[SPAM] Podobno najbardziej drętwy w historii ;))))))))

Jur a jak Ty do Francji trafiłas?

no widzisz - randkowanie ;) tę siłkę to masz słabą, że nie ma fajnych pakerów. Ale u mnie w paryżu też nie było -tutaj przypak niemodny chyba jest.

A w Paryżu dostałam pracę, w dość niespotykanej branży, więc nie wybrzydzałam. A branży Architektonicznej ludzie są mobilni.

kilku jest, ale tacy zarozumiali, jeden fajny, ale ma obrączkę...

a to fajnie, ogólnie podoba Ci się mieszkanie we francji?

Są plusy i minusy...jak wszędzie. Żal mi tylko, że z moim facetem, o ile będziemy razem, to nie ma szans na zmianę miasta zamieszkania. A co dopiero mówić o kraju. A ja bym jeszcze pomieszkała gdzieś w Ameryce południowej. We Fr. jedzenie jest wybitne :D

ja w tym roku muszę w końcu zwiedzić Paryż, już tak planuję i planuję a czemu akurat w ameryce południowej ?

heheh, bo miałam tam taką miłość niedoszłą ;) I w sumie czemu nie, nie? Ładne miejsce i egzotyczne ;) Paryż jest fajny - jak się nie gna od atrakcji do atrakcji, tylko po prostu łazi. I je.

w sumie tak ja ogólnie bardzo lubię podróżować, na to kasy nigdy nie żałuję

Ja to podróżuję, jak się przeprowadzam (to parę krajów poszło). I robię też gastro-trekking (zwiedzanie kulinarne - to we fr i okolichach). Na takich wakacjach stricte, to byłam ostatni raz wieki temu. Wszystkie dni urlopu zużywam na wizyty w pl z aparatem ortodontycznym :D Ale zanim zaciążę, to koniecznie jakiś egzotyk sobie strzelę. Jak nie z facetem, to sama, albo se jakąś babkę do towarzystwa wezmę.

dobra, koniec tych swawoli, spadam spać. jutro bareczki na siłeczce :D