...
Napisał(a)
Jeśli zależy Ci na jakości miski, to lepiej zastąpić kurczaka indykiem, jest mniej faszerowany, i na tej samej zasadzie można uważać na łososia norweskiego, dużo lepszy atlantycki, a najlepszy dziki :) serek wiejski to słabe źródło białka, wiadomo, czasem można sobie pozwolić, ale są lepsze źródła ;)
...
Napisał(a)
JustBlackBerry - dzięki za rady z łososiem, to szczerze mówiąc będzie trochę ciężko, bo mam tylko jeden rybny koło domu, a tam jest zawsze tylko "łosoś" - dopytam się jaki, ale przypuszczam, że norweski. Mam jeszcze jedną tackę kurczaka, więc jak ją skończę to przerzucę się na indyka powiedz mi, co z tym serkiem wiejskim jest nie tak? bo ja czasem lubię go zjeść i nie chciałabym go tak całkowicie wyrzucać (jak z czymś go połączę to będzie ok?)
Dzisiejsza miska:
Warzywa: papryka, ogórek, szpinak, kiełki rzodkiewki
Suple: Multiwitamina
Napoje: woda, woda z cytryną, rumianek, zielona herbata
Fu*** dziaisj ma być 35*C chyba padnę strasznie nie lubię takich wysokich temperatur... chcę znów 25*C
Dzisiejsza miska:
Warzywa: papryka, ogórek, szpinak, kiełki rzodkiewki
Suple: Multiwitamina
Napoje: woda, woda z cytryną, rumianek, zielona herbata
Fu*** dziaisj ma być 35*C chyba padnę strasznie nie lubię takich wysokich temperatur... chcę znów 25*C
...
Napisał(a)
Jest sporo innych rybek do spróbowania, tym bardziej, że masz blisko sklep rybny, a im bardziej różnorodna dieta, tym lepiej A co do serka - ogólnie nabiał nie jest za dobry, ten sklepowy nie ma nic wspólnego z takim prawdziwym, wiejskim, jest przetworzony, często nafaszerowany antybiotykami i może mieszać w gospodarce hormonalnej. Wiadomo, nie można dać się zwariować, dawka czyni truciznę, po prostu warto o tym pamiętać układając dietę No i jeszcze kwestia cellulitu - sporo kobiet zauważa, że po odstawieniu nabiału zmniejsza im się cellulit
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Łosoś jest fajny, bo zazwyczaj sprzedają go już wyfiletowanego, ale za dzikiego płaci się już słono. Polecam halibuta - fajnie tłusty, a ości ma grube, czyli bardzo łatwe w obsłudze. Tańszy od halibuta, mniej tłusty (choć tłuszcz w rybach dobry jest), ale podobny w smaku jest zębacz atlantycki. Ogólnie popytaj w rybnym - najlepiej o ryby oceaniczne, a nie hodowlane i te, co krótko żyją.
"If you want to have the body you never had, you must do things you’ve never done." http://www.sfd.pl/annajak__wraca_do_formy-t1073805.html
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Rzadko gotuję z przepisów, więc ciężko mi podesłać coś konkretnego - ryba u mnie najczęściej ląduje w curry (ale takim tajskim, a nie "daniu jednogarnkowym przyprawionym mieszanką curry"), albo w zapiekance z piekarnika (np. z batatem), albo po prostu pieczony - jako, że jest tłusty, nie trzeba go zbytnio podlewać tłuszczem i nie wysycha. No i wędzony - ale tu trzeba uważać, czy się kupuje naprawdę wędzonego na drewnie, czy niestety chemicznie, jedynie z dodatkiem aromatu dymu wędzarniczego. Te w rybnych są zazwyczaj ok, gorzej z pakowanymi.
"If you want to have the body you never had, you must do things you’ve never done." http://www.sfd.pl/annajak__wraca_do_formy-t1073805.html
...
Napisał(a)
Pakowanych raczej nie kupuję (kilka razy się na nich przejechałam), ale będę się przyglądać
Przedwczorajszy halibut był super, ale niestety ten wczorajszy przeczołgał mnie przez łazienkę nie wiem czy się nim zatrulam, czy to przez połączenie z herbatą z pokrzywy i melisy (piłam pierwszy raz) ale po prostu myślałam, że padnę No i co za tym idzie, nie było ani ostatniego posiłku, ani ćwiczeń wczoraj Przespałam chyba z 10h i na szczęście dzisiaj już jest dobrze
Wymiary: waga niestety nie ruszyła, ale za to centymetry spadają
Wczorajsza i dzisiejsza miska:
Warzywa: cukinia, papryka, sałata, ogórek, kalafior
Suple: Multiwitamina
Napoje: woda z cytryną, woda, rumianek, zielona herbata
Dzisiaj zaczynam 2 poziom shreda a już za 21dni będę miała karnet na siłkę
Zmieniony przez - nightsky w dniu 2015-08-09 08:53:11
Przedwczorajszy halibut był super, ale niestety ten wczorajszy przeczołgał mnie przez łazienkę nie wiem czy się nim zatrulam, czy to przez połączenie z herbatą z pokrzywy i melisy (piłam pierwszy raz) ale po prostu myślałam, że padnę No i co za tym idzie, nie było ani ostatniego posiłku, ani ćwiczeń wczoraj Przespałam chyba z 10h i na szczęście dzisiaj już jest dobrze
Wymiary: waga niestety nie ruszyła, ale za to centymetry spadają
Wczorajsza i dzisiejsza miska:
Warzywa: cukinia, papryka, sałata, ogórek, kalafior
Suple: Multiwitamina
Napoje: woda z cytryną, woda, rumianek, zielona herbata
Dzisiaj zaczynam 2 poziom shreda a już za 21dni będę miała karnet na siłkę
Zmieniony przez - nightsky w dniu 2015-08-09 08:53:11
...
Napisał(a)
Ja na przestrzeni ostatniego roku w kilogramach przybrałam, a na centymetrze minusy, więc wiesz, nie ma się co tą wagą tak przejmować Na spadki naprawdę nie możesz narzekać A jeśli chodzi o halibuta, to kapitalny jest wędzony, jedna z moich ulubionych rybek
...
Napisał(a)
Z tą wagą, to też nie wiem do końca - wciąż czekam na wagę elektryczną (w tym tygodniu powinna już przyjść ) chwilowo mam taką zwykłą, a ona pokazuje co innego w zależności od tego jak się na niej stanie - więc albo się pozytywnie zaskoczę, albo zdziwię ale ze spadku cm bardzo się cieszę
Stwierdzam, że drugi shred jest cięższy - te chodzone pompki na początku dają mi ostro popalić
Dzisiejsza miska:
Warzywa: papryka, sałata, ogórek, kalafior
Suple: Multiwitamina
Napoje: zielona herbata, rumianek, woda z cytryną, woda
Stwierdzam, że drugi shred jest cięższy - te chodzone pompki na początku dają mi ostro popalić
Dzisiejsza miska:
Warzywa: papryka, sałata, ogórek, kalafior
Suple: Multiwitamina
Napoje: zielona herbata, rumianek, woda z cytryną, woda
Poprzedni temat
pierwszy trening siłowy
Następny temat
3 tygodnie redukcji, zero efektów
Polecane artykuły