PUSHhard DT

16.03. DT Tydzień 2, dzień 5

MISKA:



I piosenka na dziś, co by nóżki w rytm chodziły




TRENING:
- nagrałam film z przysiadu z ostatniej serii, wkleję jutro.
- 3a i 3b kolejno po sobie, bez przerw

Dzień 2
1. przysiad sumo 6x 8,8,6,6,4,4 2min odpoczynku
40kg / 45kg / 50kg / 55kg / 60kg / 65kg
25 kg / 30 kg / 35 kg / 40 kg / 40 kg --> tu stawiam bardziej na czucie mięsniowe, niż sam ciężar.. istatnia seria, to chyba to, o co chodzi: mocne wyjście z pięt.
2a. RDL 3x 4-6
45kg x 6 / 55 kg x 6 / 50 kg x6 --> 55 kg wypadało mi z rąk
30 kg / 35 kg / 40 kg --> macałam siętrochę z cieżarem, ale dobrze weszło w dwójki i pupę
2b. wznosy z opadu 3x 50 3min przerwy
dziś poszło łatwiej, po pierwszej serii pupa i dwójki drętwe
1. po 25x / 2. dzielone na 3 / 3. grosz do grosza.....
3a. przysiad wykroczny noga w bok 3x 6-8 na nogę
8 / 8 / 8
3b side clam 3x 20 (paruj nogi)
ok
no, tu se myślę "odpocznę trochę" położyłam się i szczerze: taka drętwa w lini udo-biodro-pupa jeszcze nie byłam... i nie wiedziałam, czy jajuż ten mięsień spinam, czy nie do tego tilt i...
4. turlanie piłki pod siebie z biodrami w górze leżąc na plecach 1x100
wzięłam dziś mniejszą piłkę, poszło lepiej, ale ratalnie..
tu boli mnie wszystko: nogi, biodra, kolana, kostki i jak do tej pory: ciągle raty.......


Od skończonego treningu minęły ponad 2 godziny, a ja się czuję, jakby @ miała nadejść.. Po poprzednim treningu nóg miałam odczucie, jak od pasa w dół grypa mnie pobierała: rwanie, ból mięśni...


Zmieniony przez - PUSHhard w dniu 2015-03-16 18:23:25

Czy to ma oznaczac , ze trening ci dobrze zrobil a Rdl sparowane ze wznosami jak czujesz go w trakcie?

Cześć Obli czy dobrze, jak mam to tak odebrać, to tak, dobrze, nawet bardzo i tak, po pierwszej serii RDL i wznosów dziwnie mi się szło i jakby już od razu boczne aktony się spompowały, bo te wznosy robię ni to w całkiem w dół, ni w górę, ot, by się mięśnie spieły, bez przeprostów. Do tego ciągnęły dwójki po RDL i poniekąd po wznosach.. Teraz ogólnie ciągle czuję, że dziś nóżki na tapecie były i o dziwo w pośladach czuję mrowienie w górnej części i bocznej.. tylko wiesz, w RDL strasznie się skupiam, co by mi sztanga nie wyleciała.. podchwyt- źle, mieszany też nie.. chyba paski zamówię, co bym się na rozciągnieciu, a nie na sztandze skupiała

Film z sumo przysiadu:

65 kg, 4 powtórzenia, pięknie w przód poleciałam w ostatnim powtórzeniu :






17.03. DNT

Aktywność:
- bieg w terenie: 4.15 km , 25:23min

MISKA:
- ło Panie poniesło mnie dziś z tłuszczami... a rano myślałam "zjem awokado, co bym ładnietłuszcze nabiła"... no i nabiłam jutro zrobię chudszy dzień






Zmieniony przez - PUSHhard w dniu 2015-03-18 08:36:25

18.03. DT Tydzień 2, dzień 6

- wczoraj padłam jak dętka po 20.00, nie zjadłam ostatniego posiłku.. Bieganie męczy mnie i psychicznie i fizycznie...
- DOMSy, DOMSy, DOMSy po poniedziałkowym treningu, wciąż aktualne i o dziwo, głównie w lewym pośladku i lewej dwójce.. nawet spinać mieśni nie muszę, by odczuć ból

MISKA:
- jakby był pytania co do niej i do dwóch kolejnych, to śmiało




Zmieniony przez - PUSHhard w dniu 2015-03-18 10:26:56

z tymi wieprzowinami to jakiś dziwne wartości są w tym arkuszu
ano ano, sumo żel ci wychodzi, zupełnie zmienisz cięzar i popracuj nad głębokością, tez proponuję mocniej łokcie w tył byś mogła niżej spuścic sztange na plecy bo masz ją prawie na szyi , to za wysoko nie pozwala ci przyjąc bardziej pionowej pozycji

A widzisz Obli, dlatego na przedostatnim treningu tego dnia zeszłam tak nisko z ciężarem, bo kurczę wiedziałam, że będzie mnie tak gibać i nie pójdzie głęboko, to żeś mnie opitoliła tak, że aż wyrzuty sumienia miałam.... serio!
Także następny będzie lżejszy i zejdę głebiej, bo tu już nie wyrabiałam... co widać. Ale wiesz, z tym obniżeniem sztangi, to też mi co nie idzie, niby próbowałam, a i tak leciałam tułowiem w przód. No nic, nagram ponownie film next time.

Ale co ci powiem, to ci powiem.. LUBIĘ TEN TRENING!

a ta wieprzowina... nie wiem, co tam na tej liście i jak jest wpisane, zaznaczam z tego co jest.. ale już mam dość wieprza na najbliższy czas: kupiłam 1 kg: 500 g łopatki i 500 g szynki, zrobiłam sos boloński.. i prawei całego sama zeżrec musiałam... tak to jest gotować dla rodziny

haha, "musiałas"
sztanga sama ci zejdzie niżej jak mocno ściagniesz łopatki i łokcie w tył wygniesz
Jo jo, bo jednak przysiad klasyczny robisz lepiej, nie wiem co w sumo kombinujesz, pamietaj że tu inaczej sie tez biodra układają. Czasami warto po prostu poddac sie pracy własnego ciała a nie kombinować z "zasadami" jak ty tu na filmiki, koniecznie ten tyłek w tył wypinasz, niepotrzebnie

problem w tym, że nie kombinuję un siam tak leci
ale ok, powstrzymam go następnym razem..

no nie musiałam , ale co.. zepsuć się miało? psu wieprza nie dam, bo się mi menda rozchoruje jeszcze...

Iza, a motorcycle row? widziałaś? jest ok? już mi Ptasiek uwagę zwrócił, żebym większy zakres ruchu w brakach miała w przód. A ty coś dojrzałaś?

Zmieniony przez - PUSHhard w dniu 2015-03-18 13:27:16

dlaczego nei mrozisz? ja mam wszystko pomrozone co w nadmiarze

Nie nie widziałam a gdzie wkleiłaś? w tamtym poście, to przy okazji popatrze z ciekawości ale jak tam skowronek działa to ja raczej nie mam nic do dodania