Micha:
Płyny: woda, kawa, zielona herbata
Warzywa i zioła: pomidorki cherry, szpinak, cebula, czosnek
Przyprawy: pieprz ziołowy, papryka ostra czerwona, zioła prowansalskie
Leki: Asparaginian cardio duo, Falvit
Pierwszy posiłek w zasadzie to rozłożony na 5 małych posiłków (najwięcej zjadłam jako posiłki przed i po treningowy).
Z tych składników zrobiłam takie oto placki:
Smażone na suchej patelni i ciepłe posmarowane masłem.
Na żywo prezentowały się lepiej
No i teraz trening...
Trening
Rozgrzewka: 5min orbi,20x sit up squats, przysiady etc. ze sztangą 10kg
TRENING NR 1 by Obliques
Trening A.
3 serie po 15 powtórzeń
A. Przysiad ze sztanga na plecach
20kg/22,5kg/25kg
15kg/17,5kg/20kg
10kg/15kg/20kg
10kg/15kg/20kg
B1. wyciskanie sztangi skos góra
15kg/20kg/22,5kg x9+4+3
15kg/15kg/20kg-3x+17,5kg-12x
12,5kg/17,5kg/20kg (sam gryf 220cm)
10kg/15kg/20kg-8x/17,5kg-7x
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
18kg/25kg/25kg x 13+3
21,6kg/26,1kg-8x+23,8kg-7x/23,8kg
14,7kg/21,6kg/26,1kg
14,7kg/19,3kg/24,7kg
C1. prostowanie nóg w siedzeniu
25kg x8+21,4kg x7/21,4kg/25kg x10+3+3
25kg-6x+18kg-9x/20,3kg/20,3kg
25kgx8+21,4kgx7/20,3kg/21,4kg
18kg/20,3kg/20,3kg
C2. wznosy tułowia z opadu
cc/cc/cc
10kg/10kg/10kg
cc/10kg/10kg
cc/5kg/5kg
D. plank:
80 sek. na dłoniach + 22 sek. na przedramionach
97sek. na dłoniach
90sek. na dłoniach + 30sek. na przedramionach
na dłoniach 60sek. + na przedramionach 40sek.
Aeroby:
Bieżnia - 8+12min. (po 8 minucie zachciało mi się siku )
Stretching
Komentarz:
A. 20kg - ciężko, 22,5kg - lepiej niż 20kg, 25kg - tak jak 22,5kg.
Akurat jak robiłam przysiady po siłowni przechadzał się jeden z trenerów i dawał wskazówki czy zwracał uwagę ćwiczącym. Obok mnie przechodził jak robiłam z 25kg i nic nie mówił, więc uznałam, że technicznie ok.
Chyba mogłabym więcej podnieść ale nie było nikogo kto by mógł mnie w razie czegoś asekurować.
B1. Faaaaaajnie. Ale "za karę", że w ostatniej serii nie zrobiłam jednym ciągiem zrobiłam o jedno powtórzenie więcej
B2. jw.
C1.jw.
C2. Przyrząd do wznosów lekko zdezelowany - był niestabilny i ruszał się na boki, ale podczas samych ćwiczeń było ok. Dlatego wolałam nie robić z obciążeniem. Zamiast tego zrobiłam z przytrzymaniem w górze przez 3sek.
Masakra
D. Regres... Nie miałam siły...
Ostatniej nocy spałam tylko 50minut
Uczyłam się na zaliczenie i od razu po zaliczeniu na siłownię.
Z powyższego wynika, że lepiej mi idzie jak jestem zmęczona niż wypoczęta
Idąc na trening miałam zakwasy po ostatnim.
Po tym zakwasy ustąpiły i nic mnie nie boli (no może poza plecami )
Ale wiem, że to cisza przed burzą - pewnie jutro nie będę mogła chodzić i nie pójdę na kolejne zaliczenie
Z treningu jestem zadowolona. W końcu przestałam się bać ciężarów i jestem gotowa na kolejny progres
Ponawiam prośbę o ocenę filmiku z MC pod względem technicznym
Lecę się uczyć na jutro i powoli przygotowywać ostatni posiłek
Miłego wieczoru
P.S. Anitka miała rację - kawa z masłem wymiata
Kolacyjka:
Szkoda, że tak mało
Zmieniony przez - lubiekaszke w dniu 2014-05-31 21:45:15