Eveline - dziennik treningowy

Bziu, dzięki tak coś czułam, ale nie byłam pewna
Blue, nie mam nic do spamu, pytań, rozmów w dzienniku
Jurysdykcja, dziękuję za miłe słowa

kebula

no ładnie, ale ja to już widziałam na żywo . Planujesz już konkretna datę powrotu na scenę?

Mam trochę myśli w głowie, ale mam jednocześnie walkę między rozsądkiem, realiami a ogromnymi chęciami wystartowania. Myślę na kiedy byłoby najlepiej się przygotować i próbuję też podpytywać ludzi z branży (i nie tylko) co myślą, bo samemu to ciężko ocenić obiektywnie.

jurysdykcja

Eve, prześliczną masz figurę. Ostatnio nawet trafiłam na twoje zdjęcia szukając foto sesji anchy i się zachwycałam jakie masz ładne proporcje. Nie dziwne, że cel to bikini :)

a Twojej sylwetce niby czegoś brakuje?

Właśnie

15.01.

Trening:

1. MC 10x 45kg/ 10x 50kg/ 10x 55kg/ 8x 60kg/ 5x 65kg/ 3x 65kg/ 6x 60kg

3 obwody
- MC 50kg x8-10
- TRX row x15
- TRX deltoid fly x15
- TRX Single Arm Fly x20 łącznie

3 obwody
- KB single leg rdl x15 na stronę
- wyciskanie hantli stojąc (chwyt neutralny) 5kg x20
- TRX crunch push up x10

3 obwody
- wznosy bioder na TRX x15
- sit ups x20
- opuszczanie prostych nóg x15
- plank + unoszenie naprzemienne prostej nogi x30 łącznie

Wieczorem 3h fitness

Dieta:
- omlet z keksówki (białka, mąka koko, mąka gryczana) z grejfrutem
- wafle ryżowe, migdały
- ziemniaki, pierś z kurczaka, oliwa
- jw., czeko gorzka
- pieczone ziemniaki, pierś z kurczaka

Dziś odczuwam lekkie zmęczenie - wczorajsze fitnessy, dzisiejszy trening, za mało zjadłam na śniadanie, więc nic dziwnego.
Jeszcze tylko fitnessy, jeść i spać a jutro warsztaty pozowania z Hanią i w końcu upragnione 1,5 dnia wolnego


Zmieniony przez - eveline w dniu 2016-01-15 16:52:12

Eh powtarzam się ale pięknie jest!

no Ev, trzymam kciuki . chociaż też zależy, jakie masz oczekiwania od zawodów, ale jakie byś nie miała, jak trafisz pod dobre skrzydła to będzie dobrze.

16.01.

dnt

Dieta:
- to co zwykle, tym razem z bananem
- banan
- pieczone ziemniaki, pierś z kurczaka, buraczki, kapuśniak
- kawałek domowej szarlotki


Dzisiaj miałam okazję uczestniczyć w warsztatach z pozowania z Hanią Garboś. Jestem bardzo zadowolona - przerobiłyśmy wszystkie pozycje, t-walking, wszystkie etapy zawodów. Był też czas na rozmowę o strojach, dodatkach, makijażu i prezencji. Bardzo sympatyczna z Niej dziewczyna, bo że ma piękną sylwetkę to pisać nie muszę

Nadszedł też dla mnie czas podjęcia decyzji. Nie ukrywam, że byłam między młotem a kowadłem. To że zmieniam federację postanowiłam już dawno. Planowałam przygotować się na spokojnie na debiuty 2017, ale po drodze na ścieżce zawodowej pojawił się nacisk, że powinnam wrócić do startów. Zaczęłam się zastanawiać nad najbliższym debiutami, ale nie ukrywam, że nie chciałam zajechać organizmu jak ostatnio nagłą redukcją, pośpiechem, stresem. Aktualnie wyglądam całkiem dobrze. Troszeczkę bym jeszcze zredukowała a później chciała utrzymać obecny stan szlifując jedynie detale i z redukcją ruszyć tak by było ok na październik. Może wcześniej Sopot, ale bez presji.
Jestem dobrej myśli, bo najtrudniej zawsze jest z dietą. Nie znamy swojego organizmu na tyle, żeby sobie wszystko odpowiednio dobrać. Często myli nam się rozsądek z paniką, zapędami itp. Dlatego też postanowiłam oddać się w ręce specjalisty i już niedługo zaczynam działać

Na koniec zdjęcie z Hanią. Wrzuciłabym więcej z innymi uczestniczkami, ale nie chcę niczego robić wbrew innym, więc odsyłam na fb, bo tam się pewnie wszyscy będą oznaczać

słusznie a przygotowujesz się sama czy szukasz jakiegoś trenera?

Pisałam już Tobie na priv, ale i tutaj napisze. Hania wygląda pięknie, ale Ty wyglądasz również wspaniale Dobra forma! A do października to będzie petarda!
Trzymam mocno kciuki!

P.S chciałam dac soga, ale nie wchodzi :/


Zmieniony przez - bziubzius w dniu 2016-01-16 17:53:31

Keb, w kwestii treningów póki co sama. Myślę, że dużo tutaj zrobi skoordynowana i uporządkowana dieta. Zobaczę jak to będzie wyglądało, na pewno będę chciała co jakiś czas weryfikować sylwetkę na żywo i jak się okaże, że robią się dysproporcje albo trzeba gdzieś coś dobudować, przebudować to wtedy będę się zastanawiała

Bziu, dziękuję

We mnie masz wiernego kibica Trzymam mocno kciuki za realizację wszelkich założeń