[BLOG]mjudu/Droga do sylwetki atletycznej

Systematyka jest i jak narazie nic jej nie zakłóca, aż sam w szoku jestem . Pomiary w sobotę i fajnie jakby waga pokazała mniej, tak z 1-1.5 kg wyszło by 3kg/4tygodnie, nie chce nic więcej. Pas też mógłby pokazać mniej, jak wyjdzie zobaczymy, narazie pomiarów brak choć stanąć na wagę kusi, ale rewelacji nie widzę, przynajmniej w lustrze.

Zmieniony przez - mjudu w dniu 2015-03-24 23:05:51

......25. 03 . 2015..( trzeci tydzień redukcji)......

DZIEŃ TRENINGOWY





Trening wykonany w czasie 40 minut. Pulsometr założony pokazał średnie tempo 136, było by większe ale na przysiadach coś nie łapał komunikacji z zegarkiem, nie wiem czy nie miałem go za ciasno, a na przysiadach najbardziej się zmachałem.

Po skończeniu planu poszedłem wykonać jakieś interwały. Postanowiłem się wypompować na rowerku do spiningu. Plan był wykonać 6 serii tj. 15 sek na max-a / 30 sek przerwy. Plan zrealizowałem ale ledwo bo jakoś dziwnie łapały mnie skurcze w łydki, mięśnie fajnie piekły pod koniec . Ćwicząc oczywiście włączyłem stoper z pulsometrem. Całość zajęła mi 4:39 a średnie tempo wyniosło 171. (1-149/169 2-164/171 3-169/174 4-170/176 5-172/175 6-171/175


M I S K A






Zmieniony przez - mjudu w dniu 2015-03-25 22:54:11

Nie dokładaj aktywności do pomiarów, bo nie będziesz wiedział, czy aktualny "plan" daje efekt.

a ok, to był pierwszy i ostatni raz

............26. 03. 2015....(trzeci tydzień redukcji)........

. DZIEŃ NIETRENINGOWY


MISKA


Dzisiaj dzień był rozwalony całkowicie. O 16:00 wpadł pierwszy posiłek i były to uszka z mięsem i barszczem. Potem chleb z szynką gotowaną własnoręcznie, a całkiem wieczorem spaghetti z udźcem z kurczaka i pomidorami. ogólnie wpadło poniżej zapotrzebowania, podejrzewam, że coś koło 2000kcal. Ogólnie wiedziałem, że okno będzie krótkie to i nie chciałem się opychać na siłę, tym bardziej, że nie chciałem dużo jeść późno wieczorem.

......27. 03 . 2015..( trzeci tydzień redukcji)......

DZIEŃ TRENINGOWY

Dzisiaj jakiś nie swój byłem, słaby jakiś i ogólnie mi jakoś nie szło. Od początkowych ćwiczeń wiedziałem, że będzie ciężko i tak było. Zaplanowane ciężary w nie których ćwiczeniach nie wyszło.





M I S K A








Zmieniony przez - mjudu w dniu 2015-03-27 22:54:01

Zmieniony przez - mjudu w dniu 2015-03-27 22:57:19

Dwa tygodnie za mną, więc czas na pomiary.
Tak jak mówiłem rewelacji nie ma, przynajmniej jeżeli chodzi o wagę. W centymetrach coś się tam zmieniło w dobrą stronę ale tez niema szału. Ogólnie nie jestem zadowolony, bo liczyłem, że przynajmniej te -3kg miesięcznie waga będzie pokazywać mniej. Tabela z pomiarami poniżej, wszystko stoi w miejscu jedyne pocieszenie (najważniejsze) jest to, że w pasie coś tam uciekło zwłaszcza w pomiarach brzucha na luźno bez napięcia mięśni. Zastanawiam się nad tym, czy nie wprowadzić jakiegoś dodatkowego ruchu, na przykład hiit od razu po siłowym, a miskę na razie zostawić taką jaka jest. Po dwóch tygodniach zobaczę co będzie się działo i jak dalej nic nie ruszy za bardzo to dołożę czwarty dzień treningowy np. bieganie, albo obetnę kalorie. Sam nie wiem co lepsze.




Zmieniony przez - mjudu w dniu 2015-03-28 14:08:16

Masz 3 opcje.
Dodać aktywność.
Uciąć kcal.
Jedno i drugie.

Możesz też zostawić jak jestem pobawić się kompozycjach posiłków.
Ich jakością czy tajmingiem.

Opcji wiele w sumie.

Nom wiele, nie wiem czy nie postawie na dodanie aktywności, czym później obniżę kalorie tym chyba lepiej. Co do kompozycji posiłków to mogę starać się największy posiłek jeść po treningu, bo do teraz to różnie z tym bywało, ale w większości największy posiłek wpadał przed treningiem.

Poniżej poszczególne tygodnie wykonanych ćwiczeń

Chcesz 3kg w miesiac to 21k kcal musisz spalić. Jak to mozna zrobic napisal Solar, jak dla mnie 2500-600kcal to za dużo, zrobilbym rotacje kcal na dni treningowe i nie treningowe ze sporą różnica kcal w te dni (hormony beda hulac jak powinny, leptyna itd) a deficyt i tak wystapi.