DT Halina /redukcja/ pods. str. 13

30.08.2015 DNT
I totalne nicnierobienie...

31.08.2015 DT

Pierwszy dzień w robocie po urlopie, boooli

Rower 2x10 km

TRENING

Trening wieczorem na zmęczeniu i to było czuć, do tego duszno strasznie

Rozgrzewka - pajacyki, skipy i takie tam, wymachy wszelakie, Mawashi

Dzień 1.
1. Martwy ciąg 5x8-10 60sek przerwy
R: 10x43kg; 10x53kg, 10x58kg, 8x63kg, 6x68kg, 8x63kg <w miarę ok, za to rozgrzewkowa seria trochę bez sensu, bo z małymi krążkami i bezsensownie nisko schodzę>
R: 10x43kg; 10x53kg, 9x58kg, 8x63kg, 8x63kg, 7x63kg < w MC może by trochę więcej kilogramów poszło, ale nie chciałam szaleć, zważywszy, że to po przerwie i że przez dobre parę miesięcy nie robiłam żadnych ciągów. Chyba słusznie, dziś w sumie najmocniej dół pleców czuję>

2a. przysiad z nogami szeroko 3x12-15 bez przerwy
15x33kg, 14x38 kg, 13x38 kg <na ostatnie dwie serie miałam towarzystwo, więc już nie chciałam mieszać z obciążeniami, zwłaszcza, że upał naprawdę wykańczał i nie wiem, czy by co więcej poszło na tyle powtórzeń i w superserii>
15x33kg, 13x38 kg, 9x43kg <ostatnia seria kiepściutko, przysiad w połączeniu z suwnicą mnie wykończył >

2b. wyciskanie suwnicy 3x 12-15 90sek przerwy
15x70kg, 15x80kg, 12x90kg
15x70kg, 15x80kg, 12x90kg <ostatnia seria wystękana, ale ogólnie ok>

3. wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra 4x 8-10 60 sek
10x9kg, 10x10kg, 9x12kg, 0x14kg, 8x12kg <bida trochę, myślałam, że więcej pójdzie>
10x8kg, 10x9kg, 10x10kg, 9x12kg, 8x12kg < trochę za zachowawczo zaczęłam, pod koniec też trzeba było spróbować wziąć 14-tki, zamiast dodatkowej serii z 12-tkami. Next time :) >

4. wiosłowanie sztangą w opadzie 4x8-10 60 sek.
9, 9, 8, 8x 28kg <nie wiem, czy sobie nie zmienię na jakieś inne wiosło, jakoś to sztangą kiepsko czuję
8, 8, 9, 9x 28kg <jakoś się nie mogłam w ruch "wkręcić">


Rozciąganie



MISKA
No i bolesny powrót do liczonej miski. Cudna nie jest...

Suple: MZB
Napoje: woda, herbata zielona, kawa
Warzywa niewliczane: cebula, czosnek, pomidory, cukinia, surowa marchew, kalafior





Zmieniony przez - halinae w dniu 2015-08-31 21:28:24

1-2.09.2015 DNT

Niedoczas dramatyczny, we wtorek liczyłam miskę (w profilu), ale poza tym, to nie pamiętam, co jadłam, wczoraj nawet nie miałam kiedy wklepać...
Rower do pracy as usually.

3.09.2015 DT
Rower 2x10 km

TRENING
Na wszelki wypadek poszłam od razu rano, żeby ewentualnie inne rzeczy zawalić, a treningu nie Całkiem fajnie i sprawnie mi poszło.

Rozgrzewka - orbi 5 minut, wymachy wszelakie, Mawashi

Dzień 2.
1. push press 5 x 8-10 60sek
R: 10x13kg; 10x23 kg, 8x28kg, 8x30,5kg, 6x30,5, 7x28kg <w drugiej serii w zasadzie dołożyłam więcej niż planowałam, ale to dobrze
R: 9x13kg; 10x23kg, 9x25,5 kg, 7x28kg, 9x25,5 kg, 7x25,5 kg <bardzo długie przerwy między seriami>

2a. przysiad przedni 3x12-15 bez przerwy
15x25,5 kg, 14x28kg, 12x33kg <tu trzeba było zdecydowanie wyżej zacząć. Wreszcie wykoncypowałam jak dobrze sztangę trzymać do przedniego >
15x23kg, 13x25,5 kg, 12x28kg <planowałam wyżej zacząć, ale po PP jakoś nabrałam pokory..>

2b. przysiad bułgarski 3x 12-15 90sek przerwy
15xcc, 14x4kg, 13x4kg <z hantlami jakby łatwiej mi równowagę utrzymać>
15xcc, 13xcc, 12xcc <znowu długie przerwy po superserii, ale przynajmniej bułgary jednym ciągiem (poza "przerwami technicznymi", bo się letko chwiałam >

3. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko 4x 8-10 60sek
10x30kg, 10x35kg, 8x40kg, 6x40kg
10x25kg, 10x30kg, 9x35kg, 6x40kg, 7x35kg <tu już można było usiąść, to lepiej , dołożyłam serię, bo mnie to 40 kg niespecjalnie usatysfakcjonowało>

4."jeżyki" na brzuch (kulenie się z linką wyciągu górnego) 3x 15-20 60sek
22,5 kgx19, 17, 15
20kgx 20, 17, 14

Rozciąganie


MISKA

Suple: MZB
Napoje: woda, herbata zielona, kawa
Warzywa niewliczane: pomidory, surowa marchew, kalafior, papryka

4.09.2015 DNT

Rower 2x10 km

MISKA

Suple: MZB
Napoje: woda, herbata zielona, kawa
Warzywa niewliczane: pomidory, kalafior, surowa marchew, kapusta biała

Dżem domowy na ksylitolu i mocno "wytrawny", więc raczej mniej kcal wyjdzie, ale zważywszy na ilości, w jakich zamierzam go używać, to mi się chyba nie chce przeliczać BTW. No i teraz to testowo tylko, ma być na zimę :)








Zmieniony przez - halinae w dniu 2015-09-05 09:49:28

Wow, jakie obciążenia w Push Pressie - masz silne barki

Nolose, barki pewnie coś tam dają, ale wydaje mi się, ze kluczowe jest, żeby traktować PP ja ćwiczenie wielostawowe, gdzie siła ma iść z leg drive. Mam nadzieję, że to nie moje ostatnie słowo I dzięki, że zaglądasz i "zostawiasz ślady", to bardzo miłe

5.09.2015 DT

Rower ca.16 km

TRENING

Zamiast superserii przysiadów i suwnicy dziś challenge - przysiady 10x10 z połową ciężaru ciała
https://www.sfd.pl/No_to_SIADamy!!_;_D_competition-t1087290.html

Rozgrzewka - pajacyki, skipy i takie tam, wymachy wszelakie, Mawashi

Dzień 1.
1. Martwy ciąg 5x8-10 60sek przerwy
10x53kg, 10x58kg, 8x63kg, 8x68kg, 6x73kg <no to oficjalnie: targam w MC więcej niż ważę i to na całkiem sporą ilość powtórzeń >
R: 10x43kg; 10x53kg, 10x58kg, 8x63kg, 6x68kg, 8x63kg
R: 10x43kg; 10x53kg, 9x58kg, 8x63kg, 8x63kg, 7x63kg < w MC może by trochę więcej kilogramów poszło, ale nie chciałam szaleć, zważywszy, że to po przerwie i że przez dobre parę miesięcy nie robiłam żadnych ciągów. Chyba słusznie, dziś w sumie najmocniej dół pleców czuję>

2a. przysiad z nogami szeroko 3x12-15 bez przerwy
35kgx10x10, czas 14:01 <no letko nie było po tych ciągach, ale pewnie by się dało jeszcze skrócić>
15x33kg, 14x38 kg, 13x38 kg <na ostatnie dwie serie miałam towarzystwo, więc już nie chciałam mieszać z obciążeniami, zwłaszcza, że upał naprawdę wykańczał i nie wiem, czy by co więcej poszło na tyle powtórzeń i w superserii>
15x33kg, 13x38 kg, 9x43kg <ostatnia seria kiepściutko, przysiad w połączeniu z suwnicą mnie wykończył >

2b. wyciskanie suwnicy 3x 12-15 90sek przerwy
---
15x70kg, 15x80kg, 12x90kg
15x70kg, 15x80kg, 12x90kg <ostatnia seria wystękana, ale ogólnie ok>

3. wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra 4x 8-10 60 sek
10x9kg, 10x10kg, 9x12kg, 8x12kg <tak se>
10x9kg, 10x10kg, 9x12kg, 0x14kg, 8x12kg <bida trochę, myślałam, że więcej pójdzie>
10x8kg, 10x9kg, 10x10kg, 9x12kg, 8x12kg < trochę za zachowawczo zaczęłam, pod koniec też trzeba było spróbować wziąć 14-tki, zamiast dodatkowej serii z 12-tkami. Next time :) >

4. wiosłowanie sztangą w opadzie 4x8-10 60 sek
10x 28k, 10x 28k, 9x30,5kg, 8x33 kg <zmieniłam na nachwyt i bingo! I plecy lepiej czuję i łatwiej mi nad dolnym odcinkiem zapanować. Ciekawe o tyle, że już kiedyś próbowałam, ale jakoś kiepsko to szło. Może trzeba było najpierw jakieś mięśnie na plerach zdobyć...>
9, 9, 8, 8x 28kg <nie wiem, czy sobie nie zmienię na jakieś inne wiosło, jakoś to sztangą kiepsko czuję
8, 8, 9, 9x 28kg <jakoś się nie mogłam w ruch "wkręcić">


Rozciąganie

Miski nie wklejam, do tej pory ładna, ale na wieczór idę do znajomych i nie wiem, co będzie. Trochę mało tłuszczu zostało "do wykorzystania", no ale trudno.

I dzisiejszy obiad





Zmieniony przez - halinae w dniu 2015-09-05 16:02:53

halinae

Nolose, barki pewnie coś tam dają, ale wydaje mi się, ze kluczowe jest, żeby traktować PP ja ćwiczenie wielostawowe, gdzie siła ma iść z leg drive. Mam nadzieję, że to nie moje ostatnie słowo I dzięki, że zaglądasz i "zostawiasz ślady", to bardzo miłe
(...)

Hmm, cenna rada dla mnie co do PP, bo tak zdałam sobie sprawę (już wcześniej to podejrzewałam), że właściwie robię coś pomiędzy wyciskaniem żołnierskim a PP...


Graty przysiadów, szczególnie po ciągach z progresem
I ładny obiad, muszę się rozejrzeć za dynią.

Czasu ni ma :/ Żarcie liczę (poza niedzielą), wczoraj trening.

8.09.2015 DT

Rower 2x10 km
TRENING

Zdecydowanie bez szału, push press mnie już wykończył (pewnie Nolose za dużo chwaliła )
Rozgrzewka - orbi 5 minut, wymachy wszelakie, Mawashi

Dzień 2.
1. push press 5 x 8-10 60sek
R: 10x13kg; 10x28kg, 9x30,5kg, 6x33kg, 8x30,5kg, 5x30,5kg
R: 10x13kg; 10x23 kg, 8x28kg, 8x30,5kg, 6x30,5, 7x28kg <w drugiej serii w zasadzie dołożyłam więcej niż planowałam, ale to dobrze
R: 9x13kg; 10x23kg, 9x25,5 kg, 7x28kg, 9x25,5 kg, 7x25,5 kg <bardzo długie przerwy między seriami>

2a. przysiad przedni 3x12-15 bez przerwy
15x28kg, 13x33kg, 8x38kg <ostatnia seria słabo, zaczęło mnie giąć do przodu>
15x25,5 kg, 14x28kg, 12x33kg <tu trzeba było zdecydowanie wyżej zacząć. Wreszcie wykoncypowałam jak dobrze sztangę trzymać do przedniego >
15x23kg, 13x25,5 kg, 12x28kg <planowałam wyżej zacząć, ale po PP jakoś nabrałam pokory..>

2b. przysiad bułgarski 3x 12-15 90sek przerwy
15x4kg, 13x4kg, 12x4kg <ostatnia seria na raty, ogólnie strasznie ciężko>
15xcc, 14x4kg, 13x4kg <z hantlami jakby łatwiej mi równowagę utrzymać>
15xcc, 13xcc, 12xcc <znowu długie przerwy po superserii, ale przynajmniej bułgary jednym ciągiem (poza "przerwami technicznymi", bo się letko chwiałam >

3. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko 4x 8-10 60sek
10x30kg, 10x35kg, 8x40kg, 6x40kg <zero progresu, ale przynajmniej nie gorzej>
10x30kg, 10x35kg, 8x40kg, 6x40kg
10x25kg, 10x30kg, 9x35kg, 6x40kg, 7x35kg <tu już można było usiąść, to lepiej , dołożyłam serię, bo mnie to 40 kg niespecjalnie usatysfakcjonowało>

4."jeżyki" na brzuch (kulenie się z linką wyciągu górnego) 3x 15-20 60sek
22,5 kgx19, 16, 14
22,5 kgx19, 17, 15
20kgx 20, 17, 14

Rozciąganie

9.09.2015 pół-DT ;)

Rower 2x10 km

Miałam dziś trochę czasu wieczorem i dojmującą potrzebę odreagowania dnia spędzonego na tyłku przed kompem, więc polazłam do klubu się trochę poobijać:
orbi 10 min
odwodzenie nogi w bok na wyciągu 3x10x10kg
Unoszenie nóg w zwisie
i wisienka na torcie: tabata na suwnicy

Trochę mi lepiej

10.09.2015 DT

Rower 2x10 km


TRENING

Uff, jakoś tak mocno bez przekonania podchodziłam, bo jakoś trochę za mocno tyłek czułam po tych wczorajszych zabawach z suwnicą. Przy MC było ciężko, ale potem się jakoś rozkręciło.

Rozgrzewka - orbi 5 min, wymachy wszelakie, Mawashi

Dzień 1.
1. Martwy ciąg 5x8-10 60sek przerwy
9x53kg, 10x58kg, 10x63kg, 8x68kg, 5x73kg
10x53kg, 10x58kg, 8x63kg, 8x68kg, 6x73kg <no to oficjalnie: targam w MC więcej niż ważę i to na całkiem sporą ilość powtórzeń >
R: 10x43kg; 10x53kg, 10x58kg, 8x63kg, 6x68kg, 8x63kg
R: 10x43kg; 10x53kg, 9x58kg, 8x63kg, 8x63kg, 7x63kg < w MC może by trochę więcej kilogramów poszło, ale nie chciałam szaleć, zważywszy, że to po przerwie i że przez dobre parę miesięcy nie robiłam żadnych ciągów. Chyba słusznie, dziś w sumie najmocniej dół pleców czuję>

2a. przysiad z nogami szeroko 3x12-15 bez przerwy
15x38 kg, 13x43kg, 11x45,5 kg
35kgx10x10, czas 14:01 <no letko nie było po tych ciągach, ale pewnie by się dało jeszcze skrócić>
15x33kg, 14x38 kg, 13x38 kg <na ostatnie dwie serie miałam towarzystwo, więc już nie chciałam mieszać z obciążeniami, zwłaszcza, że upał naprawdę wykańczał i nie wiem, czy by co więcej poszło na tyle powtórzeń i w superserii>
15x33kg, 13x38 kg, 9x43kg <ostatnia seria kiepściutko, przysiad w połączeniu z suwnicą mnie wykończył >

2b. wyciskanie suwnicy 3x 12-15 90sek przerwy
15x70kg, 14x80kg, 12x90kg <bardzo ciężko po siadach, ostatnia seria ledwo dociągnięta>
---
15x70kg, 15x80kg, 12x90kg
15x70kg, 15x80kg, 12x90kg <ostatnia seria wystękana, ale ogólnie ok>

3. wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra 4x 8-10 60 sek
10x10kg, 10x12kg, 9x12kg, 8x12kg <3 ostatnie serie do upadku. Jakoś nie mam śmiałości się wziąć za te 14-tki>
10x9kg, 10x10kg, 9x12kg, 8x12kg <tak se>
10x9kg, 10x10kg, 9x12kg, 0x14kg, 8x12kg <bida trochę, myślałam, że więcej pójdzie>
10x8kg, 10x9kg, 10x10kg, 9x12kg, 8x12kg < trochę za zachowawczo zaczęłam, pod koniec też trzeba było spróbować wziąć 14-tki, zamiast dodatkowej serii z 12-tkami. Next time :) >

4. wiosłowanie sztangą w opadzie 4x8-10 60 sek
10x33 kg, 10x33 kg, 9x35,5kg, 8x35,5kg <nachwytem, no i dużo lepiej>
10x 28k, 10x 28k, 9x30,5kg, 8x33 kg <zmieniłam na nachwyt i bingo! I plecy lepiej czuję i łatwiej mi nad dolnym odcinkiem zapanować. Ciekawe o tyle, że już kiedyś próbowałam, ale jakoś kiepsko to szło. Może trzeba było najpierw jakieś mięśnie na plerach zdobyć...>
9, 9, 8, 8x 28kg <nie wiem, czy sobie nie zmienię na jakieś inne wiosło, jakoś to sztangą kiepsko czuję
8, 8, 9, 9x 28kg <jakoś się nie mogłam w ruch "wkręcić">


Rozciąganie

Doszłam wczoraj do wniosku, że ja jednak uwielbiam robić FBW Jakieś bardziej dzielone treningi też były oczywiście ok, efekty może i nawet były lepsze, a już na pewno było mi łatwiej połączyć z innymi aktywnościami, bo dzień po FBW mam z reguły koszmarnie ciężkie nogi. Ale jednak to uczucie w trakcie i po treningu, w którym mam ciężkie wielostawowce, daje mi niesamowitego kopa, ja chyba nawet po siłce inaczej wtedy chodzę


Zmieniony przez - halinae w dniu 2015-09-11 06:53:15

12.09.2015 DNT

Rower 50 km, z połowa teren

13.09.2015 DNT
off totalny

14.09.2015 DT

Rower 2x10 km

TRENING

Ech, o dzisiejszym treningu najlepsze, co można powiedzieć, to że był. Wieczorem, kiedy mi zawsze gorzej, tłum dziki na siłce (i to o dziwo wszyscy się o stojak do siadów zabijali, zapomnieli, że poniedziałek to dzień klaty?), a do tego mi zaczęło coś w brzuchu "grać", nie bardzo wiem z czego, ale na stabilizację core to dobrze nie robi... Nawet się zastanawiałam, czy nie odpuścić, ale jutro i pojutrze nie miałabym chyba kiedy zrobić treningu, a potem mykam na dłuższy weekend w góry. Oczywiście wszystko się odbiło najbardziej na PP, bo pierwsze i dla mnie chyba najtrudniejsze z tych ćwiczeń.

Rozgrzewka - orbi 5 minut, wymachy wszelakie, Mawashi

Dzień 2.
1. push press 5 x 8-10 60sek
R: 10x18kg; 10x28kg, 8x30,5kg, 6x 30,5kg, 8x28kg <bida z bidą. Pierwsze dwie serie z zarzutu, co też nie pomogło >
R: 10x13kg; 10x28kg, 9x30,5kg, 6x33kg, 8x30,5kg, 5x30,5kg
R: 10x13kg; 10x23 kg, 8x28kg, 8x30,5kg, 6x30,5, 7x28kg <w drugiej serii w zasadzie dołożyłam więcej niż planowałam, ale to dobrze
R: 9x13kg; 10x23kg, 9x25,5 kg, 7x28kg, 9x25,5 kg, 7x25,5 kg <bardzo długie przerwy między seriami>

2a. przysiad przedni 3x12-15 bez przerwy
15x28kg, 13x33kg, 9x35,5 kg <ostatnia seria kiepsko, chociaż niedużo dołożyłam>
15x28kg, 13x33kg, 8x38kg <ostatnia seria słabo, zaczęło mnie giąć do przodu>
15x25,5 kg, 14x28kg, 12x33kg <tu trzeba było zdecydowanie wyżej zacząć. Wreszcie wykoncypowałam jak dobrze sztangę trzymać do przedniego >
15x23kg, 13x25,5 kg, 12x28kg <planowałam wyżej zacząć, ale po PP jakoś nabrałam pokory..>

2b. przysiad bułgarski 3x 12-15 90sek przerwy
15x4kg, 13x4kg, 12x4kg < w porównaniu z całą resztą to świetnie poszły>
15x4kg, 13x4kg, 12x4kg <ostatnia seria na raty, ogólnie strasznie ciężko>
15xcc, 14x4kg, 13x4kg <z hantlami jakby łatwiej mi równowagę utrzymać>
15xcc, 13xcc, 12xcc <znowu długie przerwy po superserii, ale przynajmniej bułgary jednym ciągiem (poza "przerwami technicznymi", bo się letko chwiałam >

3. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko 4x 8-10 60sek
10x30kg, 10x35kg, 8x40kg, 7x40kg <w miarę ok>
10x30kg, 10x35kg, 8x40kg, 6x40kg <zero progresu, ale przynajmniej nie gorzej>
10x30kg, 10x35kg, 8x40kg, 6x40kg
10x25kg, 10x30kg, 9x35kg, 6x40kg, 7x35kg <tu już można było usiąść, to lepiej , dołożyłam serię, bo mnie to 40 kg niespecjalnie usatysfakcjonowało>

4."jeżyki" na brzuch (kulenie się z linką wyciągu górnego) 3x 15-20 60sek
22,5 kgx18, 16, 14 <siłą woli głównie>
22,5 kgx19, 16, 14
22,5 kgx19, 17, 15
20kgx 20, 17, 14

Rozciąganie