Jemy/nie jemy ze spamem jedziemy

to widzę, że nie tylko ja miałem ciężką noc? też coś spać nie mogłem

ja miałem jakieś poj**aństwo... nie moglem usnąć bo mnie bolał łeb

jak mi przeszło to i spać się odechciało...

mi coś na zoładku zalega

mało co jem a czuje jak bym piłkę połknął

może walnij miarkę

poskramiacz_tluszczu

można też się pomęczyć poszperać  i samemu naprawić... za free

Softowe sprawy sobie sama wszelkie załatwię, sprzętowe gorzej, bo po za rzeczami typu wymiana dysku czy pamięci (zwłaszcza w laptopie) to już by mi się nie chciało bawić pewnie. Aczkolwiek czuję jakąś nieodpartą potrzebę rozkręcania rozmaitych rzeczy

lodzianin1

mi coś na zoładku zalega

Jakieś probiotyki albo enzymy trawienne łyknij może. Mi pomaga zwykle.


Głowa mnie boli trzeci dzień, zaraz oszalej (chociaż obstawiam, że już dawno oszalałam).

Nanit

Softowe sprawy sobie sama wszelkie załatwię, sprzętowe gorzej, bo po za rzeczami typu wymiana dysku czy pamięci (zwłaszcza w laptopie) to już by mi się nie chciało bawić pewnie. Aczkolwiek czuję jakąś nieodpartą potrzebę rozkręcania rozmaitych rzeczy

a w torebce nosisz płaski śrubokręt i klucz francuski?

i nożyce do cięcia drutu

Nie noszę torebki Ale owszem mam taki mały kluczyk jako breloczek i scyzoryk szwajcarski (więc i śrubokręt jest). Nożyc do cięcia drutu nie noszę, ale kawałek drutu pewnie by się znalazł