Grind, jesteś najmniej obiektywnym gościem na świecie. Nawet się nie silisz
Puar, wg mnie taktyka Conora na Diaza to precyzyjne kontry - największym błędem w pierwszej walce była bezustanna ofensywa. I akurat porobił Diaza w stójce nieźle, więc sądze że jak doda zimnej krwi do walki - czyli czegoś co zawsze miał, ALE NIE W TEJ WALCE - i to jest największy sukces Diaza (że nie dał sobie wejść do głowy, a nawet na odwrót) - to wygra, z rzeczy technicznych to jeszcze powiedziałbym o kopach w tułów, których nieużywanie też było głupota ze strony Conora.
Ja na jakieś zakłady z chęcią pójdę, bo wg mnie przede wszystkim porazka Conora to to samo co porazka Carwina z Lesnarem lub Reema z Brownem. Mnóstwo bezsensownej energii w pierwszej rundzie.
Ale zrozumcie, że on tereaz nie nauczy się totalnie nowych rzeczy, może tylko lepiej dostosować siebie pod Diaza- czyli ekonomiczniej, z kontry i więcej kopniaków w tulów (ale tego nie musi sobie wyrabiać bo to ma).
Nawet jezeli jakimś cudem nauczy się perfekcyjnie nowych technik, bjj i podbije cardio, to niech ktos mi wytłumaczy co to da jak znowu w pierwszej rundzie zrobi 5-minutowy sprint na 100%?
Tylko prosze nie uciekać się do tekstów że jestem fanboyem, bo faktycznie lubię Conora, ale nie tak jak Reema, którego jednak skreślałem w walce z JDS! Próbowałem wtedy byc jak najbardziej obiektywny i parę razy podkresliłem że Reem przegra z JDS. Teraz jest ta sama sytuacja - i obstawiam że wygra Conora, bo jest inteligentny, a skoro jest taki to w drugiej walce będzie więcej kopów w tułów i kontry, ewentualne szybkie wejścia i wyjścia z półdystansu.
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2016-03-22 16:32:30