W zeszłym tyg. miałem taki sam wynik. Jest co machać... Robię serię 10 powtórzeń i odpoczywam. A Ty masz jakiś podział na serie, przerwy etc, czy robisz do zmęczenie, przerwa, znowu do zmęczenia przerwa itd.?
Szacuny
11149
Napisanych postów
51571
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
@nieraz-A Ty masz jakiś podział na serie, przerwy etc, czy robisz do zmęczenie, przerwa, znowu do zmęczenia przerwa itd.?
Moim celem jest wykonanie 100 rwań bez odkładania odważnika ale w czasie nie dłuższym niż 10 min. Taki dalekosiężny plan to dojść do 100p z jedną zmianą ręki czyli 50 lewa i 50 prawa. I to mi wystarczy.Na razie jadę bez odpoczynku 20,20 chwila oddechu 15,15 i 15,15 czyli trzy krótkie przerwy. Ostatnio to przesadziłem bo robię te rwania od soboty prócz poniedziałku i dzisiaj czuję to w grzbiecie.
Zmieniony przez - orzegów w dniu 2015-09-30 21:17:28
Szacuny
11149
Napisanych postów
51571
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Poniedziałek V tydzień i Trzeci cykl Billa Starra.
-Przysiady 66/5,76/5,87/5,97/5,107/5
-wyciskanie leż.54/5,62/5,70/5,78/5,(87/4) 5 min odpoczynku i skupienia i poszło 87/5p niekiedy to pomaga ale nie zawsze.
-wiosłowanie.67/5,77/5,87/5,97/5,105/5
-Biceps ugięcia sztangi chwyt szeroki 30/5,34/5,38/5,40/5,44/5 ciężar w 5 serii bez zmian ale po dokładałem do 3 serii początkowych.Tonaż to tonaż było ciężej.
trochę wyciskanie zachwiało się ale dałem dłuższą pauzę i jakoś poszło. Reszta ciężarów bez zmian.
Najbardziej mnie zaskakują nogi i grzbiet a to dlatego że ostatnio dość dużo chodzę i rwię odważnik i mam takie wrażenie że wpływa to na lepszą regenerację pleców jak i nóg.W sobotę był wyjazd do Ojcowa tam trochę no nie trochę bo cały dzień pochodziłem po górkach a w niedzielę było rwanie odważnika 24kg/100/6,1 min i poszło 20-20 pauza 3-4 sekundy 15-15 kilka sekund 15-15 zamknąłem się w czasie 6min.10 sek.
No i najgorsze wszystko idzie dobrze czuję że siła i wygląd zdecydowanie na plus ale zaczynam strasznie tęsknić do treningu z kuleczkami normalnie aż fizycznie to boli. Może na miesiąc małe odbicie i zająć się czarnymi kuleczkami. Ostre rwania i wymachy plus zabójcze drabiny z wyciskaniem.Muszę to jakoś zwalczyć. Jutro rwanie kettla.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51571
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
@Panteon-Jak dobrze idzie aktualnym programem, to raczej nie przerywaj.
W razie zastoju - zielone światło!
Tak tylko sobie myślę.
Było by to logiczne. Paweł T. zaleca zmianę po 12-16 tygodniach. No i wydolność spada 100 rwań to taki mały max do tej liczby jest w miarę fajnie powyżej to mordęga. Na marszobiegach znowu zaczynam się pocić a w podbiegach sapać . W ROP tego nie było.No i wszelkie prace fizyczne typu rąbanie drewna,odśnieżanie normalnie poezja przy ROP zero zmęczenia i potu .Zobaczę w poniedziałek trochę czasu jest do zastanowienia.