Dzien3.
1. sciaganie trojkata wyciagu gornego jedna reka 3x 10, 6 na reke 30 sek przerwy
R: /10x15
10,6 x20/20/20
10,6 x17,5/17,5/17,5
2. podciaganie/ opuszczanie 4x 6
4x6
3a.przeciaganie wyciagu dolnego (pull through) 3x 8-10
R:10x20
10x30/30/30
3b. wznosy tułowia z opadu 3x20
3x20
4. wypady chodzone 3x10 na noge
10x 7,5kg/7,5kg/7,5kg
10x 10kg/10kg/10kg
5 wznosy nogi lezac na boku 1x30 na noge
1x30
Aero 15min PW nachylenie max, pr. 5min/km +10min rowerka
Komentarz:
1-ciężko
2-gorzej niż ciężko, raty (przy sześciu powt ) guma poszła w ruch już w pierwszej serii
3a- ciężko
3b- bardzo ciężko, raty
4- jeszcze ciężej, raty
5- trochę ciężko
Aero- już bez emocji ale fajnie, podoba mi się ten power walk, fajnie tyłek lata jak się go tak spina
Ogólnie- opadam z sił, to widać, słychać i czuć 7,5kg w wypadach mnie pokonało, nie wiem jak ja mogłam pół roku temu 2x tyle brać, goopia jakaś byłam Trening się ciągnął bardzo, bardzo, przerwy dluższe niż w założeniu, serie na raty. Miałam wrażenie, że spędziłam tam pół dnia.
Miska zgodna, acz trochę na oko
Tryb: podglądacz ;)