Dziennik treningowy bez papierosów.

Bo syn 4 letni śpi na górze :)

Nie mnie pisać o technice ale z tego ujęcia wygląda jakbyś trochę kocura walił jednak.
Osobiście pozycję startową ustawiam niżej, więcej pędu sztandze z nóg można nadać.

ajazy

Dla Maćka, jak mu się zechce popatrzec..130

Spoko. Mam ten sam - ale mniejszy - problem z plecami łukowatymi. Natomiast widzę, że wolisz pociągnąć plecy do tyłu, niż otworzyć do końca biodra. Ja mam taki nawyk z kettli: maksymalne otwarcie biodra + zablokowanie stawów kolanowych "na sztywno" na 1 - 2 sekundy. I najchętniej wtedy rzucałbym gryf, ale żal mi obciążenia.
Bez otwarcia bioder możesz się z czasem nabawić jakiegoś przykurczenia.

fanslaska

więcej pędu sztandze z nóg można nadać.

A ja pcham z brzucha Dlatego wolę MC od przysiadów. Przepona wysadza w górę ciężar.


Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-06-24 23:20:52

Umówmy się..trudno znaleźć gorzej wykonany martwy ciąg niż ten robiony przeze mnie ) Maciek...mam kompletnie spier..e prawe biodro, z tego tez wynika problem na dole mc...ogólnie rzecz biorąc powinienem mieć endoprotezę:) Wrzuciłem front foot elevated split squat, po tygodniu już widzę maleńką różnicę, ten film jest sprzed tygodnia. I czasem jak pociągnę biodrem do przodu, to hoho :P :) Ale wiem, że powinienem zrezygnować z przeprostu na korzyść pracy bioder...no wiem :) Zobaczę, jak codzienne mc na niewielkich ciężarach, z zatrzymaniem przy kolanach i wypchnięciem bioder wpłynie na ten problem :)

Eeee... Spoko. Znalazłoby się kilka pięknych ciągów na pograniczu No tak. Spróbuj jogi.

Jogę zostawiam na później :P
Przysiad:
5 x 60
5 x 70
5 x 75
5 x 82,5
5 x 87,5
5 x 92,5
5 x 97,5

Wl:
5 x 5 x 77,5

Wiosło, niestety Pendlaya musze zostawić...no garbię sie jak w martwym, i ch..
5 x 5 x 75

Uginanie łamanej: 3 x 10 x 42

Dipsy 3s.

nie siedziałem przed kompem przez 2 dni i dopiero co zobaczyłem to MC - ajazy - ło matko chłopaki są bardzo delikatni i dyplomatyczni w ocenach wiesz o tym i dlatego sam słusznie się skrytykowałeś. przekota walisz a nie kocura
do poprawy mistrzu pomimo częściowego wytłumaczenia problemu z biodrem.
jak to od tyłu wygląda z mniejszym obciążeniem? masz np filmik jak ciągniesz 100 kg?
masz jakiś problem z dyskopatia?

Wygląda to źle na każdym obciążeniu :P :) Nie mam dyskopatii (chyba) . Wprowadziłem program naprawczy...front foot elevated split squat, rozciąganie, rolowanie, no i codzienny mc (seria-dwie) na małym ciężarze...albo pójdzie, albo sumo zacznę robić :) Wygląda to tak, że proste plecy mam do ok. 2-3 cm nad sztangą(do chwytu)..a potem jak widać :P :)

ajazy

Wygląda to źle na każdym obciążeniu :P :) Nie mam dyskopatii (chyba) . Wprowadziłem program naprawczy...front foot elevated split squat, rozciąganie, rolowanie, no i codzienny mc (seria-dwie) na małym ciężarze...albo pójdzie, albo sumo zacznę robić :) Wygląda to tak, że proste plecy mam do ok. 2-3 cm nad sztangą(do chwytu)..a potem jak widać :P :)

mi też chłopaki rozpisali plan naprawczy, wyglądał jak u Ciebie
męczyłem to przez 6 miesięcy. zdawało mi się nawet ze jestem upośledzony fizycznie bo ile setek/tysięcy razy można robić tak prosty ruch, z tak prostą trajektorią i założeniami oraz nie robić go dobrze? dla ludzi ambitnych to straszna potwarz i nie ma co ściemniać w tej kwestii. głupio wypowiadać się na temat techniki jak samemu nie można prawidłowo wykonać ćwiczenia, ale może z drugiej strony to daje mi jakieś na serio solidne fundamenty do solidnej oceny bo sam na serio dużo walczyłem z tym tematem ( nawet podejrzewałem potem mięśnie brzucha o to że były za słabe.. ale to inna bajka)
dobrze że poszedłem po rozum do głowy i zrobiłem RTG potem MRI i to definitywnie skończyło moje rumakowanie z MC owszem żałuje bo niewiele brakowało do 200.... ale zdrowe życie w dłuższej perspektywie da chyba więcej benefitów.
jeśli nic nie boli to nie ma teoretycznie czego szukać i dopatrywać się na siłę problemu.... . jednak nie czarujmy się, nie jesteś młodziak. byłbym zdziwiony jak by się okazało że masz plecy ok po trenowaniu już tych parę ładnych lat.
może jednak trochę demonizuję niepotrzebnie ale wolę dmuchać na zimne niż jak to mówię po angielsku " welcome to the snap city"
zakończę dyplomatycznie zwalając całą odpowiedzialność za odpowiednią decyzję na Ciebie - rób jak uważasz

Gwid...każdy człowiek na tej planecie po 35 r..ż. ma jakieś zwyrodnienie kręgosłupa (mam żonę neurologa, ale to inny temat), my po prostu nie jesteśmy zaprogramowani na tak długie życie, więc i ja pewnie mam :) A z mc popróbuję...jak nic nie wyjdzie klasykiem, to sumo, ostatecznie dociągi z podstawek będę robił :) Aha...regularny mc pozbawił mnie porannych problemów z odcinkiem lędźwiowym, więc chyba prozdrowotnie działam :D