Redukcja Isthar-pods.str.38 i 52

Patrz, wąchaj i ćwicz silną wolę

Mam nadzieję że będzie dzisiaj bieganie , po wczorajszym mam niezłe zakwasy.

Kokosik- po wpadce z lodami mimo ochoty na kawałek tortu , nie mam zamiaru go tykać , psycha mi na to nie pozwoli

EDIT: Miałam dodać że w tym miesiący nie było @ mam nadzieję że na dniach wróci do mnie.
Właśnie w pewnym dzienniku doczytałam się że płatki owsiane błyskawiczne to nie za bardzo a ja od początku tylko takie jem , więc trzeba zmienić.

Dzień 85 (niedługo 3 mce )
1800kcal BTW 100/80/150
suple: tran w kapsułkach




Zmieniony przez - Isthar w dniu 2014-04-29 11:31:17

Kochana, przepiękny torcik Ci wyszedł Trening robię podobny (trochę go zmodyfikowałam), wczoraj go wykonywałam, a dzisiaj mam po nim zakwasy na rękach

Zmieniony przez - sruba85 w dniu 2014-04-29 14:56:38

Isthar, dlaczego błyskawiczne nei za bardzo, mogą być to tylko oznica w stopniu rozwałkowania

Bo w którymś dzienniku dzisiaj przeczytałam że ktoś komuś odradził błyskawiczne bo są bardziej przetworzone niż zwykłe górskie i coś jeszcze było ale zabijcie mnie ale nie pamiętam

EDIT wiem , że mają wyższe IG niż górskie

Zmieniony przez - Isthar w dniu 2014-04-29 21:39:46

eeee, "przetworzone" a maka jest jeszcze bardziej przeworzona?
to od razu zamiast płatków ziarno , bo to najmniej przetworzone
Nieee no bez przesady, "przetworzenie" płatków to taka sama procedura jak robienie maki, je sie zgniata i to czy sa bardziej czy mniej zgniecione nei gra roli dla jakości odżywczych

Ztostowany chleb ma mniejsze IG niz normalny..

A to dobrze wiedzieć bo już panikowałam bo błyskawiczne nie ukrywam że są dla mnie wygodniejsze w przyrządzaniu :) Dziękuję za tę super wiadomość

Dzisiaj dzień bez żadnego treningu.
I potwornie głodowy dzień. Chodziłam cały dzień głodna jak wilk , doszło do tego że zjadłam obfity obiad , dużo sałatki do niego a po godzinie już robiłam kolację i to też zjadłam duużego pomidora jak nigdy. I znowu czuję głód Dobrze że na razie nie trzeba mi ciąć rozkładu

Witajcie drodzy czytający

Dzisiaj nawaliłam sobie do porannej jajecznicy średniego pomidora i sporo cebuli żeby zapchac żołądek i mam nadzieję że nie będę głodować jak wczoraj
Dzisiaj na obiad będę kminić "pizze" stąd też pogalopowałam z nabiałem , nie z jego ilością bo 150g nie przekroczyłam ale jest w 2 posiłkach. Nie lubię pić kawy bez mleka , i tak już podziw dla mnie że zrezygnowałam z cukru do niej (kiedyś jak próbowałam kawę bez cukru to aż mi było niedobrze lekko ujmując) no a w pizzy chciałam sera
Nie wiem tylko czy placek z samej mąki owsianej i wody wyjdzie mi tak samo ładnie z piekarnika jak z patelni mam nadzieję że się nie spali

Dzisiaj muszę zrobić trening bez tż , a mam dzisiaj przysiad , którego boję się robić bez osoby z tyłu bo mam schizy że polecę na glebę i przez to boję się sama pogłębiać ten przysiad trzeba się przemóc.

A i chyba coś się dzieje (nie wiem) bo woda ze mnie schodzi (o ile dobrze to rozumiem) bo delikatnie to ujmując ciągle latam sikać (przepraszam jeżeli ktoś w tym momencie je )




Zmieniony przez - Isthar w dniu 2014-04-30 11:19:30

Nagrałam filmik z 1wzzej serii przysiadu i dalej jest tragedia Kaleczę go jak się tylko da bez sztangi nauczyłam się pogłębić przysiad , a jak już mam na grzbiecie obciążenie to znowu to samo Jestem niereformowalna.

Wie ktoś może co oznaczają paznokcie do połowy sine ? (wszystkie bez wyjątku , nic nie przytrzasnęłam ani nic z tych spraw).
EDIT: Znalazłam w necie coś takiego :
Sine paznokcie – mogą oznaczać zaburzenia krążenia i schorzenia płuc.

Różowo-brunatne zabarwienie połowy paznokcia - Tzw. objaw half and half występuje często w związku z przewlekłą niewydolnością nerek.

I ogólnie niedobór żelaza w krwi i coś z kręgosłupem , nie wiem czy coś z tym robić bo płytka moich paznokci u rąk jest matowa do połowy taka lekko fioletowa (miesany kolor z różem)
Ale patrzę teraz że u stóp mam to samo

W ogóle to zagapiłam się , bo w treningu B dodałam do hantli każdej hantli po 2,5kg i dzisiaj też założyłam na nie te obciążniki i niczego nie świadoma że dołożyłam łącznie 5kg robiłam wejścia na ławkę , w 1wszej serii poszło jako tako ale w kolejnych zdziwiłam się mocno że nie mogę powtórzyć 15x , przestraszyłam się że regres

W ogóle to w mojej malusieńkiej mieścinie dzisiaj z rana jak poleciałam stać w ogromnej kolejce w mięsnym (wszyscy stali za karkówką na grilla) dostrzegłam jaako 5ta w kolejce że jest ligawa wołowa z niedowierzaniem modliłam się w myślach aby nikt z tych 4ech osób przede mną jej nie kupił (przecież nie wiadomo czy to ostatni kawałek był czy co ) i mam ! To tylko mięso a cieszę się jak głupia że zjem tatara

P.S gaduła ze mnie , ale musze wspomnieć że ten stanik co miałam na zdjęciach już z resztą usuniętych z ankiety jest na mnie za duży , moje biedne cycki




Zmieniony przez - Isthar w dniu 2014-04-30 15:01:57