dzień wyjazdowy, w sumie 6 godzin za kółkiem + trochę łażenia na miejscu
wstałem bardzo wcześnie rano
wróciłem do domu mocno zmęczony i zrobiłem sobię drzemkę, obudziłem się ~18 i nawet zacząłem się zbierać na siłkę, ale w końcu odpuściłem sobie, spróbuję jutro nadrobić trening
doskiwera mi bardzo mocno brak czasu, nie mogę powyrabiać się z tematami, które mocno mnie gonią - tutaj jest bardzo słabo
zamiast na siłkę polazłem na zakupy, na mocno głodnego i wlazły jakieś drożdzówki
wieczorkiem zrobiłem sobie omleta z jajek + owies + uparowany łosoś, wyszło bardzo fajne żarło, będzie taki wariatn u mnie teraz leciał codziennie wieczorem
możliwe że przemodeluję troszkę moją miskę
obecnie jem 9 jajek dziennie, ale mam możliwość kupna jajek, tak zwanych stłuczek - czyli jajek z pękniętą skorupką w bardzo dobrej cenie (30szt - 6zł)
możliwe że zwiększę ilość jaj w misce, musze przemyśleć temat
skrypt wpisu wygenerowano za pomocą programu [SOFI - dziennik treningowy]
Szacuny
239
Napisanych postów
9129
Wiek
46 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
130480
2014-02-25 wtorek - DNT
Cykl - 12 / dzień - 1
miałem zacząć wczoraj, ale startuję dziś
nowy cykl - cel masa (dalej)
około 4-5 tygodni tak polecę i potem wskakuję na redu
miska, przez ten okres będę chciał przypilnować jej na 100% bez żadnego śmieciowego podjadania, wyrzucam z miski chleb żytni
bilans
kcal / b / w / t
DT 3300 / 234 / 372 / 102
DNT 2970 / 227 / 294 / 100
trening wg splita dzielonego na 4 dni
barki, czworoboczne, kark, brzuch
czworogłowe, triceps, łydki
klatka, biceps, brzuch
górny grzbiet, dolny grzbiet, dwugłowe, przedrramiona
dość mocno zmeczyła mnie gra
kondycja leży w porównaniu do tego co było na wakacjach, a może to dodatkowe ponad 10kg wagi więcej robi robote
ale mimo wszystko na korcie biegam strasznie mocno, praktycznie do wszystkich piłek
dziś grałem w ramach testów inną rakietą - cięższą sporo od tej co grałem do tej pory
efekt dość mocne zmęczenie prawego przedramiona, barku i odzywa sę delikatnie kontuzja łokcia tenisisty, ale ona zawsze mi ostatnio dokucza
dziś tenis, pierwotnie myślałem o zrobieniu jeszcze siłki, ale zabrakło czasu
przez to że wczoraj wypadł mi trening, będę miał 4 dni z siłką pod rząd
skrypt wpisu wygenerowano za pomocą programu [SOFI - dziennik treningowy]
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2014-02-25 23:46:56
Szacuny
239
Napisanych postów
9129
Wiek
46 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
130480
2014-02-26 środa - DT
Cykl - 12 / dzień - 2
po wczorajszym tenisie dość mocno czuję łokieć (kontuzja łokcia tenisisty), przymierzam się do kupna nowej rakiety i wczoraj próbowałem gry inną rakietą normalnie gram rakietą o wadze 285gram wczoraj testowałem 315gramową, jest zdecydowanie za ciężka do tego naciąg mocno wciągnięty i łokieć od razu boli, oprócz tego dość mocno zmęczyłem mięśnie przedramiona i bark
będę kupował 300gramową
PARAMETRY PODSTAWOWE
Waga [kg]
96,6
Waga tłuszczu [kg]
17,9
Zapotrzebowanie [kcal]
3 462
Dieta [kcal]
3 426
Bilans [kcal]
-36
DIETA / SUPLE dziś miska czysta na 100% już wg nowych wytycznych
od dziś idzie orange triad - nie wierzę że pomoże na bolący łokieć, ale chciałbym się miło rozczarować, generalnie już pogodziłem się z tym że boli i staram się tylko minimalizować ból
po siłce polazłem na zakupy no i przechodziłem koło takich smacznych drożdzóweczek - ale nie ruszyły mnie, jutro sobie odbiję pączkami
potrenngowo od dziś leci u mnie mix z białego ryżu, banana, białka z prochu i kefiru
godzinke po zjedzeniu włączyło mi się bardzo mocne ssanie, ale na to jestem przygotowany bo czeka omlet z owsa+jajka+łosoś
do siłowni mam 700m piechotką, wydłużam tą trasę do ~1500m i od dziś zamiast spacerku uruchamiam bieganko na siłke w ramach rozgrzewki, oraz w drodze powrotnej też będzie szło bieganie
dziś musiałem jeszcze zrobić zakupy wracając z siłki więc biegu nie było, ale od następnego razu będę chciał już w obie strony robić przebieżkę
trochę słabo biegnie się z plecakiem, tym bardziej że jest to zwykły plecak a nie jakieś cudo przystosowane do biegu, ale takie przeszkody to nie problem
Rodzaj
Godzina
Czas [godz]
Zmęczenie
Spalone kcal
Siłownia
17:30
1:30
8 /10
865
do tej pory rozgrzewkę robiłem na orbitreku, od dziś rozgrzewkę robię biegiem na siłownie
bardzo fajna sprawa bo byłem dużo mocniej rozgrzany niż po orbitreku
już chyba nie będę kręcił aerobów na siłce, wolę taką przebieżkę
Górny grzbiet
Zarzut sztangi z ziemi na barki: 60kg x 10 / 80kg x 10 / 90kg x 7 miesiąc powoli zbliża się ku końcowi, więc postanowiłem zrobić zarzuty
jest filmik, ale dość spory ruch był i chłopaki trochę zasłaniają
udało mi się zrobić 80kg w 10 powtórzeniach dość sprawnie
zorbiłem próbę ataku na 90kg poszło dość fajnie 5 powtórzeń, 6 było ciężkie, 7 bardzo ciężkie i odpuściłem
nie chciałem ryzykować bo przy ostatnich zarzutach wypadła mi sztanga i nie było za fajnie do dziś mnie boli lewy nadgarstek
Barki
Wyciskanie hantelek siedząc: robocze 30kg x 9/7/6/6 poszło dość fajnie, choć po zarzutach czułem lekki ból w dolnym grzbietu, chyba sobie delikatnie go naciągnąłem
Barki
Unoszenie sztangielek bokiem: 9kg w 3 seriach roboczych
Barki
Unoszenie sztangielek przodem: 3 serie robocze na 9kg strasznie mocne palenie
Barki
Unoszenie sztangielek w opadzie: 9kg x 14 / 14 / 14 / 14 / 14
Barki
Wyciskanie sztangi z za głowy stojąc: 40kg x 10/10 za mały ciężar żebym poczuł to ćwiczenie, dziś robiłem bez opuszczania do czworobocznego bo szkoda mi trochę górnej części kręgów szyjnych
nie czuję tego ćwiczenia zdecydowanie
Czworoboczny
Szrugsy w pochyleniu, szeroki chwyt: 40kg x 15 / 15 / 15 / 15
Kark
odwodzenie głowy do góry na maszynie do dwugłowych: 4 serie robocze super to ćwiczenie weszło, kark napakowany strasznie mocno - jutro będą straszne domsy tutaj
jest filmiik
Brzuch
Spinanie boczne na ławeczce bokiem: 2 serie robocze
Brzuch
Spinanie na maszynie: 4 serie robocze
Brzuch
Unoszenie nóg: 2 serie robocze
piękny trening
barki super sponiewierane, ale kark zmasakrowany totalnie czuję że jutro będą straszne domsy tutaj
szybkie tempo treningu rozgrzewka wyrzucona poza siłkę i automatycznie trening skrócił się do 1,5 godzinki, a dziś dodatkowo robiłem zarzuty, za tydzień będę miał więcej czasu na trening i dobicie mięśni
dzisiejszy dzień elegancko poszedł zarówno pod kątem miski i treningu
jutro tłusty czwartek i napewno będzie lekkie lub mocne pączkowanie
zarzuty
wyprosty karku
skrypt wpisu wygenerowano za pomocą programu [SOFI - dziennik treningowy]