DT ...Agnieszka dźwiga, w pogoni za formą

Nawet jesli konwersja jest ok ale hormony sa za nisko, to znaczy, ze tarczyca nie wyrabia.
TSH jest hormonem przysadki poganiajacym tarczyce do pracy, samo obnizenie TSH nie wystarczy, musza podniesc sie tez wolne hormony.
TSH potrafi sie obnizyc tylko przez to, ze bierze sie jednorazowo cala dawke hormonu tarczycy. T4 co prawda dziala tak minimalnie za to T3 potrafi obnizyc TSH do poziomu nieoznaczalnego.

Nalezy wiec zbadac cala trojke czyli TSH, FT3 i FT4 i zobaczyc jak sie ukladaja miedzy soba

U osoby w tym wieku TSH powyzej normy to juz bardzo zle, do zajscia w ciaze sugeruje sie utrzymywac TSH na poziomie ok 1 a ogolnie u osob w wieku rozrodczym nie powinno przekraczac 2
Ale jeszcze raz to nie o TSH w tym wszystkim chodzi tylko o wolne hormony tarczycy, to tone powinny byc na takim poziomie, zeby organizm dzialal sprawnie>

To co bierzesz teraz to nie jest lek tylko proteza

Szukalam wynikow i doczytalam, ze Twoja tarczyca jest zjedzona i zamiast 13-18ml ma lacznie 5ml, ona nie jest w stanie wyprodukowac wystarczajacej ilosci hormonow
Nawet jesli TSH ci spadnie na eutyroxie to dlatego, ze dostarczasz dodatkowe hormony z zewnatrz a nie dlatego, ze "lek" cos wyleczyl i tarczyca podjela prace na nowo, nie podejmie bo masz 1/3 tarczycy

Nie rozumiem kwestii, dlaczego endo opiera się tylko na TSH? Ja oczywiście zrobię cały panel, bo już wiem, że TSH właściwie nic nie oznacza, natomiast ona zobaczy wynik i na podstawie tego wyniku (czyli tak na prawdę niczego, bo TSH w sumie nic jej nie powie) ustawi kolejną dawkę euthyrox'u. To mnie martwi.
Ja do niej pójdę, dobrze, że mnie Rzaba upomniałaś, nie chcę głupot robić. Ale chcę też wiedzieć, czy dobrze robię.
Więc pytam, czy jak konwersja i TSH będzie ok, czy sama na własną rękę mogę np. brać po pół tabletki, albo tak jak Ci pisałam w PRV co 2 dzień? Czy ja rzeczywiście będę go wcinać do końca życia.
No i czy iść do niej z wynikiem i wykupić kolejne opakowania. Tutaj mam niejasność.

I znów dręczące pytanie - na wizycie pokazałam jej wszystkie wyniki, dlaczego ona nie powiedziała mi tego, że to F4 jest takie, a F3 to czy tamto...powiedziała TSH za wysokie, nic więcej. Mam wrażenie, że lekarze traktują ludzi z buta...byle wypisać, byle zaliczyć kolejną pacjentkę. Wrrr.

no bo tak traktuja, określona ilość pacjentów na dzien, wchodzisz szybka akcja, wychodzisz i sztuka odznaczona, nie wielu lekarzy poświęca czas pacjentom .

09.01.2016 DT

TRENING DODATKOWY


1. Wiosło sztangą w opadzie tułowia 3s10p

36kg*10, 36kg*10, 36kg*10 (podbijam pytanie - zrzucić z ciężaru, bo ostatnie powtórzenia, to najlepsze nie są...)

36kg*10, 36kg*10, 36kg*10
34kg*10, 34kg*10, 34kg*10

2. Wykroki L/P 3s10p

16,5kg*10 L/P, 16,5kg*10 L/P, 19kg*10 L/P

16,5kg*10 L/P, 16,5kg*10 L/P, 16,5kg*10 L/P
16,5kg*10 L/P, 16,5kg*10 L/P, 16,5kg*10 L/P

3. Wznosy bioder 4s10p

59kg*10, 59kg*10, 59kg*10, 59kg*10

56,5kg*10, 56,5kg*10, 56,5kg*10, 56,5kg*10
56,5kg*10, 56,5kg*10, 56,5kg*10, 56,5kg*10

4. Przysiad przedni 3s8-10p

36,5kg*10, 36,5k*10, 36,5kg*10

36,5kg*10, 36,5k*10, 36,5kg*10
31,5kg*10, 31,5kg*10, 31,5kg*10

5. Wznosy bok 3s12p

3,75kg*12, 3,75kg*12, 3,75kg*12

3,75kg*12, 3,75kg*12, 3,75kg*12
3,75kg*12, 3,75kg*12, 3,75kg*12

6. Przysiad bułgarski 3s 8-10p

5kg*10 L/P (step), 5kg*8 L/P (ławka! ), 5kg*8 L/P (ławka! ) (wreszcie udało się jakoś na ławce, ale więcej niż 8 ni dy ry dy na razie - walczyłam zawzięcie, poopa...pulsuje, 4rki pulsują...nie mogę chodzić )

5kg*10 L/P, 5kg*10 L/P, 5kg*10 L/P
3,75kg*10 L/P, 3,75kg*10 L/P, 3,75kg*10 L/P

7. Spięcia brzucha z leżenia 2s10p

10, 10

10 , 10
10, 10
8. Spięcia brzucha z nogami na ławce 2s10p

10, 10

10 ,10
10, 10

Micha:

Warzywa: sałata, rzodkiew, ogórek, buraczki, fasolka szparagowa.
Suple: beta alanina 4g, kreatyna+aakg 5g, omega3, wit b, c ,d euthyrox

Filmiki z yt się wgrywają jeszcze, jakieś problemy bliżej nieokreślone. Zaraz powinny wskoczyć.

Za utrudnienia - P_R_Z_E_P_R_A_S_Z_A_M_Y ; )









nowe linki, bo tamte coś opornie szły.

Po posiłku - udo z kuraka, buraczki, ziemniaki, fasolka szparagowa jakoś mnie okolice woreczka żółciowego pobolała troszkę, ukuło. Pęcherzyka nie mam...pewnie dlatego.


Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2016-01-09 17:28:45

blue_hope

Nie rozumiem kwestii, dlaczego endo opiera się tylko na TSH? Ja oczywiście zrobię cały panel, bo już wiem, że TSH właściwie nic nie oznacza, natomiast ona zobaczy wynik i na podstawie tego wyniku (czyli tak na prawdę niczego, bo TSH w sumie nic jej nie powie) ustawi kolejną dawkę euthyrox'u. To mnie martwi.
Ja do niej pójdę, dobrze, że mnie Rzaba upomniałaś, nie chcę głupot robić. Ale chcę też wiedzieć, czy dobrze robię.
Więc pytam, czy jak konwersja i TSH będzie ok, czy sama na własną rękę mogę np. brać po pół tabletki, albo tak jak Ci pisałam w PRV co 2 dzień? Czy ja rzeczywiście będę go wcinać do końca życia.
No i czy iść do niej z wynikiem i wykupić kolejne opakowania. Tutaj mam niejasność.

I znów dręczące pytanie - na wizycie pokazałam jej wszystkie wyniki, dlaczego ona nie powiedziała mi tego, że to F4 jest takie, a F3 to czy tamto...powiedziała TSH za wysokie, nic więcej. Mam wrażenie, że lekarze traktują ludzi z buta...byle wypisać, byle zaliczyć kolejną pacjentkę. Wrrr.

Do lekarza idź i receptę bierz bo tarczyca Ci nie odrośnie i tak, będziesz musiała brać do końca życia, tylko dawka czasem będzie się zmieniać.
Lepiej suplementować hormony tarczycy niż brać 150 leków na rzeczy które siadają przy niedoczynnej tarczycy.

Lepiej brać 1/2 czy 3/4 tabletki niż brać w kratkę.

Ja 8 lat chodziłam po lekarzach z objawami tarczycowymi, mając TSH w tej starej normie i wolne hormony na poziomie kilkunastu procent. Nie otrzymałam leczenia bo wyniki "w normie", czułam się fatalnie, tyłam z powietrza, miałam kilkumiesięcznie przerwy w pracy bo czasem nie miałam nawet siły wstać z łóżka, IQ spadło mi o 100 pkt, pamięć była bardziej dziurawa niż ser szwajcarski i ogólnie moje życie mogłam nazwać co najwyżej wegetacją.

w tym czasie cały czas czytałam o tarczycy i w necie i książki, próbowąłam sobie pomóc dietą i suplementacją ale niewiele to dawało

od roku biorę hormony tarczycy i z miesiąca na miesiąc czuję się coraz lepiej, jeszcze nie tak jak kiedyś ale po tak długiej niedoczynności organizm potrzebuje dużo czasu, żeby wrócić do normy

Także ciesz się, że jesteś "leczona" bo jak już raz ktoś zdiagnozuje to łatwiej przebić się dalej

Czyli nie uniknę brania hormonu do końca życia ?

Uspokoiłaś mój brak wiedzy w tym temacie, rzeczywiście trochę pochopnie "chciałam podjąć kroki" natomiast nie sądziłam, że tarczyca jest "zjedzona"
Ok idę i biorę leki nadal, bez zbędnych ceregieli.


Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2016-01-09 20:38:40

Mam uwagi co do filmów :
1 uwaga : przydało by ci się lustro na ścianie :D
2 uwaga : brak uwag.

Jest ok

gienus12

Mam uwagi co do filmów :
1 uwaga : przydało by ci się lustro na ścianie :D
2 uwaga : brak uwag.

Jest ok

Mam Gieniuś lustro ; D Jak robię wykroki, to patrzę na siebie, jak robię bułgara, nie bo pod tym kątem dobrze mi się nagrywa