...
Napisał(a)
Bziu, z wrażenia zapomniałam Keb to raz a dwa "nie jestem z cukru" (tylko czasami się to odbija i ludzie cie budzą na ostatniej stacji skm ze juz koniec trasy ;) )
...
Napisał(a)
no ładnie, zapamietam sobie :D
...
Napisał(a)
Ev co to buletproof? Brzmi jak coś co mogłabym zastosować po nieprzespanej nocy
No, a forma to wiadomo
No, a forma to wiadomo
...
Napisał(a)
Aniu to ta "słynna" kawa kuloodporna z masłem i olejem kokosowym. Nie odczuwam jakiegoś turbo pobudzenia, ale jako że idę na trening zazwyczaj na 7 i nie chce robić zupelnie na czczo ale też nie chce jeść śniadania bo raz, że za wczesnie dla mnie a dwa później szybko zjem całą miskę i będe glodna. Nie mam tu jakiejś niezwykłej teorii, tak po prostu
Zmieniony przez - eveline w dniu 2015-12-14 20:05:03
Zmieniony przez - eveline w dniu 2015-12-14 20:05:03
...
Napisał(a)
Wczoraj jak pisałam dnt. Był spacer na plaży, potem podróż i tyle.
15.12.
dnt, odsypiałam, odpoczywałam a wieczorem poszłam na zajęcia grupowe z kettlami liznąć trochę techniki szkoda, że zawsze mam swoje zajęcia w tym czasie, bo bym chodziła regularnie a tak to nie mogę.
Dieta:
- muffinki (mąka gryczana, banan, jaja, kakao, whey)
- jabłko, pierś z kurczaka, kasza jaglana, oliwa
- czeko gorzka
- pierś z kurczaka, kasza jaglana, trochę kiełbasy uwędzonej na działce, płatki owsiane
Jutro już wracam do swojego regularnego rytmu i w końcu normalny trening
15.12.
dnt, odsypiałam, odpoczywałam a wieczorem poszłam na zajęcia grupowe z kettlami liznąć trochę techniki szkoda, że zawsze mam swoje zajęcia w tym czasie, bo bym chodziła regularnie a tak to nie mogę.
Dieta:
- muffinki (mąka gryczana, banan, jaja, kakao, whey)
- jabłko, pierś z kurczaka, kasza jaglana, oliwa
- czeko gorzka
- pierś z kurczaka, kasza jaglana, trochę kiełbasy uwędzonej na działce, płatki owsiane
Jutro już wracam do swojego regularnego rytmu i w końcu normalny trening
...
Napisał(a)
16.12.
Trening:
4 obwody
- MC x12
- Wypady z przeskokiem x30 (łącznie)
- TRX row x15
- TRX high row x15
4 obwody
- Swing x15
- Kettlebell Clean and Push Press x12
- Burpees z kettlem x15
- Up/down plank x20 (łącznie)
3 obwody
- wznosy bioder + opuszczanie prostych nóg x30
- wstawanie z grobu x15
- russian twist x20 (łącznie)
Uwielbiam takie treningi. Intuicja podpowiada, że mi one służą, więc póki co trzymam się tego typu schematu 2-3x w tygodniu, 1x w tygodniu albo raz na dwa tygodnie zwykły siłowy na grupę mięśniową, którą aktualnie chcę podszlifować - zazwyczaj są to plecy, lub ramiona i raz w tygodniu opcjonalnie cardio. Plus moje fitnessy mniej lub bardziej intensywne. Taki system bardzo mi pasuje. Czuję, że mam dużo siły, świetnie się regeneruję i przy okazji mam frajdę z treningów.
Od paru tygodni pilnuję się również z porządnym rozciąganiem po treningach i póki co można powiedzieć, że jestem w tym sumienna
Dieta:
- bulletproof
- muffinki (mąka gryczana banan, jaja, kakao, whey) x2
- jaglana, pierś z kurczaka, oliwa, pestki dyni x2
- czeko gorzka
- jaglana, pierś z kurczaka, olej kokosowy, łyżka spora bigosu
Jestem nakręcona i nakręcam się nadal, bo mam już dużo planów na nowy rok. Kalendarz mi się dziś mocno zapełnił, bo dostałam harmonogram szkoleniowy, plus sama chcę trochę pojeździć czy to na szkolenia czy do znajomych i przyjaciół. Mając wizję szalonych weekendów zaczynam przebierać nogami i mam wrażenie, że działa to na mnie lepiej niż jakiekolwiek suple pobudzające
Przy okazji troszeczkę się ujawnię i za zgodą Szefa zapraszam na fb gdzie zaczęłam sobie działać z przyjaciółką:
https://www.facebook.com/staystrongandbehappy/?ref=aymt_homepage_panel
Trening:
4 obwody
- MC x12
- Wypady z przeskokiem x30 (łącznie)
- TRX row x15
- TRX high row x15
4 obwody
- Swing x15
- Kettlebell Clean and Push Press x12
- Burpees z kettlem x15
- Up/down plank x20 (łącznie)
3 obwody
- wznosy bioder + opuszczanie prostych nóg x30
- wstawanie z grobu x15
- russian twist x20 (łącznie)
Uwielbiam takie treningi. Intuicja podpowiada, że mi one służą, więc póki co trzymam się tego typu schematu 2-3x w tygodniu, 1x w tygodniu albo raz na dwa tygodnie zwykły siłowy na grupę mięśniową, którą aktualnie chcę podszlifować - zazwyczaj są to plecy, lub ramiona i raz w tygodniu opcjonalnie cardio. Plus moje fitnessy mniej lub bardziej intensywne. Taki system bardzo mi pasuje. Czuję, że mam dużo siły, świetnie się regeneruję i przy okazji mam frajdę z treningów.
Od paru tygodni pilnuję się również z porządnym rozciąganiem po treningach i póki co można powiedzieć, że jestem w tym sumienna
Dieta:
- bulletproof
- muffinki (mąka gryczana banan, jaja, kakao, whey) x2
- jaglana, pierś z kurczaka, oliwa, pestki dyni x2
- czeko gorzka
- jaglana, pierś z kurczaka, olej kokosowy, łyżka spora bigosu
Jestem nakręcona i nakręcam się nadal, bo mam już dużo planów na nowy rok. Kalendarz mi się dziś mocno zapełnił, bo dostałam harmonogram szkoleniowy, plus sama chcę trochę pojeździć czy to na szkolenia czy do znajomych i przyjaciół. Mając wizję szalonych weekendów zaczynam przebierać nogami i mam wrażenie, że działa to na mnie lepiej niż jakiekolwiek suple pobudzające
Przy okazji troszeczkę się ujawnię i za zgodą Szefa zapraszam na fb gdzie zaczęłam sobie działać z przyjaciółką:
https://www.facebook.com/staystrongandbehappy/?ref=aymt_homepage_panel
1
...
Napisał(a)
Na tych treningach to chyba ładnie idzie wytrzymałość też zrobić
Ile Ci zajmuje średnio taki trening?
Śledzę i tu i na fb
Ile Ci zajmuje średnio taki trening?
Śledzę i tu i na fb
...
Napisał(a)
Motywujesz Ev. Na pewno będę zaglądać!
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
...
Napisał(a)
Ven, Mis miło Was tu widzieć
Trening zajmuje mi ok. godziny. Na salce jestem ok. 7:05 rozgrzewka, trening, rozciąganie, prysznic i w pracy jestem 8:50-9:00 (biuro mam 2 minuty od klubu). Na więcej nie mam czasu, ale nie chcę się też za bardzo przeciążać, bo moja gospodarka hormonalna tego nie lubi. Treningi nie są super ciężkie, owszem wytrzymałość fajnie idzie w górę, ale nie zarzynam się. Dlatego też nie trenuję więcej niż ok. 4x w tygodniu. Mam jeszcze trochę fitnessów i to naprawdę w zupełności wystarczy. Dla mnie się liczy przede wszystkim to, że treningi dają mi dużo frajdy, idę na nie z ochotą a potem jestem w stanie prowadzić dość aktywny tryb dnia bez snucia się na czworaka. Taka harmonia
17.12.
Trening:
3x 15
1. Ściąganie drążka do karku
2. Przyciąganie drążka do brzucha
3. Ściąganie liny prostymi rękoma
4. Pompki na poręczach 10/9/8
5. Unoszenie ramion do boku
6a. Krążenia wokół głowy
6b. Unoszenie ramion do boku na ławce skośnej
3x20
- podciąganie kolan do klatki
- brzuchy na ławce skośnej
Dieta:
- bulletproof
- muffinki
- jaglana, pierś z kurczaka, oliwa
- czeko gorzka
- jaglana, pierś z kurczaka, jajo
Bardzo intensywny dzień, jak wyszłam przed 7 tak skończyłam po 21, ale kocham takie życie. Jest git
Klienci dziś na zajęciach mi wymyślali ksywki i zostałam muchomorkiem i panią perfekcyjną... nie mam pojęcia dlaczego... serio...
Trening zajmuje mi ok. godziny. Na salce jestem ok. 7:05 rozgrzewka, trening, rozciąganie, prysznic i w pracy jestem 8:50-9:00 (biuro mam 2 minuty od klubu). Na więcej nie mam czasu, ale nie chcę się też za bardzo przeciążać, bo moja gospodarka hormonalna tego nie lubi. Treningi nie są super ciężkie, owszem wytrzymałość fajnie idzie w górę, ale nie zarzynam się. Dlatego też nie trenuję więcej niż ok. 4x w tygodniu. Mam jeszcze trochę fitnessów i to naprawdę w zupełności wystarczy. Dla mnie się liczy przede wszystkim to, że treningi dają mi dużo frajdy, idę na nie z ochotą a potem jestem w stanie prowadzić dość aktywny tryb dnia bez snucia się na czworaka. Taka harmonia
17.12.
Trening:
3x 15
1. Ściąganie drążka do karku
2. Przyciąganie drążka do brzucha
3. Ściąganie liny prostymi rękoma
4. Pompki na poręczach 10/9/8
5. Unoszenie ramion do boku
6a. Krążenia wokół głowy
6b. Unoszenie ramion do boku na ławce skośnej
3x20
- podciąganie kolan do klatki
- brzuchy na ławce skośnej
Dieta:
- bulletproof
- muffinki
- jaglana, pierś z kurczaka, oliwa
- czeko gorzka
- jaglana, pierś z kurczaka, jajo
Bardzo intensywny dzień, jak wyszłam przed 7 tak skończyłam po 21, ale kocham takie życie. Jest git
Klienci dziś na zajęciach mi wymyślali ksywki i zostałam muchomorkiem i panią perfekcyjną... nie mam pojęcia dlaczego... serio...
Poprzedni temat
DT_w pogoni za sportowym ciałem
Następny temat
muay thai plus silownia i zywienie
Polecane artykuły