Gratuluję
...
Napisał(a)
Gratulacje Gosia!!!
...
Napisał(a)
Gratuluję !!!! jesteś wielką motywacją, metryka jak widać nie ma żadnego znaczenia, muszę przewertować Twój dziennik jak tego dokonałaś, bo prezentujesz super formę, szacun
1
...
Napisał(a)
Wiedziałam :) od kiedy pojawiłaś się na forum czułam, że będzie coś się działo :) Ogromne gratulacje! I ta naturalność! Super, że nie było kilograma szpachli na twarzy, bo zabiłabyś swój ogromny atut - urodę.
1
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/huda/redukcja-t899485.html
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Serdecznie dziękuję wszystkim Wam, którzy we mnie wierzyliście i trzymaliście za mnie kciuki!! Dzięki Waszemu wsparciu przez ostatnie 9 miesięcy konsekwentnie trzymałam się planu i w rezultacie zrealizowałam cel, który sobie założyłam. Dobra energia, która płynie od Was naprawdę dodaje skrzydeł i pozwala wierzyć, że można dokonać rzeczy niemożliwych!!!
Przede wszystkim jednak chciałabym podziękować trzem osobom – moim wspaniałym trenerom, Sylwii i Arturowi Ślicznym oraz Wojtkowi, czyli naszemu forumowemu Bullowi.
Sylwii i Arturowi chciałabym podziękować za to, że dali mi szansę i konsekwentnie poprowadzili mnie do miejsca, w którym stanęłam wczoraj. Niezapomniane przeżycie! Jesteście naprawdę wyjątkowymi nie tylko trenerami, ale też osobami. Nie często spotyka się ludzi w taką pasją i otwartością na drugiego człowieka. Ludzi, którzy posiadając taką wiedzę jaką Wy posiadacie, mają chęć dzielić się nią z innymi, a przy tym zarażać ich swoją pasją i oddaniem dla sportu. Naprawdę, każda wizyta u Was, czy spotkanie na zawodach, zawsze dawały niesamowitego kopa do działania i motywowały do dalszej pracy. Jestem też i zawsze byłam pod wielkim wrażeniem Waszej cierpliwości, wręcz anielskiej. To fantastyczne dla zawodnika mieć poczucie, że zawsze może się do swoich trenerów zwrócić z każdym najmniejszym problemem, niemalże o każdej porze dnia i nocy i nie zostanie odesłany z kwitkiem. Mam nadzieję, że nie nadużyłam Waszej cierpliwości Jeszcze raz – serdecznie Wam dziękuję!!!!
Bez Bulla natomiast nigdy nie trafiłabym pod skrzydła Sylwii i Artura. To on wskazał mi taką możliwość i dał wiarę w to, że mogę i że powinnam spróbować. Jednym słowem to Bull jest spirytus movens całego tego przedsięwzięcia i w dużej mierze mój sukces to również jego zasługa. Wojtek, serdeczne uściski i podziękowania dla Ciebie!!! Opłacało się posłuchać starszego i mądrzejszego
Kolejną bardzo ważną osobą, bez której mój sukces nie miałby miejsca, jest mój mąż, który mimo nawału obowiązków i spraw na swojej naprawdę zapracowanej głowie, wziął na swoje barki jeszcze dodatkowe po to, żebym ja mogła trenować i regenerować się odpowiednio. Bez jego dobrych chęci i niesamowitego wsparcia w postaci nie tylko słów, ale przede wszystkim czynów, nie udałoby mi się pogodzić wszystkich moich obowiązków przez te 9 miesięcy przygotowań. Wspierał mnie przez cały ten czas, chwalił postępy i zawsze był przy mnie, pomagając mi zarówno w sprawach błahych, jak i tych wymagających konkretnego poświęcenia. Nie wiem czy inni mężowie też tak robią, ale Jarek był w stanie zawieźć mnie 300 km do Śremu na konsultacje tylko po to, żebym była świeża i wypoczęta, mimo że teoretycznie mogłam jechać sama. Jesteś wielki!!!! I jestem Ci oraz naszym córkom niesamowicie wdzięczna za to, że to wszystko wytrzymaliście (włącznie z bardzo mało wypasionymi obiadami przez ostatnie 3 miesiące ) oraz za to, że zawsze byliście przy mnie :*****
Podziękowania należą się też paru innym osobom, które pomagały mi podczas przygotowań, a zwłaszcza mojemu parterowi treningowemu, który miał do mnie naprawdę anielską cierpliwość i olewając tak naprawdę swoje własne treningi pomagał mi w moich poczynaniach na siłowni, zawsze służąc radą i pomocą. Dziękuję!!!
Mam wielką nadzieję, ze nikogo nie pominęłam, jeżeli tak, to przepraszam...
Kasia, Twój sposób zadziałał!!! Naprawdę denerwowałam się tylko troszeczkę, resztę nerwów to chyba naprawdę Ty za mnie odwaliłaś Następnym razem, w razie czego, sama się do Ciebie zgłoszę!!! Jesteś debaściarską zastępczą denerwowaczką!!!
Zmieniony przez - megan292 w dniu 2015-10-12 19:13:03
Przede wszystkim jednak chciałabym podziękować trzem osobom – moim wspaniałym trenerom, Sylwii i Arturowi Ślicznym oraz Wojtkowi, czyli naszemu forumowemu Bullowi.
Sylwii i Arturowi chciałabym podziękować za to, że dali mi szansę i konsekwentnie poprowadzili mnie do miejsca, w którym stanęłam wczoraj. Niezapomniane przeżycie! Jesteście naprawdę wyjątkowymi nie tylko trenerami, ale też osobami. Nie często spotyka się ludzi w taką pasją i otwartością na drugiego człowieka. Ludzi, którzy posiadając taką wiedzę jaką Wy posiadacie, mają chęć dzielić się nią z innymi, a przy tym zarażać ich swoją pasją i oddaniem dla sportu. Naprawdę, każda wizyta u Was, czy spotkanie na zawodach, zawsze dawały niesamowitego kopa do działania i motywowały do dalszej pracy. Jestem też i zawsze byłam pod wielkim wrażeniem Waszej cierpliwości, wręcz anielskiej. To fantastyczne dla zawodnika mieć poczucie, że zawsze może się do swoich trenerów zwrócić z każdym najmniejszym problemem, niemalże o każdej porze dnia i nocy i nie zostanie odesłany z kwitkiem. Mam nadzieję, że nie nadużyłam Waszej cierpliwości Jeszcze raz – serdecznie Wam dziękuję!!!!
Bez Bulla natomiast nigdy nie trafiłabym pod skrzydła Sylwii i Artura. To on wskazał mi taką możliwość i dał wiarę w to, że mogę i że powinnam spróbować. Jednym słowem to Bull jest spirytus movens całego tego przedsięwzięcia i w dużej mierze mój sukces to również jego zasługa. Wojtek, serdeczne uściski i podziękowania dla Ciebie!!! Opłacało się posłuchać starszego i mądrzejszego
Kolejną bardzo ważną osobą, bez której mój sukces nie miałby miejsca, jest mój mąż, który mimo nawału obowiązków i spraw na swojej naprawdę zapracowanej głowie, wziął na swoje barki jeszcze dodatkowe po to, żebym ja mogła trenować i regenerować się odpowiednio. Bez jego dobrych chęci i niesamowitego wsparcia w postaci nie tylko słów, ale przede wszystkim czynów, nie udałoby mi się pogodzić wszystkich moich obowiązków przez te 9 miesięcy przygotowań. Wspierał mnie przez cały ten czas, chwalił postępy i zawsze był przy mnie, pomagając mi zarówno w sprawach błahych, jak i tych wymagających konkretnego poświęcenia. Nie wiem czy inni mężowie też tak robią, ale Jarek był w stanie zawieźć mnie 300 km do Śremu na konsultacje tylko po to, żebym była świeża i wypoczęta, mimo że teoretycznie mogłam jechać sama. Jesteś wielki!!!! I jestem Ci oraz naszym córkom niesamowicie wdzięczna za to, że to wszystko wytrzymaliście (włącznie z bardzo mało wypasionymi obiadami przez ostatnie 3 miesiące ) oraz za to, że zawsze byliście przy mnie :*****
Podziękowania należą się też paru innym osobom, które pomagały mi podczas przygotowań, a zwłaszcza mojemu parterowi treningowemu, który miał do mnie naprawdę anielską cierpliwość i olewając tak naprawdę swoje własne treningi pomagał mi w moich poczynaniach na siłowni, zawsze służąc radą i pomocą. Dziękuję!!!
Mam wielką nadzieję, ze nikogo nie pominęłam, jeżeli tak, to przepraszam...
Kasia, Twój sposób zadziałał!!! Naprawdę denerwowałam się tylko troszeczkę, resztę nerwów to chyba naprawdę Ty za mnie odwaliłaś Następnym razem, w razie czego, sama się do Ciebie zgłoszę!!! Jesteś debaściarską zastępczą denerwowaczką!!!
Zmieniony przez - megan292 w dniu 2015-10-12 19:13:03
...
Napisał(a)
faktem jest, że z Twoje niezdecydowanie wymagało z mojej strony trochę podstępu, małych kłamstewek i kombinacji,
ale czuje się usprawiedliwiony już
acz dziś wydaje się przezabawne to, iż obiecywałem
że nie będziesz musiała startować w zawodach
że robimy tylko test, sprawdzian możliwości :) :)
jestem przezadowolony z Twojego sukcesu i gratuluje z całego serca
ale czuje się usprawiedliwiony już
acz dziś wydaje się przezabawne to, iż obiecywałem
że nie będziesz musiała startować w zawodach
że robimy tylko test, sprawdzian możliwości :) :)
jestem przezadowolony z Twojego sukcesu i gratuluje z całego serca
2
...
Napisał(a)
Oszzz Ty
Dziękuję :)
Zmieniony przez - megan292 w dniu 2015-10-12 19:59:41
Dziękuję :)
Zmieniony przez - megan292 w dniu 2015-10-12 19:59:41
...
Napisał(a)
dawno nie widziałam tak ślicznej "weteranki" która urokiem i świeżością biła na pysk nie jedna juniorke , gratuluje zasluzone 1 miejsce !
Poprzedni temat
III NABÓR W DZIALE
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- ...
- 108
Następny temat
SZKOLENIE - ROBERT PIOTRKOWICZ
Polecane artykuły