SPAM - Różowe sztangielki tylko dla strongmenki!

Trza iść przysiady dygać.. A ludziska na plażę walą, taka piękna pogoda..
O ty okrutny losie!

Cześć spam
Szkoda że woda lodowata brrr

A ja dzisiaj wolne, tyle co popołudniu treniol, ale na końskim grzbiecie
-co jak co, w ostatnim czasie to konie powodowały, że miałam największe zakwasy eveeeer :D

Ale bym się poopalała ale boję się o moje rozstępy

Ja pamiętam jak miałam praktykę w stadninie konnej rehabilitującej niepełnosprawne dzieci i sobie jeździłam pierwszy raz na koniu , ta.... Potem kolejne kilka dni chodziłam w rozkroku

tudzież sprzątają zamiast się uczyć na egzamin

eufo, ale Ci zazdroszczę tyc koni! Jak często jeździsz? I na jakim etapie "wtajemniczenia" jesteś? ;) Tj, jeździsz trenerem czy po prostu pomykas sobie na koniku w terenie?

Ja jeszcze 2 - 3 lata temu jeździłam całkiem sporo, i podobno mi to wychodiło , ale odszedł mój ukochany trener,a z kolejnym nie mogłam się dogadać ;/

Corum

I wszyscy poszli znowu spać???
WSTAWAĆ ŚPIOCHY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wypraszam sobie
mi wystarczą 3-4h snu na dobę

jak nie dobiję do 8 godzin 3 razy z rzędu to chodzę nieżywa

Noora - w sumie jeżdżę z połowę swojego życia, ogólnie miałam w okresie maturalno-studenckim sporą przerwę, jeździłam w tym czasie w różnych miejscach, na różnych koniach, nawet jednego dzierżawiłam ( co tam, że chyba najgłupszy koń z jakim kiedykolwiek miałam do czynienia ) no i wtedy były jazdy samemu, praca z koniem, z którym się nie dało pracować :D no i przerwa z 2 letnia i teraz na przełomie 2013-14 zaczęłam powoli wracać do starej pasji, niedawno zwyczajna rekreacja, teraz trafiłam do stajni w której mogę W KOŃCU liznąć sportu, z czego się bardzo cieszę i mam nadzieję, że zadomowię się tam na dłużej (całe życie rekreacja, własna praca z koniem, a moim marzeniem zawsze było ujeżdżenie - więc może teraz trochę się w to pobawię), więc z trenerem - tyle mi się nawyków złych nazbierało, że muszę je skorygować :D