SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

ZombieHunter - wytrzymałość przede wszystkim

temat działu:

Strength & Endurance

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 16241

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 202 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 8419
Miała być siłka ale kumpel nie mógł iść więc wyszedłem pobiegać. Pakowanie jutro
Nieco mi się rozsypał plan dnia. W sobotę moja mama miała imprezkę a ja robiłem jako kierowca. Miałem iść spać koło 3-4, wyszło że dopiero przed 6 byłem w domu. Cały dzień lekka zamuła i mało zjadłem na śniadanie. Planowałem dzisiaj zrobić koło 10-12km ale jestem młody oraz głupi i mnie to zabiło. Pierwsze 4km elegancko, tempo odpowiednie. Później uznałem, że czuję się za dobrze i zwiększyłem prędkość. Jakoś szło, aż na 7km musiałem zatrzymać się na światłach i wtedy ładnie mną zakręciło. Musiałem sobie dać chwilę wytchnienia (jakieś 20-30s) Dałem radę dobiec do sklepu (bo miałem iść na zakupy po treningu) chociaż ostatni kilometr to walka z samym sobą (jeszcze mi się pod górę trafiło na koniec ).
Dystans: 8,5km
Czasu nie liczyłem. Teraz lecę podbić kalorie bo słabo z tym dzisiaj.

Zmieniony przez - ZombieHunter w dniu 2014-01-26 18:33:05

"Jeśli mam dziś zginąć, to zginę podczas wymiany ognia."
http://www.sfd.pl/ZombieHunter__wytrzymałość_przede_wszystkim-t989306.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 202 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 8419
Czeka mnie cała noc w aucie więc dzisiaj na spokojnie. Wyjeżdzam na ferie i jestem kierowcą
SIŁOWNIA
Bardziej zabawa niż trening ale i tak progres jest.
1.Szukanie maksa na ławce
1s 10x40kg
2s 4x60kg
3s 3x70kg
4s 2x80kg
5s 1x85kg
6s 1x87,5kg
90kg nie dałem rady. Nie lubie tego ćwiczenia i generalnie nie lubie ćwiczyć klaty ale to też miesień i trzeba o niego dbać
2.Podciąganie
1s - 11
2s - 11
3s - 11
4s - 11
5s - 7
Razem: 51
Jest ok, tylko nie do końca wiem czemu zrobiłem w ostatniej 7. Bez problemu dałbym radę wycisnąć 8-9 ale po prostu puściłem drążek. Nie pytajcie czemu bo nie wiem.
3.Military press - 3s
1s - 10x30kg
2s - 10x40kg
3s - 10x45kg
Jestem mega zadowolony, siła w barkach rośnie.
4.Wiosło
1s - 10x40kg
2s - 10x50kg
3s - 9x70kg
5.Trzymanie sztangi na czas
70kg
1s - 44s
2s - 36s
3s - 22s
Eleganckie ćwiczenie na przedramiona. Będę je wplatał w treningi jak będę miał jeszcze siły.
Jak widać treningiem to ciężko nazwać.
Jeszcze dzisiaj skocze na basen, ale dla relaksu. Troszkę popływać, jakaś sauna. Dzień na spokojnie
Macie gratis pseudo-artystyczne zdjęcie z trzymania sztangi. Pasa nie używałem, założyłem do zdjęcia żeby bardziej profesjonalnie wyglądało


Zmieniony przez - ZombieHunter w dniu 2014-01-27 16:37:22

"Jeśli mam dziś zginąć, to zginę podczas wymiany ognia."
http://www.sfd.pl/ZombieHunter__wytrzymałość_przede_wszystkim-t989306.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 202 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 8419
Ferie, ferie i po feriach :) Czas na powrót do rzeczywistości czyli dieta, treningi i nauka. Tak będzie wyglądało moje życia do mniej więcej maja.
Dzisiaj byłem na pierwszym zorganizowanym treningu crossfitowym i był konkret! Najpierw krótko gadali na temat CF, później rozgrzewka i lecimy.
WOD:
9 minut pracy, 3 obwody, 3 stacje
Na każdej stacji minuta pracy
1 stacja
5 burpees
10 jump box (z 50cm miała ta skrzynka)
10 wyrzutów nóg na zmiane w pozycji do pompek
2 stacja
5 goblet squat a kettlem (20kg i 16kg, zależy który miałem bliżej)
5 pompek
3 stacja
martwy ciąg (płeć piękna robiła 20kg, mężczyźni 30 a mi się trafiła sztanga 50kg )
Po WODzie rozciąganie.
Zmęczenie konkretne, jest dobrze.
Na koniec troszkę podciągania. Nie robiłem treningu, bardziej potestowałem drążki na nowej salce. Próbowałem robić muscle upy ale nie umiem zczaić tego ruchu.

"Jeśli mam dziś zginąć, to zginę podczas wymiany ognia."
http://www.sfd.pl/ZombieHunter__wytrzymałość_przede_wszystkim-t989306.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 202 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 8419
Dzisiaj czułem się jak... kloc. Dosłownie. Biegało się bardzo ciężko. Nie było źle kondycyjnie tylko strasznie ciężki się czułem.
Zmieniam nieco trening biegowy. Mniejsze dystansy, szybsze tempo. Od czasu do czasu dłuższe wybieganie (w moim przypadku dłuższe to 10-12km ). I dużo przebieżek.
Dzisiejszy trening:
rozbieganie: 6,25km - tempo szybsze niż zwykle i raczej takie pozostanie
parę ćwiczeń rozciągających na nogi
przebieżki: 6x141m, powrót trucht
Teraz moje treningi będą się opierać na rozbieganiu 6-8km i przebieżkach (maksymalna liczba 8, będę zwiększał długość). No i jak już wspominałem jak przyjdzie ochota to nieco dłuższe biegi. Później jeszcze dołożę interwały.

Zmieniony przez - ZombieHunter w dniu 2014-02-03 20:40:40

"Jeśli mam dziś zginąć, to zginę podczas wymiany ognia."
http://www.sfd.pl/ZombieHunter__wytrzymałość_przede_wszystkim-t989306.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 202 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 8419
Wtorek = siłownia = crossfit
Zakupiłem karnet na siłke i okazało się, że mogę wchodzić też na zajęcia crossfitowe. Tyle wygrać.
Mimo wszystko dzisiaj poćwiczyłem sam. Zrobiłem mały błąd bo najpierw poszło military press siłowo a dopiero później podciąganie. Miało być na odwrót
1.Military Press
Rozgrzewka 10x30kg
1s 3x35kg
2s 3x40kg
3s 3x45kg
4s 3x50kg
5s 2x55kg
2.Podciąganie
1s x12
2s x12
3s x10
4s x4
5s x4
Nie mam pojęcia co się stało w 4 i 5 serii. Nagle brakło mi sił i strasznie czułem przedramiona. 3 pierwsze serie OK.
3.CROSSFIT
1 WOD
3 rundy 15 - 12 - 9
martwy ciąg - nie wiem jaki ciężar, te obciążenia na salce do CF nie są podpisane
box jump - mały, nie wiem ile on ma
KB swing 16kg - obie ręce. Nie śmiejcie się ze mnie, pierwszy raz robiłem te ćwiczenie i pracowałem nad techniką
Ogólnie ten WOD strasznie zmiażdżył mi prostowniki. Nie sądziłem, że przy swingu tak czuć plecy i nogi Jednak kondycyjnie nie zmęczyłem się za bardzo więc postanowiłem zrobić drugi WOD.
2 WOD
3 rundy
5x box jump - ten duży
10x push ups - używam takich uchwytów, dzięki nim mogę niżej zejść
15x burpees
tutaj kondycyjnie już nieco większe zmęczenie, szczególnie przy burpees. Box jump też fajne ćwiczenie, czuć nogi.
Na koniec troszkę rozciągania. Następny Crossfit w piątek, już się zapisałem na zajęcia.


Zmieniony przez - ZombieHunter w dniu 2014-02-04 18:54:52

"Jeśli mam dziś zginąć, to zginę podczas wymiany ognia."
http://www.sfd.pl/ZombieHunter__wytrzymałość_przede_wszystkim-t989306.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 202 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 8419
BIEEEG, coraz bardziej podobają mi się te treningi. Dzisiaj rozbieganie trochę słabo. Po wczorajszym treningu miałem problemy z utrzymaniem wyprostowanej sylwetki Troszkę mi nie posłużyła ta przerwa przez ferie i prostowniki mi się rozleniwiły. Za to podbiegi dłuższe + większa ilość.
Rozbieganie: 4,5km -> wiem, wstyd.
Podbiegi: 8x 200m
Razem nie wyszło chyba aż tak źle 4,5+16x200 = 7,7km
Zmierzyłem czas w 5 i 8 podbiegu. Wyszło 40s (+- 1s) co daje około 3:15 na kilometr.
Czas na małe zmiany w żywieniu. Posiłki w miarę ok, jednak trochę godziny mi nie pasują
Teraz jem śniadanie o 7:00, o 13:30 około mam obiad i później do 18-19 nic. A o tych porach zaczynam trening i w sumie wychodzi, że trenuję 5-6h po jedzeniu. Mam zamiar przesunąć śniadanie na 12 (zjem w szkole) i obiad na 16. Wtedy jadałbym w godzinach 12-21. Więc git. Tylko trochę dziwnie jeść jajecznicę z boczkiem w szkole . Macie jakieś pomysły na ciekawe dania do szkółki?
No i dzisiaj miałem badania u pielęgniarki. Ciśnienie OK, wzrost 182,5, waga 78,3kg. Jeszcze trochę zrzucę i zniknę :D Samo spada. Spadku sił nie odnotowałem, za to żyły pomału wychodzą. Genetycznie mam je strasznie niewidoczne więc nawet mało widoczne kable na bicepsach są dla mnie osiągnięciem.

Zmieniony przez - ZombieHunter w dniu 2014-02-05 20:49:03

"Jeśli mam dziś zginąć, to zginę podczas wymiany ognia."
http://www.sfd.pl/ZombieHunter__wytrzymałość_przede_wszystkim-t989306.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 202 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 8419
DNT
Trochę mi plan dnia nie wyszedł ;p Nie chciało mi się robić śniadania do szkoły, myślałem że koło 13 będę w domu i wtedy zjem. Niestety wróciłem później więc śniadanie miałem po 15 O 19 obiad i jeszcze czeka mnie 1 posiłek.

Dzień bez treningu. Nudziło mi się więc dla beki zrobiłem sobie trening całego ciała + rozciąganie z Mel B Chciałem sprawdzić czy mocno mnie to zmęczy. Powiem wam, że brzuch masakra. Nie robie tych ćwiczeń i ledwo dawałem rade. Chyba jednak mam słaby ten brzuchol. Przy okazji strasznie mi biodra strzelały podczas tych ćwiczeń z nogami na leżąco. Rozciąganie też masakra, troszkę się zaniedbałem pod tym względem.

No i postanowiłem, że do szkoły będę zabierał szejka: awokado, masło rozpuszczone, 300ml mleka, 180g śmietany 30% + ewentualnie jakiś owoc. Jajecznicę będę szamał po treningu

Jutro crossfit z grupą. Coś czuję, że będzie grubo. No i oczywiście podciąganie. Zrobię jeszcze raz normalne, bez obciążenie bo mnie ten ostatni trening załamał. Chcę zobaczyć czy to była chwila słabość. W weekend basen. Niechętnie ale jak mus to mus. Nie ma, że boli!

"Jeśli mam dziś zginąć, to zginę podczas wymiany ognia."
http://www.sfd.pl/ZombieHunter__wytrzymałość_przede_wszystkim-t989306.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 202 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 8419
CROSSFIT :)
Dzisiaj jeden z tych treningów kiedy człowiek chce więcej, mocniej, szybciej ale ciało odmawia posłuszeństwa. Ćwiczyło się naprawdę dobrze. Grupa ekstra, chyba zawitam na stałe na zorganizowanym zajęciach.
Dzisiejszy trening:
1.Podciąganie bez obciążenia
Lepiej niż ostatnio, chyba jednak miałem gorszy dzień. Drążki na nowej salce są nieco grubsze niż sztanga na suwnicy smitha więc w ostatnich seriach już nieco przedramiona nie dają rady.
1s x12
2s x12
3s x12
4s x9
5s x4
2.Crossfit
15 minut pracy
trening polegał na tym, że byliśmy podzieleni na 2 grupy po 3 osoby i robiliśmy ćwiczenie dopóki wszyscy zrobili 10 powtórzeń i zmiana. Co minuta zmiana stacji.
1 stacja
Martwy ciąg 50kg
wykroki KB 2x10kg
unoszenie nóg na drążku
2 stacja
przysiady (nie wiem jaki ciężar)
pompki
wskoki na skrzynię (w sumie była to bardziej jakaś platforma ale zasada ta sama).
Najgorzej wychodziły mi przysiady. Ciężar niby nie był duży ale i tak ciężkoooooo...
3.Martwy ciąg
Ze 2 minuty przerwy po CF i lecimy z martwym. 1 sztanga, 2 osoby. Robiliśmy na komendę, najpierw jedna osoba, później druga.
Każdy miał ciężar dobrany do siebie. Ja robiłem z dziewczyną i mieliśmy 70kg Konkretna babka, leciała lepiej niż niejeden facet. Serii nie pamiętam, byłem tak zmęczony że tylko podnosiłem jak mówili. Wiem tylko, że na początku było po 10 i leciało w dół, ostatnia 4 powtórzenia.

Mam nadzieję, że zrozumiecie co tu napisałem Możliwe, że trochę chaotycznie to opisałem.

UWAGA, pytanie do wszystkich na diecie wysoko-tłuszczowej (jeśli ktoś to w ogóle czyta ). Też was tak suszy na tej diecie? Wcześniej na węglach piłem max 1 wode dziennie. Teraz wypijam dużoo więcej i cały czas mam sucho w mordce

Zmieniony przez - ZombieHunter w dniu 2014-02-07 20:16:32

"Jeśli mam dziś zginąć, to zginę podczas wymiany ognia."
http://www.sfd.pl/ZombieHunter__wytrzymałość_przede_wszystkim-t989306.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 431 Wiek 19 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 9625
Co do picia, ja mam na odwrót. Nie chce mi się wogóle pić ale głodny jestem :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 202 Wiek 29 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 8419
BASEN
Jedno muszę przyznać. Pływanie jest zbawieniem dla mięśni. Jak ręką odjął przeszły wszelkie dolegliwości po piątkowym crossficie. No i tradycyjnie troszkę się potopiłem.
Trening:
1.Rozpływanie: parę długości kraulem, dosyć wolno.
2.15x50m, tempo takie żebym dopłynął. 3 pierwsze z przewrotem na końcu (muszę go doszlifować), reszta normalnie. 15 długości max na zmęczeniu, nieźle dała mi w kość. Dalej problemem jest oddech, muszę poczytać i popracować nad nim. Mimo wszystko nie ma źle. Na egzaminie dojdzie adrenalina więc przepłynę to bez tlenu
3.Na koniec parę długości na grzbiecie na rozluźnienie.

Po basenie obiad. Trochę za dużo zjadłem i chciałem chwilkę poleżeć. Wyszło na to, że przysnąłem, taka nieplanowana godzinna drzemka. Teraz chwilka z ulubionym serialem (ostatni odcinek :() + Yerba Mate i trzeba rozruszać nieco szare komórki przy matematyce.

"Jeśli mam dziś zginąć, to zginę podczas wymiany ognia."
http://www.sfd.pl/ZombieHunter__wytrzymałość_przede_wszystkim-t989306.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

tabata vs cardio

Następny temat

Trening crossfitowy do oceny

WHEY premium