Zaległości:
29.04.2014
1. DNT - nic nie zrobiłam, nie ogarnęłam się, ponieważ jeden dzień ustaliłam sobie off to właśnie wczoraj zostało to wykorzystane.
2. Micha
dostarczono 1 958,3 kcal b: 119,9 g (24,5%) ww: 209,6 g (42,8%) tł: 71,3 g (32,7%)
Dziś trening, musiałam wszystko pozmieniać, bo 2 maja siłownia pracuje jak w sobotę, co mi koliduje z pracą, bo nie mam wolnego w tym dniu, więc dziś muszę zrobić trening piątkowy, resztę postaram się w domu zrobić, ale tam gdzie potrzebuję sztangi maszyn to już w domu nie ogarnę, więc pozamieniałam.
Wypiska później.
30.04.2014
1. DT, 2 Dzień-Barki, triceps
1. Wyciskanie sztangielek w pozycji siedzącej bez rotacji
RI-20x2kg RII-15x2kg III-12x4kg IV-10x4kg V- 8x4kg
(miało być w tym tygodniu wyciskanie z rotacją, ale popieprzyłam sobie wszystko i zrobiłam bez)
2. Wznosy ramion bokiem
I-15x2kg II-14x2kg III-13x2kg IV-12x2kg
(czuję się jak idiotka, kiedy morda mi się krzywi z bólu, a ja w łapach trzymam raptem 2 kg, ciężko się oswoić z tym, poza tym - trudne ćwiczenie, wymaga wielkiej koncentracji na szczegółach, męczące niesamowicie, choć tak niepozornie wygląda)
3. Unoszenie w przód hantli
I-14x5kg II-12x5kg III-12x2kg IV-12x2kg
(kombinowałam: pierwsze dwie serie z jednym hantlem - ale to jakaś masakra jest i unoszę ramiona - przykurczam je. Wkurzona na złą technikę i brak sił -> dwie ostatnie serie zrobiłam na hantlach po 2kg do każdej łapy, od razu lepsza kontrola nad ruchem i już wiem, że nie ma co kombinować na razie)
4. Wyprosty ramion z wykorzystaniem linki wyc. górnego (na długich linkach)
I- 10x2sztabki II-10x2szt. III-6x3szt. IV-7x3szt.
(wciąż nie umiem tak od razu się zorientować co do długości linek i tego jak daleko mam stać od wyciągu i każdą serię odczuwam inaczej mimo, że ilość powtórzeń, ani ciężar się nie zmieniają, wprawy brak - ale to przyjdzie z czasem, mam nadzieję)
5. Wyciskanie francuskie siedząc
I-8x6kg II-5+5x6kg III-10x6kg
( w drugiej serii przerwałam w połowie i dlatego jest 5+5 - trąciłam nogą bidon i woda się zaczęła wylewać na podłogę, więc krótka akcja ratownicza i powrót do ćwiczenia)
Wnioski: Ciężko się trenuje barki, pewnie dlatego do tej pory te moje tak byle jak wyglądają, mam wrażenie jakby mój organizm robił wszystko, żebym im oszczędziła wysiłku.Fakt, że dziś mam domsy świadczy o tym, że jest dla nich nadzieja.
6. superseria wytrzymałościowa (6 obwodów, przerwa max 60 sekund między obwodami),
a. pompki przy ścianie/ damskie/ męskie x 5
b. brzuszki -nogi na krześle, kąt prosty x 20
c.
przysiady bez obciążenia 30 sekund (tempo bardzo szybkie).
+ 10 minut na orbim - nie wiem po co, bo zrobiło mi się niedobrze, miałam chyba wczoraj potrzebę sobie solidnie dołożyć.
2. Miska
dostarczono 1 954,5 kcal b: 118,0 g (24,3%) ww: 200,4 g (41,2%) tł: 74,5 g (34,5%)
Zważyłam się nieopatrznie
Zmieniony przez - Vowthynowa w dniu 2014-05-01 08:42:12