Szacuny
1
Napisanych postów
1040
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
6981
03 marca DNT 1. Sałatka:
UN Creatine: 5g do obiadu
UN Animal PM: 1 paczka na noc
Tran + leki na odporność.
Jak zawsze zakwasy na pleckach i to lubię! :) Jak widać micha bogata w tuńczyka i jaja ale nie myślcie, że zjadłem całość - podzieliłem się z J. więc 3400-3600kcal wpadło tego dnia. Kreatyna jak zawsze popita półlitrowym kubkiem wody. W tym tygodniu duuużo jaj u mnie zejdzie! Wtorek to w miarę spoko dzień na uczelni poza zajęciami na 7:30... Kochane programowanie w C++...
(skończyłem edycję - można pisać!)
Zmieniony przez - Bartwal w dniu 2015-03-06 00:08:51
Szacuny
1
Napisanych postów
1040
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
6981
04 marca DT
1. Omlecik:
UN Creatine: 5g przed treningiem i 5g na treningu
UN Juiced Aminos: 25g około 15min przed treningiem
UN Atomic 7: 25g do popijania w czasie treningu
UN Gain Fast: 100g po treningu
UN Animal PM: 1 paczka przed snem
Tran + leki na odporność.
1. Przysiady:
2. Wiosłowanie:
3. MC:
4. WL:
Trening: Dziś mniej ludzi, więc kg dołożyłem jak widać po rozpisce i było fajnie! Ciężko ale fajnie! Widać, że choroba i antybiotyk dały mi w kość, bo nie sądziłem że będzie jakiś problem z dokładaniem ciężaru... Ale za to jest! Może przez kogoś długo oczekiwana technika ze wszystkich ćwiczeń w ostatnich seriach na pierwszym treningu z progresją po weekendzie. Nie jest kolorowo ale chyba tragedii nie ma...?
Suple: Animal PM super, Gain Fast'a dzisiaj dało się wypić po treningu w ciągu 20-30 minut (pije powoli z odstępami, bo inaczej zamula mnie wanilia), przed treningowe Juiced Aminos dziś w smaku perfekcyjne (mocna pomarańcza ale chemii nie było czuć!) a podczas ćwiczeń wiśniowy Atomic 7 (dałem koledze spróbować każdego i chyba Atomic najlepszy w smaku wg niego) był miłym dodatkiem w przerwach, bo zmieszałem go z mniejszą ilością wody :)
Dieta: Jak widać jest poprawa! Jeszcze uczę się improwizować i więcej planować na kolejny dzień. Dobrze, że dajecie mi swoje cenne rady - staram się do nich się stosować żeby jak najwięcej wynieść! Omlecik wyszedł mi pyyyyyyyyyyszny! A po południu jak miałem ochotę na coś słodkiego, to przypomniałem sobie o pomidorkach koktajlowych od J. i zjadłem je siedząc przy laptopie - taka fajna niespodzianka (dostałem je dzień wcześniej) :)
Szacuny
10
Napisanych postów
2255
Wiek
34 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
15677
"Martwy to na prostych nogach lepiej zaangażuje plecy :P" Chyba nogi. Dwójki na prostych poczuje.
Tak jak bebolek pisał, za bardzo uciekasz z pięt. Poza tym, nogami stoisz deczko za bardzo "po kaczemu" i nie prowadzisz kolan w linii stóp, tylko przed siebie. Przez to nie masz stabilnej pozycji. Kolana prowadź w takiej linii jaką wyznaczają Ci stopy. Jak stoisz neutralnie z rozchylonymi stopami, to tam uciekaj kolanami. Nie staraj się na siłę pchać ich przed siebie. No i wg mnie robisz to zbyt dynamicznie. Opuszczasz się szybko i wstajesz z wybicia. To samo robisz przy WL. Wręcz pompujesz sztangą, a na koniec brakuje Ci sił. Zwolnij ruch w obu ćwiczeniach :)
Szacuny
1
Napisanych postów
1040
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
6981
bebolek
Trochę uciekasz z pięt w przysiadach, pilnuj aby stać na nich twardo i z nich wypychać ciężar.
Racja, dzięki :)
Homster
Mocno mostkujesz, czy mi się wydaje? bo ciemne tło, ciemna lawka i koszulka :P
Martwy to na prostych nogach lepiej zaangażuje plecy :P
Mam lekki mostek. Nie leże całkiem płasko ale nie robię też takiego jak w trójboju. :)
Munga
"Martwy to na prostych nogach lepiej zaangażuje plecy :P"
Chyba nogi. Dwójki na prostych poczuje.
Tak jak bebolek pisał, za bardzo uciekasz z pięt. Poza tym, nogami stoisz deczko za bardzo "po kaczemu" i nie prowadzisz kolan w linii stóp, tylko przed siebie. Przez to nie masz stabilnej pozycji. Kolana prowadź w takiej linii jaką wyznaczają Ci stopy. Jak stoisz neutralnie z rozchylonymi stopami, to tam uciekaj kolanami. Nie staraj się na siłę pchać ich przed siebie. No i wg mnie robisz to zbyt dynamicznie. Opuszczasz się szybko i wstajesz z wybicia. To samo robisz przy WL. Wręcz pompujesz sztangą, a na koniec brakuje Ci sił. Zwolnij ruch w obu ćwiczeniach :)
Popracuje nad kolanami/nogami w przysiadzie dzisiaj ale coś czuje, że nie wezmę 65kg robiąc wolniej... Czas zejść z obciążenia. Tak samo w WL, masz całkowitą rację, że lecę za szybko... Zaraz śniadanie i trening.