaiłem do bieżni, wyrobiłem krok i jest do tych 6.5 jest to szybki marsz

Nie pisałem, bo nie było się czym chwalić Skoda Felicia - granatowa strzała Jak wszystko pójdzie dobrze, to po wakacjach coś się wykombinuje i może się zmieni auto

co jest dziwnego ze robi 10-tka na bicepsy bo nie bardzo rozumiem ?

no co, kolega chwali kolege że ma moc

Dziwnego pewnie nic, tak tylko przeżywam, że słaby jestem.

A za czym będziesz się rozglądał Thokey, po wakacjach?
Felicie jak kiedyś się interesowałem, to za tą cenę fajne wozidełka.