[BLOG]mjudu/Droga do sylwetki atletycznej

mjudu

Wacki zapamiętam jak nadejdzie pora to się zwrócę do Ciebie, żeby wyjść z ciemnej strony mocy

Dzisiaj jest już 15:00 a ja jeszcze bez posiłku i pewnie szybko go nie wchłonę.

Zmieniony przez - mjudu w dniu 2014-12-16 15:03:52

Raczej wejść .

OXYTONE może i masz rację :)

19.12.2014 dzień treningowy

t r e n i n g

Bieganie po godz. 20:00. Przebiegnięty dystans 6,5km . Każdy kilometr przebiegnięty szybciej od poprzedniego. Pierwszy z czasem około 6:15 ostatni z czasem poniżej 5min. Średnie tempo 5:40. Ostatnie 0,5 truchtem na tzw. wychłodzenie organizmu. Ogólnie celowałem, żeby średnie tempo wyszło poniżej 5:30 min/km ale nie wyszło choć źle nie było


m i s k a





ostatni posiłek zjedzony o 21:30


Zmieniony przez - mjudu w dniu 2014-12-19 22:37:52

20.12.2014 dzień nie treningowy

Oglonie miska utrzymana, choć wpadło więcej wegli, bo około 100,


21.12.2014 dzień treningowy

t r e n i n g

ćwiczenia w domu FBW

przysiady x20
wznosy nóg leżąc na plecach x20
bieg w miejscu (skip A) x30 na jedną nogę / bieg w miejcu (skip B) x30 na jedną nogę (naprzemiennie co seria)
pompki x15
spięcia brzucha x20
burpees x15

ćwiczenie po ćwiczeniu robione bez przerw po całość przerwa 1 minuty, poszczególne serie wykonane w czasie:
1. 2 ,48min
2. 2, 47min
3. 2, 48min


Na końcu ugięcia ramion, obciążenie 10kg serie po 10/10/10/10

Nadszedł czas na małe podsumowanie. Na wstęp daje tabele z pomiarami.



Wczoraj pobiegałem jeszcze na zakończenie, ale z małymi przerwami na pogawędkę z kumplem po 1,5km i fizjologię po następnym 1km, pauzy nie brane pod uwagę w ogólnym czasie biegu a było ich 3minuty. Ogólne tempo biegu wyszło 5:32 min /km, a cały dystans to 7km

Waga dzisiaj rano pokazała równo 84kg i nie chciała już drgnąć. Myślałem, że będzie lepiej tym bardziej że warzyłem się w chyba środę i pokazała 83kg warzyłem się tuż po wieczornym posiłku, ale też po wieczornym bieganiu na 10km, tak że biorę poprawkę na wiatr. Z reszty jestem zadowolony i ogólnie jest dobrze. Teraz czas na odpoczynek, małe obżarstwa, a gdzieś po nowym roku powiedzmy od lutego jeszcze powalczyć z wagą przed zimą, Zobaczymy




Zmieniony przez - mjudu w dniu 2014-12-23 08:41:19

Proszę trzymać post do kolacji wigilijnej i zjeść za mnie 2 pierogi

Dobrze jest, trzymaj tak dalej. Przede wszystkim myślę, że chodzi tu o tryb życia i wiedzę na temat żywienia a nie kosmiczne efekty bo te w końcu przyjdą.

@up. Jakie posty, jutro wpada 10kcal+ więc jakieś podjadanie przed różnicy nie zrobi hyhy ; D Już sobie wyobrażam jak nie mogę zasnąć przez bolący brzuch i żałuję że jeszcze musiałem zjeść "ten ostatni kawałek" ;pp

Zmieniony przez - kenau1993 w dniu 2014-12-23 17:31:07

Po co robić kilka wyrzutów insy jak można jeden :)

No patrząc z punktu widzenia IF'a to masz rację :) Natomiast ja już wiem, że coś sobie skubnę z wypieków bo po prostu jutro nie trzymam się żadnych założeń

A czym się różni jutro od każdego innego dnia w roku? Przecież to już nie czasy, kiedy pomarańcza czy mandarynka, nie mówiąc o czekoladzie były największą przyjemnością, dostępna na święta - i to jak się udało... Teraz wszystko jest na codzień. Fakt, faktem, że nikt ciast codziennie nie piecze, no ale... ;)

ale niektórzy jedzą codziennie