SPAM - Różowe sztangielki tylko dla strongmenki!

nalewkę...

a nie, to z wiśni - sorry

Ja własnie czekam na wiśnie...

bo maja za duzo kcal i fruktozy i mi sie nie mieszcza w misce :D

Węgrzy fajną wódkę z czereśni robią, mmm....
Ja to bym tą miskę przemeblowała, żeby się czereśnie zmieściły, i dożarła zielskiem ;) No ale wiadomo, różne są gusta i priorytety :)

A wiśnie to już w ogóle...

po czeresniach mnie wzdyma wiec z bolem musze je sobie jednak odmowic - kurka zaraz wyjdzie ze mnie wzdyma wszytsko :D

Oj, to faktycznie :(

Cze dziewczyny Właśnie przygotowuję się do kolejnego wyjazdu i tym razem pracując będę mieszkać w domu babeczki, która jest hardcorową weganką . Do tego terrorystką i "nie wyobraża sobie, żeby ktoś w jej domu jadł cokolwiek pochodzenia zwierzęcego". Strączków z kolei w zasadzie nie jada, bo ją wzdymają... Nie wiem skąd ona bierze białko (zresztą jest mocno otyła, więc może to jest odpowiedź). Będę na nią zdana żywieniowo, bo cały dzień będę pracować, ona organizuje catering, śniadanie, kolację jem u niej w chacie, miejsce to chyba zadupie, nie bardzo jest gdzie wyjść... To będzie prawie 2 tygodnie .

Jakieś pomysły? Nie mogę jej powiedzieć "wal się na ryj szalona kobieto", bo dobrze mi płaci . Powiem szczerze, że z tej perspektywy ciocia częstująca torcikiem na imieninach to pikuś . Może kupić białko i żywić się prochem przez 2 tyg? Ludzie są porąbani.

suszone miech skołuj

skoro jestes na nia zdana to chyba nie masz wyjscia, chyba ze sobie nabierzesz straczkow i ugotujesz na miejscu i bedziesz sobie dorzucac do posilkow