Tactical Mohawk - kącik Specjal'sa

Tak się nie chwaląc :P to Ja w akcji na szkoleniu ogniowym w zeszłym roku.

Chcesz napisać z czym żeś się tak mocował na samym początku nagrania? Selektor taki oporny był?

Dokładnie :D selektor w tym AKMS był oporny :P ale o dziwo później normalnie palcem wskazującym go przesuwałem.

Zmieniony przez - striellok w dniu 2014-05-02 23:21:09

Panowie mam do was pytanie. Po 2 dobach bez snu, przy dużym wysiłku fizycznym i bez jedzenia kiedy przespałem się około godziny przy szybkim wybudzeniu pojawiło mi się tzw chwilowe bełkotanie i nie mogłem rozpoznać sytuacji. Trwało to małą chwilę ale jednak. Z czego to wynika? Z odwodnienia? Czy po prostu z mojej własnej słabości na tak trudne warunki? Kiedy minęło instruktor sprawdził moją reakcje na światło i już recytowałem wierszyki i było ok.

root

Panowie mam do was pytanie. Po 2 dobach bez snu, przy dużym wysiłku fizycznym i bez jedzenia kiedy przespałem się około godziny przy szybkim wybudzeniu pojawiło mi się tzw chwilowe bełkotanie i nie mogłem rozpoznać sytuacji. Trwało to małą chwilę ale jednak. Z czego to wynika? Z odwodnienia? Czy po prostu z mojej własnej słabości na tak trudne warunki? Kiedy minęło instruktor sprawdził moją reakcje na światło i już recytowałem wierszyki i było ok.

Nastąpiło zbytnie zmęczenie organizmu, jak sam napisałeś, był duży wysiłek fizyczny, brak snu oraz mało jedzenia. Po 48 godzinach organizm nie przetwarza już cukru w energię a w tłuszcz. Nie ma co się dziwić, że twój organizm tak zaczął reagować.

Zachęcam was do
http://www.wykop.pl/ramka/1975714/oddaj-krew-dostaniesz-prezent-od-jednostki-wojskowej-komandosow/
Sam niestety nie mogę oddać krwi ale warto udostępniać .

Pozdrawiam

striellok dzięki za odpowiedz. Pojawia się tu pytanie jak się tego ustrzec na selekcji? Tak żeby nie uciekła mi żadna cenna minuta na pakowanie.
I jak laster zachęcam do akcji JWK. Ja na szczęście mogę i jutro właśnie to zrobię.

Zmieniony przez - root w dniu 2014-05-04 23:27:29

Root - trening, trening, trening i jeszcze raz trening. Do wszystkiego da się przywyknąć, wszystko da się przezwyciężyć. Jak coś jest Ci znane - o niebo łatwiej nad tym zapanować.

Laster - słuszna uwaga. Ja wraz z mundurowym gronem zasypię punkt krwiodastwa w piątek :)

Dzięki tak też zamierzam zrobić.
O ile dobrze pamiętam ktoś naście stron temu pytał co robić z odciskami na selekcji, czy przebijać itp. Z mojej strony mogę poradzić że broń Boże nie przebijać. Wychodzę z założenia że lepiej zapobiegać niż leczyć więc podstawa to bardzo dobrze rozchodzone buty, zasypka do stóp i suche dobre jakościowo skarpety. Ja przebiłem odcisk i żałowałem na każdym kilometrze.

W ten weekend zrobiłem sobie outdoorowy wypad, 34km, noc w śpiworze i bivi, 17kg na plecach i dobrą metodą okazało się, co ok 8km zatrzymać się na chwilę, ściągnąć buta, wymienić skarpetki i lecieć dalej. O dziwo teraz nie narzekam, na żadne odciski, a spodziewałem się ich. Ale myślę, że jakkolwiek świetnych butów byś nie miał, zawsze może się okazać, że wpadnie ziarenko piasku i po 10km okaże się 'O cholera... niespodziewajka.'
Więc lepiej wiedzieć jak sobie z tym radzić. To jakie jest Wasze zdanie? Przebijać, czy nie?

Co do zasypki - ostatnio przekonałem się, że chyba preferuję duuuże ilości wazeliny na stopach niż talk.