Entliczek, pentliczek, szczuplejszy Czajniczek

24.04.2014
doms-y na tricepsach i w górnej części ud po wewnętrznej stronie

MEDYKAMENTY: euthyrox 50, tran, melisa
AKTYWNOŚĆ:
rozruch barków
1,5h joga (fajnie mi się ćwiczyło, byłam w miarę rozluźniona i wiele pozycji wychodziło jakoś tak naturalnie bez zbędnego spinania się )
MISKA eliminacyjne nieliczona

Po jodze jeszcze doszło ciągnięcie w tyłach nóg

Dostałam @ - brak sił i pierwszy raz nie bolał mnie brzuch , tzn. tylko troszkę, tak do wytrzymania
Od 3 dni bolała mnie głowa - wczoraj wieczorem było apogeum. Może z niewyspania/zmęczenia. W tygodniu śpię po 6-7h (to widocznie za mało, bo dziś przespałam 13h)

26.04.2014
POMIARY:
Dziś rano obudziłam się z płaskim brzuchem w końcu! (choć wczoraj trochę pojadłam - to mi się podoba)
A tak ogólnie: góra chuda, w dole brzucha mała fałda, w pachwinach żyły wystają a uda nadal tłuste




Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2014-04-26 12:40:35

W sobotę miałam zaległą imprezę urodzinową.
Wpadło:
- kawałek kabanosa
- kilka plasterków wędliny ze schabu
- 3 drinki z wodą z cytrynką (wina raczej nie mogę jak mam nietolerancję drożdży). W najbliższym czasie planuję nie pić już alko.

Dostałam w prezencie gumy: zieloną i niebieską na pewno się przydadzą

Ostatnio miałam dwa sny jednej nocy:
1. Obliques przyszła mi przed świętami pocztą ogromną bombonierkę (chyba z 1m na 1,2m) i napisała, że coś tam mogę z tego skubnąć.
2. Dziewczyny z ladies spotkały się u mnie w domu. Nic o tym nie wiedziałam. Przychodzę a Wy siedzicie sobie przy stolikach


28.04.2014

AKTYWNOŚĆ:
rozruch barków
1,5h joga (było dużo ćwiczeń na otwieranie barków - dla mnie bomba )

Czy powinnam zastępować czymś produkty których nie jem ze względu na nietolerancje?
- mleko i jego przetwory
- drożdże (nie piję też wina, unikam octu)
- jajka
- migdały, orzechy brazylijskie, orzechy nerkowca, orzechy ziemne
- kukurydza
- pszenica

Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2014-04-29 19:12:37

29.04.2014
MEDYKAMENTY: euthyrox 50, tran, melisa
MISKA eliminacyjna (zaczęłam na oko wpisywać w dziennik żeby wiedzieć mniej więcej ile jem)
TRENING:
rozgrzewka z ćwiczeniami na barki

Kiepski był ten trening - prawie wszędzie regres. Bardzo ciężko mi było. Pewnie dlatego, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni udało mi się zrobić tylko dwa treningi siłowe. Za to po treningu psychika na duży + (wcześniej chyba miałam wyrzuty sumienia że ostatnio za mało poćwiczyłam siłowo)

Mój dzisiejszy obiad Pieczony dorsz pod cukiniową pierzynką




Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2014-04-29 19:29:15

30.04.2014
AKTYWNOŚĆ:
ok. 30min. trucht
krótkie rozciąganie
Mniej więcej w połowie zaczął mnie przeganiać jakiś facet, ale stwierdziłam, że się nie dam i zaczęliśmy biec razem. Tak zyskałam kolegę i szybsze tempo biegu Fajnie mieć towarzystwo do biegania. Czasem potrzeba mi jakiegoś "kopa".
Ostatnie 5min. marszobieg - łapała mnie kolka.
Kolega zwrócił mi uwagę, że za wysoko podnoszę nogi. Mój mężczyzna też tak twierdził jak kilka razy razem biegliśmy, więc coś w tym jest.

01.05.2014
Ostatnio kupiłam rower (rekreacyjny) i musiałam go w końcu zawieźć do siebie a szkoda żeby się poobijał w aucie, więc...
AKTYWNOŚĆ:
25km na rowerze
Miało być rekreacyjnie na spokojnie. Jednak ze względu na niesprzyjającą aurę (wizja jazdy w mokrych jeansach przemówiła do mnie dużymi literami) ok. 20km było w tempie.
Ostatnie 5km wręcz odwrotnie - tempo żółwie - zerwał się wiatr, zrobiło się zimno, padał lekki deszcz i praktycznie cały czas pod górę).
Swoją drogą dobrze, że przy wioskowych boiskach stoją zadaszone budy dla zawodników i to w odpowiednim miejscu i czasie Akurat zaczęło lać, więc chwilę przeczekaliśmy.
Ała - moje uda

Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2014-05-01 20:24:55

03.05.2014

POMIARY:


Wczoraj dali nam wolne, więc już trzeci dzień się wysypiam. I chyba ma to odzwierciedlenie w treningu, bo progres jest
eh... zazdroszczę dziewczynom, które śpią po 5h i sobie fajnie funkcjonują
TRENING:
rozgrzewka z rozruchem barków
na koniec rozciąganie


Postanowiłam, że na te moje kolana będę sobie galaretki robić z żelatyny i jakieś wywar/rosoły gotować (tylko jeszcze muszę doczytać na czym najlepiej).


Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2014-05-03 20:21:31

Haha to da się kogoś poznać na 'dżogingu' niczym w amerykańskich filmach?
Pozdrawiam!

A mówią, że telewizja kłamie

04.05.2014

Dziś doms-y na tricepsach

AKTYWNOŚĆ:
jogging ok. 3,5km

Już ponad pół roku nie jem glutenu.
Postanowiłam, więc spróbować owsa. Pierwszy raz w życiu jadłam owsiankę. Smakuje całkiem nieźle, więc pomyślałam, że zagości w moim menu.
Niestety podrażnia mi jelita - nie było miło


05.05.2014

Ciągną tyły nóg.

AKTYWNOŚĆ:
rozruch barków
1,5h joga - pozycje stojące
Te półtorej godziny tak mi szybko mija. Nawet nie wiem kiedy


Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2014-05-06 08:02:23

Po jodze miałam lekkie domsy na górze ud.

Nie truchtałam, bo bolał mnie brzuch. Więc jakiekolwiek bieganie/skakanie nie wchodziło w grę.

07.05.2014 Maiłam zrobić trening, ale dopadły mnie nasilone dolegliwości brzuszne (już jest lepiej) i ogólnie jakiś dół z tego powodu.
Miałam ochotę najeść się czekolady, ale jakoś się powstrzymałam

08.05.2014
AKTYWNOŚĆ:
1,5h joga - pozycje stojące. Ciężkie zajęcia, było dużo pozycji siłowych. Podobało mi się.

09.05.2014
Od rana lekkie zakwasy na pośladkach i udach. Cały czas się nasilają.
Dzisiaj chciałam pojeździć (rekreacyjnie) rowerem. Ubrałam się, wyniosłam rower z piwnicy i usłyszałam jak jakieś dziecko mówi: "ale leje"! Okrutna ulewa i wiatr Więc poszłam do domu i stwierdziłam, że pójdę na basen. Ubrałam się, wyszłam a na zewnątrz słoneczko
Ostatnio u mnie iście angielska pogoda

Poszłam na basen - popływałam, pomasowałam się. Czuję się super

Coś ostatnio mi z tym siłowym nie po drodze...eh

10.05.2014
Czuję plecy, nogi,pośladki
POMIARY:
Cały czas rotują. Jedynie uda spadają (mam nadzieję, że to nie jest błąd pomiaru )


Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2014-05-10 10:50:21

Czajnik, a co to za przerwa dwutygodniowa? Mam nadzieję, że się nie obijasz

byle nie problem z brzuchem...