...
Napisał(a)
Jasne! Pompujemy bareczki z Karolą Spanie - 2.30 siedzę na schodach na dworze a rano nie mogę się obudzić
...
Napisał(a)
19.09 - plecak
1. Martwy ciąg + 2x szrugs
60kg x 15
100kg x 12
120kg x 10
140kg x 8
140kg x 8
2. Podciąganie na maszynie 4s x 10-15p + drop na końcu
3. Wiosłowanie w opadzie tułowia, podchwyt
100kg x 9
90kg x 10
80kg x 12
60kg x 20
4a. Wiosłowanie jednorącz z linką dolnego wyciągu, oparty o bramkę 4s x 15p
4b. Ściąganie drążka do karku 4s x 10p
+30min aero na czczo/30min aero po treningu
Komentarz do treningu
Mocy już niestety coraz mniej do mocnego trenowania, ale wymówek nie było i z biegiem czasu wkręcałem się dobrze w trening. Jedynie ciężko było ruszyć.. Ciężary w MC asekuracyjne, bo przy 150kg+ odzywa się moja kontuzja czworobocznych grzbietu, więc wykonałem to ćwiczenie z maksymalnym dopięciem łopatek i wolnymi szrugsami. Mimo wszystko i tak dziś lekko pobolewa, także ciągi chyba już pójdą w odstawkę..
Forma moim zdaniem się wyostrza, jednak nie mi to oceniać. W poniedziałek jadę do Artura i będę wiedział na czym stoję.
pzdr.
1. Martwy ciąg + 2x szrugs
60kg x 15
100kg x 12
120kg x 10
140kg x 8
140kg x 8
2. Podciąganie na maszynie 4s x 10-15p + drop na końcu
3. Wiosłowanie w opadzie tułowia, podchwyt
100kg x 9
90kg x 10
80kg x 12
60kg x 20
4a. Wiosłowanie jednorącz z linką dolnego wyciągu, oparty o bramkę 4s x 15p
4b. Ściąganie drążka do karku 4s x 10p
+30min aero na czczo/30min aero po treningu
Komentarz do treningu
Mocy już niestety coraz mniej do mocnego trenowania, ale wymówek nie było i z biegiem czasu wkręcałem się dobrze w trening. Jedynie ciężko było ruszyć.. Ciężary w MC asekuracyjne, bo przy 150kg+ odzywa się moja kontuzja czworobocznych grzbietu, więc wykonałem to ćwiczenie z maksymalnym dopięciem łopatek i wolnymi szrugsami. Mimo wszystko i tak dziś lekko pobolewa, także ciągi chyba już pójdą w odstawkę..
Forma moim zdaniem się wyostrza, jednak nie mi to oceniać. W poniedziałek jadę do Artura i będę wiedział na czym stoję.
pzdr.
Zgodny z regulaminem.
...
Napisał(a)
MC odstawić.Moc będzie jak doładujemy.Zapas masy jest wiec tniemy dalej mięsko.Forma -,pozowanie.Mamy 1-2 kg więcej masy.
...
Napisał(a)
jak wyglada rozklad trreningowy teraz 3 tygodnie przed zawodami? cisniesz na maksa i do zalamania na kazdym treningu? Sledze od dluzszego czasu z ukrycia i naprawde duzy podziw za prace, wytrzymasz i osiagniesz swoj cel na pewno bo widac ze masz determinacje do tego sportu, pozdrawiam
...
Napisał(a)
Piotr Sz. - z tego co widziałem to tak
Amos - Dzięki, bardzo mi miło czytać takie słowa. Jeśli chodzi o rozkład treningowy to trenuję 5x w tygodniu, zwykle wygląda to tak:
poniedziałek: barki + dwugłowy uda
wtorek: ramiona, brzuch
środa: czworogłowy uda + łydki
czwartek: wolne
piątek: klatka piersiowa, brzuch
sobota: plecy
niedziela: wolne
czasem wykonuję jakieś roszady, np dwójki i czwórki łączę jeśli trenuję z partnerem treningowym, a zwykle osoby robią całe nogi na jednej sesji treningowej. Dziś np. wykonałem klatkę i dwugłowy uda, a w piątek polecą barki - to ze względu na trening z Arturem, na który się dziś umówiliśmy. Jeśli chodzi o jakość treningu to nie pozwalam sobie na taryfę ulgową i zawsze dążę do upadku mięśniowego - uzyskuję to za pomocą różnych metod treningowych, ale ciężar staram się wykorzystywać jak najmniejszy żeby ograniczyć ryzyko kontuzji.
----------------------------------------------------------
Dziś byłem w Śremie, ale teraz nie mam czasu się rozwijać na ten temat, także wieczorem lub jutro na pewno coś skrobnę
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2015-09-21 16:52:18
Amos - Dzięki, bardzo mi miło czytać takie słowa. Jeśli chodzi o rozkład treningowy to trenuję 5x w tygodniu, zwykle wygląda to tak:
poniedziałek: barki + dwugłowy uda
wtorek: ramiona, brzuch
środa: czworogłowy uda + łydki
czwartek: wolne
piątek: klatka piersiowa, brzuch
sobota: plecy
niedziela: wolne
czasem wykonuję jakieś roszady, np dwójki i czwórki łączę jeśli trenuję z partnerem treningowym, a zwykle osoby robią całe nogi na jednej sesji treningowej. Dziś np. wykonałem klatkę i dwugłowy uda, a w piątek polecą barki - to ze względu na trening z Arturem, na który się dziś umówiliśmy. Jeśli chodzi o jakość treningu to nie pozwalam sobie na taryfę ulgową i zawsze dążę do upadku mięśniowego - uzyskuję to za pomocą różnych metod treningowych, ale ciężar staram się wykorzystywać jak najmniejszy żeby ograniczyć ryzyko kontuzji.
----------------------------------------------------------
Dziś byłem w Śremie, ale teraz nie mam czasu się rozwijać na ten temat, także wieczorem lub jutro na pewno coś skrobnę
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2015-09-21 16:52:18
Zgodny z regulaminem.
...
Napisał(a)
Forma bomba i do tego więcej masy co daje szanse na max w limicie przy max docince.
...
Napisał(a)
21.09 - konsultacje Sandow Śrem
Witam ponownie,
dnia 21.09 w poniedziałek odbyły się moje ostatnie konsultacje w klubie Sandow Śrem przed zawodami we Wrocławiu. Myślę, że wypadłem bez zastrzeżeń, tzn. forma jest dobra w danym czasie. Do startowej nieco brakuje, ale uważam, że jestem na dobrej drodze. Dieta pozostaje bez zmian, ale mam stały kontakt telefoniczny z Arturem i teraz będę kontrolował wagę/lustro i zdawał relacje jak to u mnie wygląda na bierząco, by prawidłowo zaplanować BPS.
Dostałem też pozwolenie na ładowanko pierwotnie chciałem przełożyć, ale nie wytrzymałem natomiast strategie ładowania obrałem zupełnie inną. Wywaliłem wszystkie tłuszcze w ciągu dnia i 5 posiłków było standardowych (bez tłuszczu) i cheatmeal wjechał na ostatni posiłek. Wjechało sporo kalorii i była to 2 godiznna uczta. Tłuszcz trzymałem w ryzach, więc pizza była własnej roboty, oparta na serze mozarella i mące gryczanej. Ale wjechały też cukry proste, zrobiłem eksperyment i chciałem zobaczyć jak zareaguje. Efekt był zadowalający. W nocy moje ciało zamieniło się w elektrownię tzn. grzało mnie niemiłosiernie i wywaliło kable na zewnątrz na całym ciele rano naładowany jak karabin i ze świetnym samopoczuciem. Niestety później efekt minął, humor gdzieś uciekł, wewnętrzna moc również, a sylwetkę zamgliło. Zobaczymy za kilka dni czy waga zacznie uciekać, bo obecnie sylwetka wróciła do normy, więc liczę, że teraz zacznie już spadać w dół ze względu na podkręcenie leptyny.
Dziś (2 dzień po ładowaniu) wykonałem zdjęcia sylwetki we wszystkich pozach obowiązkowych:
Witam ponownie,
dnia 21.09 w poniedziałek odbyły się moje ostatnie konsultacje w klubie Sandow Śrem przed zawodami we Wrocławiu. Myślę, że wypadłem bez zastrzeżeń, tzn. forma jest dobra w danym czasie. Do startowej nieco brakuje, ale uważam, że jestem na dobrej drodze. Dieta pozostaje bez zmian, ale mam stały kontakt telefoniczny z Arturem i teraz będę kontrolował wagę/lustro i zdawał relacje jak to u mnie wygląda na bierząco, by prawidłowo zaplanować BPS.
Dostałem też pozwolenie na ładowanko pierwotnie chciałem przełożyć, ale nie wytrzymałem natomiast strategie ładowania obrałem zupełnie inną. Wywaliłem wszystkie tłuszcze w ciągu dnia i 5 posiłków było standardowych (bez tłuszczu) i cheatmeal wjechał na ostatni posiłek. Wjechało sporo kalorii i była to 2 godiznna uczta. Tłuszcz trzymałem w ryzach, więc pizza była własnej roboty, oparta na serze mozarella i mące gryczanej. Ale wjechały też cukry proste, zrobiłem eksperyment i chciałem zobaczyć jak zareaguje. Efekt był zadowalający. W nocy moje ciało zamieniło się w elektrownię tzn. grzało mnie niemiłosiernie i wywaliło kable na zewnątrz na całym ciele rano naładowany jak karabin i ze świetnym samopoczuciem. Niestety później efekt minął, humor gdzieś uciekł, wewnętrzna moc również, a sylwetkę zamgliło. Zobaczymy za kilka dni czy waga zacznie uciekać, bo obecnie sylwetka wróciła do normy, więc liczę, że teraz zacznie już spadać w dół ze względu na podkręcenie leptyny.
Dziś (2 dzień po ładowaniu) wykonałem zdjęcia sylwetki we wszystkich pozach obowiązkowych:
Zgodny z regulaminem.
...
Napisał(a)
ciąg dalszy
Pozostały niecały 3 tygodnie. Niestety u mnie samopoczucie jest odwrotnie proporcjonalne do tego jak rośnie forma, przy obecnej diecie już czuję spory deficyt energii w ciągu dnia, a ludzie pytają się czemu jestem smutny, albo na co choruję
Tutaj obecna miska:
1 posiłek: 1 całe jajo + 7 białek jaj + 50g owsianych + owoc
2 posiłek: 200g fileta z kurczaka + 50g ryżu basmati/jaśminowego
3 posiłek: 200g fileta z kurczaka + 50g ryżu basmati/jaśminowego
4 posiłek: 200g fileta z kurczaka + 20g orzechów (zwykle migdały lub 100% masło orzechowe)
5 posiłek: 200g fileta z kurczaka + 20g orzechów (zwykle migdały lub 100% masło orzechowe)
6 posiłek: 200g fileta z mintaja/150g fileta z kurczaka + 20g olej lniany
No i to jest chyba powód tego, że jestem smutny/chory ale forma postępuje, więc chyba jest to odpowiedni kierunek.
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2015-09-23 21:35:28
Pozostały niecały 3 tygodnie. Niestety u mnie samopoczucie jest odwrotnie proporcjonalne do tego jak rośnie forma, przy obecnej diecie już czuję spory deficyt energii w ciągu dnia, a ludzie pytają się czemu jestem smutny, albo na co choruję
Tutaj obecna miska:
1 posiłek: 1 całe jajo + 7 białek jaj + 50g owsianych + owoc
2 posiłek: 200g fileta z kurczaka + 50g ryżu basmati/jaśminowego
3 posiłek: 200g fileta z kurczaka + 50g ryżu basmati/jaśminowego
4 posiłek: 200g fileta z kurczaka + 20g orzechów (zwykle migdały lub 100% masło orzechowe)
5 posiłek: 200g fileta z kurczaka + 20g orzechów (zwykle migdały lub 100% masło orzechowe)
6 posiłek: 200g fileta z mintaja/150g fileta z kurczaka + 20g olej lniany
No i to jest chyba powód tego, że jestem smutny/chory ale forma postępuje, więc chyba jest to odpowiedni kierunek.
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2015-09-23 21:35:28
1
Zgodny z regulaminem.
...
Napisał(a)
Forma już zacna :) Nie wiele już zostało
Poprzedni temat
Nasi reprezentanci na Debiuty 2015 Gdańsk
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- ...
- 50
Następny temat
Opalanie przed zawodami
Polecane artykuły