Być silnym i na takiego wyglądać.

@ajazy-Dobrze wiosło Ci idzie.



Chyba dlatego że przez ostatnie dwa lata było trochę tych zarzutów odważnikami kulowymi do tego rwania i wymachy.Dlatego plecy mam silne. Ale spokojnie czuję cug w pozostałych bojach przysiad i wyciskanie na ławce. Jak zdrowie dopisze będzie coraz lepiej.W treningu siłowym pośpiech jest niewskazany.


Zmieniony przez - orzegów w dniu 2015-09-18 14:03:01

Orzegów zdjęcie tego parku rewelacyjne. Uwielbiam takie klimaty. Sam mieszkam blisko WPKiW więc teraz jak jest jesień to sama przyjemność pójść się poruszać (bieg, spacer, rower, cokolwiek) tylko na dziki trzeba uważać. A podbiegi to dobra rzecz ale trzeba uważać bo łatwo przesadzić

Poniedziałek tydzień III Bill Starr cykl 3
-Przysiady 62/5,72/5,82/5,92/5,102/5,
-wyciskanie leż.50/5,58/5,66/5,74/5,82/5
-wiosłowanie.62/5,72/5,82/5,92/5,100/5
-Biceps ugięcia sztangi chwyt szeroki 28/5,32/5,36/5,40/5,44/5 ciężar bez zmian

@Adam77-Orzegów zdjęcie tego parku rewelacyjne. Uwielbiam takie klimaty.

W sobotę byłem na długim marszu rekreacyjnym i żałuję że nie miałem dobrego aparatu fotograficznego. Następnym razem biorę aparat.

Środa
-Przysiady 62/5,72/5,82/5,82/5
-wyciskanie żołnierskie-40/5,44/5,50/5,54/5 bez zmian nie dokładam
-martwy ciąg-84/5,97/5,107/5,117/5
-Rwanie odważnika 24kg/100p/10 min





Zmieniony przez - orzegów w dniu 2015-09-23 16:12:48

Rwanie to element planu czy element dodatkowy?
BTW co myślisz o tym co ja robię - ma to jakikolwiek sens? https://www.sfd.pl/atletyczna_sylwetka_176_cm,_okolo_80kg-t1019192-s112.html#post4
Wyszedłem z założenia że lepiej robić cokolwiek niż nic nie robić, a po tym treningu zakwasy mam na motylach, klatce, co mi się nie zdarzało na siłowni. Wiele się po tym nis spodziewam, ale jeśli zrobię z 1kg mięśnia w rok, utrzymując tę samą wagę ciała to będę zadowolony

Rwanie staram się robić regularnie albo w środę po mc albo w inne dni bez siłowni. Co do kalisteniki to ja jej nie czuję wolę zimną stal.Wolę wiosło i martwy ciąg zamiast drążka i mostków wolę wyciskać niż robić pompki.Stal wygrywa zawsze i wszędzie.






Na twoim miejscu skupiłbym się na rytuale przejścia czyli wyciskanie i wymachy z rwaniem pięknymi czarnymi kuleczkami.

Chyba że wolisz kalistenika to jak najbardziej ćwicz.


Zmieniony przez - orzegów w dniu 2015-09-24 11:36:22

Piątek tydzień III Bill Starr cykl 3
-Przysiady 64/5,74/5,85/5,95/5,105/3, 85/8
-wyciskanie leż.52/5,60/5,68/5,76/5,85/3,68/8
-wiosłowanie.65/5,75/5,85/5,95/5,102/3,85/8
-łydki wspięcia stojąc sztanga 107/12,107/12,110/12,110/12

Koniec tygodnia III. Jak na razie idzie jak po masełku co mnie cieszy . Żadnych zgrzytów wielkich ochów i achów.
Pożegnanie lata.Coś popowo z pięknymi kobiecymi ciałami.

orzegów

Na twoim miejscu skupiłbym się na rytuale przejścia czyli wyciskanie i wymachy z rwaniem pięknymi czarnymi kuleczkami.

Chyba że wolisz kalistenika to jak najbardziej ćwicz.

Zmieniony przez - orzegów w dniu 2015-09-24 11:36:22

Właśnie chcę i kalestenkę i ketle. ROP jest kuszące, ale też chcę poprawić wygląd mięśni, powstrzymać obrastanie tłuszczem (od momentu z ostatnich zdjęć poszło ze 2 cm w pasie). Nie mam pojęcia jak to połaczyć, a książka jeszcze nie przyszła (wejście odważników).

Spokojnie jak wdrożysz się w ROP schudniesz .Nie ma siły tam jest 5 treningów na tydzień Podstawowe to trzy razy w tygodniu a dni rozmaitości możesz poświęcić na trening tego typu opisany poniżej.

http://www.centrumkb.pl/bieganie-tempowe/

Zaczynam go testować weszło w ostatni wtorek.Na razie nie wchodzi na stałe dlatego go nie opisuję w dzienniku.

Jak to połączysz i nie będziesz jadł nadmiaru kalorii ze słodyczy i piwa fet pójdzie w dół. Zamiast czekolady żuj wędzony boczek przechodzi chęć na słodkie.Oczywiście chodzi o żucie niedużej ilości boczku a nie o 0,5 kg na jedno posiedzenie .

Ja robiłem takie bieganie. Bardzo fajna rzecz.