Let's get ready to rumble! Życie na sportowo.

Witam! Od rana ponownie na nogach. Rano nauka, zakupy, znowu nauka, picowanie pracy magisterskiej, ale ostatecznie udało się- przesłałem ją do systemu antyplagiatowego i już pozamiatane, nie ma odwrotu, czekam na werdykt. Skończyłem jakoś wcześniej, a akurat kumple zadzwonili czy nie idziemy na rower- jak nie idziemy jak idziemy. Upał niemiłosierny, jeden z kumpli nie wziął nic do picia, to już na pierwszej górce go częstowałem, a potem musieliśmy zrobić postój w sklepie. Potem kolejna przygoda- koledze zerwała się linka od przerzutki tylnej, także przy pomocy kijka udało nam się nastawić mu jedną przerzutkę i tak chłopina pedałował. Wyszło prawie 30km, czas bez rewelacji, bo i gadaliśmy no i spotkały nas przygody.

Dieta:
Bez zmian, 250/60/275 + omega3, witaminy, magnez i jakieś ziołowe cudo na spanie

Pozdrawiam, jutro plany podobne, ale biegać będę raczej po zmroku.

Witam !
Dzisiaj rano dostałem raport z systemu antyplagiatowego- wszystko cacy. Także w sobotę cykam zdjęcia, w przyszłym tygodniu oprawiam i oddaję
Miałem dzisiaj wieczorem pobiegać, ale zwyczajnie zabrakło chęci, do tego ta temperatura.
Między czasie powróciłem do domowej ice tea- suszona aronia, zielona herbata, mięta, cytryna i słodzik- do tego lód w kostkach i jest ekstra.

Jedyne z czym zaczynam się zmagać to głód. Będzie trzeba wymienić owsiane, one przelatują przeze mnie z prędkością światła, nie wiem czemu tak jest, ale jest, zamiast ryżu ziemniaki i dołożyć zielonych warzyw. Będzie git

Dzisiejsza dieta:
250/60/275, plus witaminy, magnez, omega3.

Pozdrawiam

Witam! dzisiejszy trening:
1. Clean&press: 5x5: 55kg.
2. Wiosłowanie sztangą: nachywt- 5x10: 90kg
3. Podciąganie na drążku: podchwyt- 5x10
4. High pull: 5x5: 70kg
5. Młotki: 5x10: 20kg na rękę.

Do tego 45 minut cardio.

Dieta: 250/60/275. Do tego witaminy, omega3, kreatyna po treningu, magnez.

Dzisiaj wizyta u promotora- czekałem 45 minut i nie przyjechał , potem zbieranie wpisów, nauka. Zaraz lecę gotować i na spacer z dziewczyną. Pozdrawiam

Fajne treningi - ale mocne. Jak na tak mocne, moze nieco za malo wegli - stad slabszy sen. W dzien gdy ciezej trenuje jem nieco wiecej wegli na noc i spie jak dziecko, ale to nie jest uniwersalna metoda.. U mnie to zwykle truskawki i lody przed snem ;)

Trening jest epicki teraz już dobrze śpię, po prostu jest strasznie duszno i może dlatego była kicha. Teraz śpię przy otwartym oknie, dodatkowo nie myślę o głupotach

Dobra panowie - teraz tak, chciałbym kupić w końcu jakiś pulsometr, bo zacząłem korzystać z klubowego, ale to nie to co własny. Tylko powiedzcie mi czy jest sens brania z GPSem ? Wiem, że Xzaar będzie mnie namawiał, ale trochę szkoda mi 700-800 zł Dodatkowo tych treningów w terenie teraz nie mam aż tak wiele- będzie więcej jak będzie czas, ale sam nie wiem.

Bierz zatem coś w okolicach 100. Mam jakaś najprostsza wersje z decathlona. Pytanie czy chcesz dane potem?

Interesuje mnie tylko pomoc przy utrzymywaniu założonego tętna i żeby to cacko było w miarę dokładne. Reszta raczej bez sensu na moim poziomie

Konsultowalem z Antkiem: gowno cwiczysz, nie masz masy, sporo fatu i male ciezary. Totalne dno, jak cos to podesle Ci sznur i mozesz sie odyebac w lesie aNt approved.

A tak powaznie to milo Cie widziec w akcji Pzdr.

Hehe Ciebie również Kapitan, skrobnij coś czasem w dzienniku!
A co do Antka- zebrało mu się koło dupy równo

http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=23749
Jedna z ciekawszych opcji wśród pulsiaków bez GPS. I chyba już za rozsądną cenę.