A nie było tak wcześniej
Musimy chyba budzikami jednak robić te zdjęcia - ładowarka się nie sprawdza
A to moje dzisiejsze poczynania. Na mieście musiałem się stołować ze względu na robotę i BYZNES MITINGI
1) jeszcze w domu ( jakieś 180g cyca z indyka + kukurydza z puszki + garść malin + olej arganowy + warzywa i sałaty )
2) chwilę później na dobitkę ponad 3/4 paczki mrożonego groszku (~300g) + łyżka masła i 1/2x paczki wafli ryżowych
3) szama "na wagę" MEKSYKAŃSKA - coś pięknego, nie wiedziałem że takie miejsce istnieje. Szkoda tylko, że takie ceny... 50,- za te dwie porcje - ja p***olę.. Ale bardzo dobre (warzywa, salsy pomidorowe z papryką, cebulą i kolendrą + po lewej dodatkowe chipotle + podsmażane papryki + kukurydziana salsa + TURBO porcje guacamole - jakieś 250g awokado w sumie + po prawej szarpany kurczak w kajuńskich przyprawach.
4) kebzon na wagę ( fura warzyw i kebabowych sałatek z kapusty + jakieś 200g grillowanej kury pod spodem + grillowany bakłażan z paprykami i pomidorami z czosnkiem )
5) double espresso
6) w domu po 1.5h spacerze - jakieś 9km z bucika ( podsmażany na oliwie z czosnkiem bakłażan i cukinia z pomidorami na zimno + 4x jajca w koszulkach i pestki dyni ) + 1/2x paczki wafli ryżowych
Zmieniony przez - Paszkos244 w dniu 2014-07-23 22:04:28