Entliczek, pentliczek, szczuplejszy Czajniczek

Wczorajsza miska

i spowiedź:
wczoraj było piwo - nie jedno
niestety w małym mieście ciężko o wino w knajpie

a za tydzień idę na panieński...

tylko proszę nie krzyczeć
jakieś życie towarzyskie musi być!
przecież nie będę wody pić w pubie (sic!)

czaj_nik

Wczorajsza miska

i spowiedź:
wczoraj było piwo - nie jedno
niestety w małym mieście ciężko o wino w knajpie

a za tydzień idę na panieński...

tylko proszę nie krzyczeć
jakieś życie towarzyskie musi być!
przecież nie będę wody pić w pubie (sic!)

a dlaczego nie? Herbaty też nie podają? Jeśli od początku tak łatwo pozwalasz sobie na odstępstwa od diety to raczej ciężko będzie o konkretne efekty.


Co do planka, jeśli zrobiłaś minutę, to na pewno nie był poprawnie wykonany plank. To jest bardzo trudne ćwiczenie i taki czas nawet dla znacznie bardziej zaawansowanych tutaj stażem jest nierealny

Zmieniony przez - Moninkaaa w dniu 2013-08-25 12:00:00

Cenię sobie konstruktywną krytykę

A jeśli chodzi o plank, to poczytam jak go poprawnie wykonać.

Dziś dzień bez treningu

MISKA 1700 120/130/reszta
ledwo wciśnięta
troszkę się rozjechała






Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2013-08-25 21:09:40

TRENING:
1 godz. zajęć fitness (w tym 10min. rozciągania na koniec)
zajęcia aero + wzmacnianie
zmęczyłam się, więc jestem zadowolona

MISKA:
troszkę białka zabrakło, ale nie chcę nic zjadać, bo od razu tłuszcze podskoczą

Dziś miska niedojedzona.
Od rana miałam spuchnięty brzuch, nudności i brak apetytu.
Ostatnio męczyły mnie też dolegliwości żołądkowo-jelitowe.
Do tego doszło dziś osłabienie i zawroty głowy.

Do Euthyroxu 25 dorzuciłam Helides 40mg (z grupy IPP), Tribux forte (choć chyba to ma mnie nie działa tak jak duspatalin czy debridat) i Scopolan Compositum.
Jestem pod opieką gastrologa. Nigdy nie kazała mi stosować żadnej diety, tylko leki (j.w.)

Idę spać zobaczymy co będzie jutro.

Treningu oczywiście nie było

Mam nadzieję, że to była chwilowa niedyspozycja.
Dwa dni miska niedojedzona, ale czysta.
Moje jelita dalej nie działają tak jak powinny (np. wzdęty brzuch), ale jest lepiej. Musze się temu dokładnie przyglądnąć

TRENING (dziś pomogłam sobie dwiema butlami wody po ok.5l)
rozgrzewka 15min
rozciąganie 10min.
A
2 serie x 15
1. Wznosy nóg z leżenia
2. Wspięcia na palce obunóż (po 5kg)
3. Przysiady klasyczne z hantlami (po 5kg)
4. Wejście na ławkę z hantlami (tzn. wejście na puf, po 5kg)
5. Podnoszenie tułowia leżąc na brzuchu
6. Pompki klasyczne powtórzeń (15 razy 1/3 pompki)
7. Podciągania obciążenia wzdłuż tułowia i unoszenie sztangielek w opadzie (po 3kg, kilka jednych i drugich, bo stawy barkowe przeskakiwały i nie mogłam tego ogarnąć)
8. pompki w podporze tyłem (15 razy 1/3 pompki)

rozciąganie 10min.

MISKA
trochę przesadziłam z tłuszczami (stronka nie działała i wszystko "na oko" jadłam)




Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2013-08-29 20:09:30

Wczorajsza miska - trochę za mało tłuszczu.
Liczyłam i jadłam przed samym wieczornym wyjściem, nie było już czasu na łuskanie orzechów. Później dopiero wpadłam na pomysł, że mogłam dolać oliwy. :'-(

Wczoraj byłam na panieńskim, więc tańce do rana i dużo spalonych kcal.
Niestety wypiłam trochę wina. Jakoś ciężko mi się powstrzymać na takich klubowych imprezach :'-( (Choć myślałam, że to z czekoladą i słodyczami będę miała problem.) Na szczęście w najbliższym czasie nie szykują się żadne wyjścia!
Jedyna dla mnie rada - zrezygnować na czas redukcji z takich wyjść!!!!

Dziś miska czysta, ale niedojedzona, bo dzień był krótki (odsypiałam).

Czas na pomiary

Widzę, że brzuch zaczyna się spłaszczać.
Są zmiany, co niezmiernie mnie cieszy!
Ale jeszcze duuuużo pracy przede mną.




Dzisiejszy TRENING:
Albo dziś mam jakiś ciężki dzień, albo za szybko po śniadaniu, bo już po rozgrzewce byłam umęczona strasznie.
15min rozgrzewka
trening B
kilka minut rozciągania

2 serie po 15
1) plank max czas (po ok.30s)
2) Martwy ciąg z butlami po 5kg
3) Wykroki z hantlami po 3kg (nienawidzę tego ćwiczenia!)
4) wiosłowanie butlą 5kg
5) wyciskanie leżąc hantli po 3kg (trochę za lekkie)
6) Wyciskanie hantli stojąc na barki po 3kg (tu buło ciężko)
7) uginanie przedramion po 3kg
8) wyciskanie francuskie stojąc 1 hantla 3kg

Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2013-09-01 11:45:03

MICHA 1700 120/130/reszta




Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2013-09-01 20:26:21

Dziś dzień bez treningu

MISKA
Oczywiście czysta
Byłam w gościach -> wpadł barszcz ukraiński (gramatura na oko) i trochę z węglami przesadziłam (bo oczywiście policzyłam wszystko po żarciu a nie przed ).


Wpadły jeszcze tabletki do ssania na gardło (pewnie z cukrem). Niestety tak drapie, że samo płukanie szałwią nie daje rady.



Coś nie mogę ogarnąć tej miski ostatnio Na początku lepiej mi szło. Jutro zaplanuję na cały tydzień i zrobię porządne zakupy, o!

Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2013-09-02 21:27:40