Tactical Mohawk - kącik Specjal'sa

Jak ty to zrobiłeś, że dostałeś się nad podoficerke ?!

Dzixon

Jak ty to zrobiłeś, że dostałeś się nad podoficerke ?!

Szczerze? Nie mam zielonego pojęcia. Nadal tego nie rozumiem. Zwłaszcza że po złożeniu wniosku dokładnie po tygodniu otrzymałem kartę powołania.
Wg mnie złożyło się kilka czynników, dzięki którym mogę wreszcie zrobić pierwszy krok ku JS.
A te czynniki to:
-dużo szczęścia, nie było żadnego plecaka
-cholernie starałem się od kilku lat o to miejsce przez co Panie w WKU mnie już pamiętały
-zgłoszono zapotrzebowanie na podoficera z wykształceniem technicznym akurat z tej dziedziny w której się kształcę
-fajne kursy

Trzeba próbować do skutku, w końcu przebije się ten beton w WKU o który tyle razy się odbiłem.

PS. Nie jestem plecakiem, nie mam generalskiego nazwiska i żadnych znajomości w WKU.

Root dobrze mówisz.

Powodzenia dla wszystkich którzy walczą z betonowym WKU. Bo czy stworzą 10 ośrodków czy innych instytucji to jeżeli WKU NIE BĘDZIE dla Was to nic nie osiągnięcie i NSR Jest najlepszym przykładem ....

http://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/14810?t=Gen-Patalong-cywil-moze-zostac-komandosem 

No czaje, czyli zaskoczyli Cie pozytywnie. Jak mozesz pochwal sie jakie papierami ich tam zawaliłeś, bo i ja to musze chyba wkoncu zrobić bo samym zapałem tego nie przeskocze.

bez szału: technik, uprawnienia sep, kwit z wyższym i językiem, kursy strzeleckie u byłych Specjalsów.
Ale z tego co mi się wydaje najbardziej zaplusowały uprawnienia techniczne i szkoła wyższa- o tym najwięcej rozmawialiśmy.
Co do strzeleckich rzeczy i np preselekcji komisja stwierdziła tylko że utwierdza ich to że nie zrezygnuje po tygodniu.

Witam, dziś zadzwoniłem z ciekawość do sekcji personalnej JWK z pytaniem o ten ośrodek szkolenia cywili u nich w Lublińcu. Pan z sekcji personalnej odpowiedział, że na razie wszystko jest w fazie przygotowywań przez MON, zapytałem również jak wygląda sprawa z osobami, które już mają za sobą służbę zasadniczą czy też przygotowawczą. No i dowiedziałem się, że dla takich właśnie ludzi jak m.in. Ja jedyna droga to selekcja, bo opcja z ośrodkiem szkolenia jest tylko dla cywili.

Pany wysłałem kwity do Gliwic i czekam na odpowiedź :)

Zmieniony przez - striellok w dniu 2015-01-21 20:05:00

25 lat GROM


https://www.behance.net/gallery/22849469/Goverdose-20-08-VVinners-2Zvvyciezcy-2 

Siema, powiedzcie mi, co wiecie o dyskwalifikacji do sekcji bojowych przez wzrost?
Rzucił mi się w internecie stwierdzenie, a nawet dokument z wykazem chorób czy wad które dyskwalifikują kandydata i m.in. jest tam wzrost do 185 cm w jednostkach powietrznodesantowych. Jeżeli tak jest, to gość taki jak ja przy wzroście 190 cm jest skreślony z miejsca, co bardzo podniosło mi ciśnienie. Bo można walczyć ze swoimi słabościami, kontuzjami, uczyć się , pracować, ćwiczyć, ale 5 cm w kolanie sobie nie wytnę. Co o tym wiecie, tylko sprawdzone konkrety mnie interesują. Głównie pytanie kieruje do MMarka, czy spotykałeś w sekcjach bojowych gości którzy według tej normy <185 cm w ogóle nie powinni się znajdować w Formozie lub innych jednostkach z palety ws? Czy jest to norma która występuje tylko na papierku czy ma swoje odzwierciedlenie pod czas selekcji w js, czy odrzucacie od razu takich ludzi?

Zmieniony przez - Dzixon w dniu 2015-01-24 12:32:00

Za mojej kadencji był kolega który miał chyba 192 cm wzrostu.

Zasięgnę języka i dam znaka ale wydaje mi się, że 190 cm nie powinno być problemem