[BLOG] blase83 \ Duchowo mocny czyli Kill'em All

Sobotnia dieta:

12:00
Wątróbka drobiowa 550g
Olej rzepakowy 8g
Kapusta kiszona 300g

19:00
Twaróg lekki 250g
WPC 50g
Sok warzywny 300ml

Suplementacja: Rutovit, Gold lecytyna 1200, garlicin.

Pomiary VLCD dzień 4 - 21-02-2016

Niedziela 21.02

Dieta

12:00
Sok z buraków, marchewki, papryki i selera naciowego

12:40
WPC 40g

13:20
Schab pieczony 300g
Kapusta czerwona 200g
Boczek 20g

18:00
Udka kury bez skóry 470g
Ogórki kiszone 200g
Olej lniany 10g

BTW 193/45/36

Suplementacja: Rutovit, Gold lecytyna 1200, garlicin.

Trening
Interwały 5min marsz 4x 2min bieg/1min marsz, na koniec 5min marsz.

No jak tętno do 194 doszło to znaczy, że interwał był dobry U mnie podobnie.

Endomondo kazało zrobić niskie tempo ale nie do końca umiem

blase83

Endomondo kazało zrobić niskie tempo ale nie do końca umiem

żeby teraz się nie chciało mścić

ja tak pikawy nie rozbujam mocno

Poniedziałek 22.02

Dieta
11:45
Kurza pierś 580g
Kalafior 320g

16:30
Sok warzywny 250ml

18:45
Mięso mielone 290g
Pieczarki 200g

Suplementacja: Rutovit, Gold lecytyna 1200, garlicin.




Trening
Interwały 10min bieg, 1min marsz, 8min bieg, 1min marsz



Berry - zemści się na pewno, treningi są modyfikowane w zależności od postępów

Kuba - u mnie nie ma problemu z wysokim tętnem, ale różnie to bywa u biegających, Kłopot mam utrzymać niskie, męczy mnie to



Zmieniony przez - blase83 w dniu 2016-02-23 08:53:42

Wtorek 23.02

Po pracy szybkie jedzenie w domu i wyjazd do rodziny, była wielka pokusa w postaci kotlecików, panierowanych grzybków i sałatki warzywnej, ale zwalczyłem pokusę. Lekko nie było, do teraz ślinka cieknie na myśl o grzybkach...

Dieta
11:45
Udko kury bez skóry 500g
Ogóry kiszone 200g



16:30
Sok warzywny 250ml
Twaróg lekki 250g
WPC 50g
Olej lniany 15g

Suplementacja: Rutovit, Gold lecytyna 1200, garlicin.



Trening
DNT


Zmieniony przez - blase83 w dniu 2016-02-24 10:46:42

Dzisiaj mija 7 dzień na vlcd. Samopoczucie jak na razie wporzo. Zauważyłem jedynie że czasem łapie delikatnego zawiasa i trochę łatwiej się denerwuję. Nic nadzwyczajnego. Głodu brak, motywacja dopisuje, lecimy dalej.