sportowa sylwetka

@Gwid - ale zmieniłeś radykalnie zdanie w porównaniu do tego co pisałeś pół roku temu

kuba_n

@Gwid - ale zmieniłeś radykalnie zdanie w porównaniu do tego co pisałeś pół roku temu

Pisałem już wyjaśnienia chyba w Twoim temacie. byłem teoretykiem a wiadomo jak to z nimi, kończą w europarlamencie

tylko głupiec nie zmienia zdania mając nowe fakty przed sobą szczególnie że przeprowadziłem eksperyment ( który ciągle trwa) na sobie i wiem że trzymanie reżimu jedzeniowego przez +2 miechy nic nie dało a fatu i tak przybywało.

ten_nowy2

no po cichu liczyłem na zrobienie 4kg mięsa w rok, postaram się, może się uda

tak jak Gwid pisał - w pierwszym, max drugim roku to jest akurat możliwe, szczególnie stosując jak pomiar BIA , którą traktuję z przymrużeniem oka
mi od marca 2013 do stycznia 2014 analiza składu pokazała zmianę +6kg mięśni i -5kg fatu,
ale już od stycznia 2014 do kwietnia brak zmiany i do teraz -0,7 kg mięśni (fatu -13kg od stycznia)
wniosek z tego taki, że w drugiej części masy (styczeń -marzec) ze względu na relatywnie duży BF i zmniejszoną wrażliwość insulinową po kilku miesiącach masy mięcho już nie rosło lub rosło w granicy błędu analizy
podsumowanie -> należy masować z jak najniższego poziomu BF się da przeplatając to krótkimi redukcjami w trakcie długich cykli masowych lub masować na minimalnej nadwyżce żeby łapać jak najmniej fatu

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2014-07-23 09:09:09

może więcej o mnie w takim razie bo to nie taki znowu pierwszy rok ćwiczeń.
na siłownie pierwszy raz poszedłem jakieś 12 lat temu a ważyłem wtedy 57kg i wycisnąć na klatę 45kg to był wyczyn . to było tak że chodziłem i nie chodziłem i znów chodziłem i nie chodziłem i tak na przemian coś mi w życiu przeszkadzało (diety nigdy nie miałem, poza okresem na CF) w regularności. znaczny skok w wadze nastąpił po urodzeniu mojego syna jak straciłem pracę itp, w ok 3 miesiące waga skoczyła z 68kg (tyle ważyłem jak robiłem sztuki walki (mt, box, judo) które skończyłem jak się mały urodził) na 76kg, fakt że wtedy chodziłem na siłownię, ale bez diety, 2 osoby bez pracy w domu i maluch to sie je co sie ma , potem momentami dobijało do 80ki (i nawet 93 w talii ). nie wiem skąd taki nagły skok wagi był, ale mięsień też musiał iść, więc się zastanawiam czy można mnie traktować jak poczatkującego i liczyć na te 4kg w rok

To że chodziłeś wcześniej to nawet lepiej. Jest takie coś jak pamięć mięśniowa ;). Szybciej powinieneś dojść i do lepszej formy niż początkujący. Popatrz na Xzzara dziennik w dziale CF ;). Także tego - zap*****lać trzeba po prostu

z cyklu micha - takie coś lubię jeść, wczorajszy obiad i dzisiejsze śniadanie
tajski ryż
pierś z kury marynowana w musztardzie, oleju i przyprawach
małe cukinie (chyba z cebulą, czosnkiem, soczewicą i pestkami słonecznika

już z siłki wróciłem (5km rowerem w jedną stronę)
poszło: przysiad 75x5 - czuję że lekko 90x5 bym zrobił ale nie podwyższam, przyzwyczajam mięśnie powoli
soldier press - zrobiłem w trzeciej serii 45kgx4, piąty był z push press, ale i tak siła idzie powoli, bo ostatnio było 45x3 i tylko pierwszy był bez podrygiwań
wiosłowanie dałem 60ką, na spokojnie, bo plecy na dole mnie od tego jeszcze pobolewają, ale czuję że z plecami lepiej i niedługo zacznę progresję w MC i wosłowaniu

siadłem dziś po bieżni na wioślarza - nie bawiłem się tym z 8 miesięcy ale 500 metrów w 1:46 jeszcze dałem rady zrobić więc nie jest źle

ćwiczenia na brzuch które robię sylwetkę korygują dosyć fajnie więc jestem zadowolony

Zmieniony przez - ten_nowy2 w dniu 2014-07-24 07:53:19

Witam. bylem dzis na treningu I mam jakies dziwne skoki w sile. np WL zrobilem dzis raz I nawet 65 ciazylo dosyc znacznie. fakt ze wczoraj sex byl I spalem moze z 5h, ale dziwia mnie takie skoki w sile.

nie chcialo mi sie na dzis do pracy robic jedzenia, wiec dzis dla odmiany zgrzeszylem. ponizej fotka czegos co sie nazywa Full English Breakfast - nie bijcie jest w tym 2 parówki z trocin i miesa, kilka pasków bekonu, kilka pasków czego o nazwie spam, cos jak mielonka, breja z pomidorów, plaster kaszanki, jajko, tost, fasola. sklepy byly pozamykane z rana wiec musialem to wziac po drodze do pracy

a teraz cos z innej beczki. nizej sa fotki wagi jaka mamy w silowni I porownanie wydrukow z 7 czerwca I 26 lipca. I roznica mnie zaskoczyla I nie wierze w tak duza roznice w BF.
Wg wagi: BF 7 czerwca to 19.3% a dzi ju tylko 13.2% to by znaczyo utrate 5 kg tuszczu, ale sama waga spadla nieznacznie z 77.3 do 76.8kg.
inny fakt to ze dzis mnie zmierzylo I mialem 1 cm mniej (wzrostu ), ale tu akurat ulozenie glowy moglo byc inne. tak czy inaczej niemozliwe zebym zrobil taka rekompzycje I zgubil prawie 5kg tluszczu zastepujac go miesniem (obwody moze troche poszly w gore I 1 cm w pasie polecial ale I tak roznica jest za duza do uwierzenia - jakies pomysly skad taka roznica?




Zmieniony przez - ten_nowy2 w dniu 2014-07-26 09:31:03

2