Dzisiaj tradycyjnie cross+podciąganie
1.Podciąganie
5s x8
Poszedłem na chudszy drążek i podciągało mi się 100% lepiej niż normalnie. Po 8 w sumie nic nie poczułem, ale postanowienie to postanowienie. Oczywiście 100% technicznie.
2.Crossfit
Padłem, słabiutko. Nie wiem czy to przez przerwę ale masakra.
Trening:
Martwy 60kg - na zmiane x10, ja 4s, kumpel 3s
Przysiady z piłką 10kg - to samo, po 3s x10
Podciąganie - to samo, 2s x10
skakanka 1min
wykroki 2x10kg x10
burpees x30
pompki x30
20 minut pracy. Poskładało mnie ładnie, nie wiem czemu. W sumie nieważne
Dzisiaj waga przed śniadaniem wskazała magiczne 82kg.
Zmieniony przez - ZombieHunter w dniu 2014-05-22 21:49:52
"Jeśli mam dziś zginąć, to zginę podczas wymiany ognia."
http://www.sfd.pl/ZombieHunter__wytrzymałość_przede_wszystkim-t989306.html