Jesli juz zaczynamy z czyms takim to fair wobec tych 200 osob, o ktorych piszesz (osobiscie wydaje mi sie ze rzeczywistosc przewyzsza te oficjalne dane i tych osob jest wiecej) bylo by nie zawodzic w taki sposob. Ludzie poukladali sobie plany suplementacji w/g Twoich wstepnych zalozen i teraz wszystko sie wali. Z jednej strony piszesz, ze kazdy dzien ma ogromne znaczenie a z drogiej pozwalasz sobie na tydzien poslizgu.
A z tym brakiem sieci... chyba mozna to wyslac z innego komputera.
Nie chce zeby to wygladalo, ze sie rzucam czy cos ale mysle, ze skoro ludzie zaufali Ci i poszli za Toba trzeba by ich traktowac powaznie...
Nie mamy prawa nic od Ciebie wymagac bo robisz to sam z siebie i jestesmy za to naprawde wdzieczni ale skoro sie juz podjales to nie traktujmy tego w ten sposob.
Sam zarzucilem suple na mase i jechalem przez ten tydzien z treningiem takim jak przed regeneracja (z drobnymi modyfikacjami). Co powinienem robic dalej zeby to mialo rece i nogi???
Jeszcze raz Michail- nie traktuje tego jak atak czy cos takiego bo naprawde doceniam cala akcje i dzieki wielkie ale musialem cos napisac.
Pozdr.