SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Agnese- zatrzymać na zawsze stan obecny :-)

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 134596

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Chwilę mnie tu nie było, bo mnie taki brak czasu dopadł, że praktycznie do czwartku nie miałam chwili nawet na to, co robię niemal codziennie (ćwiczenia twarzy, masaż ciała olejem kokosowym).
Wrzucam zaległości.

NIEDZIELA (19 STYCZNIA 2014) - TYDZIEŃ 5, DZIEŃ 2
WYMIARY



Wymiary dokładnie z 4 rano przed wyjazdem. Hmmm...nie wiem, co tu się podziało Z nowych rzeczy dzień wcześniej jadłam kapary. Może coś z nimi nie tak.
Zobaczymy jak wyjdzie następne mierzenie.
Może to po prostu czas na foty , jak wymiary wariują
Takiego cyca to ja nigdy w życiu nie miałam

MISKA
1. Quinoa (+ mleczko kokosowe), jajecznica (+ olej kokosowy, cebula)
2. *Orzeszki ciecierzycowe (+ oliwa), makrela, marchew, kalafior
SNOWBOARD
3. Orzeszki ciecierzycowe (+ oliwa) podjadane na wyciągach
SNOWBOARD
kalafior
4. Jajecznica (+ olej kokosowy, cebula)

*orzeszki zainspirowane przez gosiencję, za co bardzo dziękuję

* Nie wiem, czy nie naprodukowałam za dużo tych orzeszków ciecierzycowych (wiadomo po pieczeniu się skurczyły), bo pomimo tego, że jeździłam ok. 5 godzin praktycznie bez przerwy (wiadomo przerwa w wyciągach i po pewnym czasie takie minutowe po każdym zjeździe na rozruszanie stóp) nie byłam ani trochę głodna nawet po ponad 3 godzinach podróży powrotnej.
Na masie jadłam, kiedy miałam ochotę.
Teraz przy zakazie liczenia trzymam się zasady: JEM TYLKO, JAK JESTEM GŁODNA.
no i tą zasadę złamałam, bo mi coś uczucie głodu chyba zaszwankowało, a miałam wrażenie, że ilościowo zjadłam bardzo mało, jak na taaaki wysiłek.

Suple: magnez + potas + asparginian, omega 3, *DIM
Leki: Euthyrox 62,5
Napoje: różne herbaty,woda filtrowana, yerba mate, kawa ze stewią

*Kurcze, przypomniałam sobie o DIM dopiero w 18-tym dniu cyklu

SNOWBOARD
5 godzin z przerwami jedynie na wyciągach i minutowymi na rozruszanie stóp

SAMOPOCZUCIE:
Przez te 5 godzin jazdy było super, chociaż pod koniec deszczowo i mokro, ale podróż masakryczna = walka z chorobą lokomocyjną, która nie wiadomo, czemu się odezwała (np. do Czarnogóry jechałam w wakacje czytając książkę na zakrętach i było spoko, więc myślałam, że mi przeszło). Na miejsce dojechałam strasznie "zmięta," odżyłam jeżdżąc na świeżym powietrzu, a wróciłam jeszcze bardziej "zmięta."

PONIEDZIAŁEK (20 STYCZNIA 2014) - TYDZIEŃ 5, DZIEŃ 3
MISKA
1. Kasza gryczana, jaja, cebula
2. Soczewica czerwona, oliwa, brokuł
3. Kotleciki z mięsa mielonego (wieprzowina-schab) z sezamem (+ olej kokosowy, cebula, czosnek), ziemniaki, brukselka, surówka z kapusty piekińskiej (+ jabłka, marchew, jogurt naturalny)
4. Jaja

Nadal nie czuję głodu...jem na oko.

Suple: magnez + potas + asparginian, omega 3, DIM
Leki: Euthyrox 62,5
Napoje: różne herbaty,woda filtrowana, yerba mate, wino wytrawne do obiadu

SAMOPOCZUCIE: 99%
Ale bez yerby by się nie obyło. Zmęczenie po niedzieli i nie ma kiedy odespać.
Poza tym mam katar i cieszę się,że tylko katar po tym jak wracałam ponad 3 godziny ze snowboardu w częściowo mokrym ubraniu. Najbardziej mokre rzeczy ściągłam. Ehh....skleroza i nie wzięłam nic na przebranie

WTOREK (21 STYCZNIA 2014) - TYDZIEŃ 5, DZIEŃ 3
MISKA
1. Koktail czereśniowo truskawkowy z mlekiem wiejskim po zebraniu śmietany, whey
2. Soczewica zielona, wiórki kokosowe
3.Soczewica zielona, wiórki kokosowe
4. Jaja sadzone (+ olej kokosowy), marchew
5. Jaja

Przed posiłkiem nr 2 głodno, więc z zakazem liczenia mogę wrócić do zasady JEŚĆ, TYLKO JAK JESTEM GŁODNA

Suple: magnez + potas + asparginian, omega 3, DIM
Leki: Euthyrox 62,5
Napoje: różne herbaty,woda filtrowana, yerba mate

SAMOPOCZUCIE: 99%
Zatkany nos się trzyma, ale na szczęście nic innego mnie nie łapie
Brak czasu na odpoczynek kamuflowany yerba mate.

ŚRODA (22 STYCZNIA 2014) - TYDZIEŃ 5, DZIEŃ 4
MISKA
ogórki kiszone (jakoś tak mnie naszło przed śniadaniem )
1. Płatki owsiane górskie, jaja, wiórki kokosowe
2. Ciecierzyca, migdały
3. Ryż brązowy z mięsem mielonym (wieprzowina-schab), surówka z kapusty pekińskiej (+ marchew, jabłko, jogurt naturalny), olej sezamowy
TRENING
4. Kawałek chlebka gryczanego siostry, halibut

Suple: magnez + potas + asparginian, omega 3, DIM
Leki: Euthyrox 62,5
Napoje: różne herbaty,woda filtrowana

TRENING SIŁOWY + AERO



Trening robiony bardzo na siłę, a zwłaszcza aero. Ciężkie nogi i jakoś tak nawet na rozgrzewce było ciężko podskakiwać. No, ale dotrwałam do końca Jak widać sam sen mi nie wystarcza do regeneracji.
Przez niedzielny wyjazd treningi muszę poprzestawiać i ten jest zaległy.

SAMOPOCZUCIE: 99%
Zatkany nos się trzyma, ale na szczęście nic innego mnie nie łapie
Bez yerby = wyspałam się

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2014-01-25 07:32:55

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
CZWARTEK (23 STYCZNIA 2014) - TYDZIEŃ 5, DZIEŃ 5
MISKA
1.Mleko wiejskie po zebraniu śmietany z cynamonem, jaja, kasza gryczana
2.Orzeszki ciecierzycowe (+ oliwa), marchew
3.Orzeszki ciecierzycowe (+ oliwa), marchew
4.Orzeszki ciecierzycowe (+ oliwa)
brukselka
WYTRZYMKA
5. Orzeszki ciecierzycowe (+ oliwa), brokuł
6. Jaja, ogórki kiszone

Orzeszki piekłam nieco dłużej, żeby były bardziej chrupiące i wyszły twardawe, więc straaaasznie długo się je jadło. Trzy przerwy mi na tym zeszły, w tym ta najdłuższa- 15 min.

Suple: omega 3, DIM
Leki: Euthyrox 62,5
Napoje: różne herbaty,woda filtrowana, kombucha, napar z imbiru

Magnez się skończył, a brałam go już chyba od listopada, więc robię sobie przerwę.

WYTRZYMKA
Miękkie nogi
Czas: 13 minut 13 sekund (pobiłam swój poprzedni czas o 24 sekundy )

Ta wytrzymka powinna się nazywać "strasznie ciężkie nogi"

SAMOPOCZUCIE: 99%
Katar coraz mniejszy.

PIĄTEK (24 STYCZNIA 2014) - TYDZIEŃ 5, DZIEŃ 6
MISKA
1.Quinoa komosa ryżowa, jaja, cebula, rzodkiewka
2.Soczewica zielona, jajo, orzechy brazylijskie, brukselka
3.Polędwica z dorsza w mleczku kokosowym, ziemniaki, brokuł
TRENING
5. Grepfrut czerwony, jaja

Suple: omega 3, DIM
Leki: Euthyrox 62,5
Napoje: różne herbaty,woda filtrowana, kombucha, napar z imbiru, wino wytrawne do obiadu

TRENING


Dzisiaj fajnie mi się robiło trening. Dużo zapału i w ogóle Pewnie przez tą chwilę długo oczekiwanego wolnego dzień przed.
Przez cały trening lało się ze mnie strumieniami.

SAMOPOCZUCIE: 99%
Delikatnie zatkany nos.

WAŻNE PYTANIE

Na koniec tej długaśnej wypiski mam pytanie. Jako, że to forum sportowe liczę na to, że ktoś będzie mi umiał doradzić.
Chodzi o snowboard. Otóż praktycznie już po pierwszym zjeździe mam zupełnie zdrętwiałe stopy i to wcale nie z zimna. Po kilku zjazdach już muszę sobie robić przerwy na delikatne rozruszanie nóg. Delikatne, bo ta noga, do której deska jest przypięta do wyciągu tak cierpi, że jak próbuję stopę mocniej ją rozruszać, tak wręcz rozciągnąć to tak, jakby mi w niej coś przeskakiwało od spodu i przeszywa mnie taki bolesny dreszcz. Sytuacja się poprawia np. jak w gondoli noga odpoczywa bez deski przez kilka minut.
Myślałam, że to przez buty. Kupiłam nowe, ale nadal to samo
Może wiązania powinnam zmienić? Mam od kilku lat wiązania Flow, takie co zapina się w kilka sekund dosłownie. Na pewno jakaś stara wersja. Zauważyłam, że większość ludzi ma inne. Może coś z nimi nie tak? Jest sens zainwestować w nowe? A jeśli tak, to w jakie? Nie chcę znowu się wykosztować na coś, co mi nie pomoże.

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2014-01-25 08:04:42

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 125433
Może za ciasno buty wiążesz na desce? Wiązania raczej z tym nie mają nic wspólnego.

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3366 Wiek 11 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 48650
niestety mam to samo w butach narciarskich i zawsze na początku po kupieniu w butach salomona do biegania i łażenia po górach mam wrażenie że mają bardziej wyprofilowane wkładki i uciskaja mi nerw z zewnętrznego boku stopy. Ja narciarskie rozpinam na gondoli a po kilku zjazdach stopy jakoś się przyzwyczajają
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 802 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35259
Jak katlak. I też mam buty Salomona. Zawsze, ale to zawsze pierwsze parę zjazdów jest dla mnie udręką. Potem przechodzi i mogę śmigać cały dzień. Też się zastanawiałam, z czego to wynika.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Ja mam moje snowboardowe Burtona. Podejrzewałam wiązania, bo jak odepnę deskę na jakiś czas pomimo tego, że butów nie luzuję ze stopami jest lepiej.No i zawsze jest gorzej ze stopą, która musi być przypięta. Skoro to nie wiązania to spróbuję luźniej wiązać buty. Mam nadzieję, że pomoże. Dzięki
Tak w ogóle katlak dzięki Twojej radzie rok temu zakupiłam ogrzewacze do rąk Na razie nie musiałam z nich korzystać, ale już czuję, że fajna sprawa, jak będzie za zimno

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2014-01-25 16:52:42

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
SOBOTA (25 STYCZNIA 2014) - TYDZIEŃ 5, DZIEŃ 7
MISKA
1.Mleko wiejskie po zebraniu śmietany z cynamonem, marchew, jaja, ogórki kiszone
TRENING
2.Grejpfrut czerwony, soczewica czerwona
3.Ryż brązowy z mięsem mielonym (wieprzowina- szynka) z warzywami na patelnię (m.in. marchew, fasolka szparagowa)
ogórki kiszone
5. Jaja z musztardą bez cukru dijon, kiszona kapusta

Suple: omega 3, DIM
Leki: Euthyrox 62,5
Napoje: różne herbaty,woda filtrowana, kombucha, napar z imbiru, "woda" po odciśnięciu kapusty kiszonej

INTERWAŁY + OBWÓD NA BRZUCH


Dodałam 1 interwał.

SAMOPOCZUCIE:
Katar prawie przeszedł


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2014-01-25 20:03:31

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
NIEDZIELA (25 STYCZNIA 2014) - TYDZIEŃ 6, DZIEŃ 1
WYMIARY



Jak widać wymiary z kategorii tych szalejących i niekontrolowanych

Dlatego postanowiłam dzisiaj zrobić fotki, bo na nich chyba najlepiej widać, co się dzieje. Dzięki mojej siostrzyczce są w normalnym rozmiarze i ładnie poukładane





Jak widać muszę jeszcze popracować nad udami, a zwłaszcza ich wewnętrzną stroną. Cyc niekontrolowanie rośnie, ale to mi oczywiście nie przeszkadza
O dziwo "na masie" przybyło mi trochę na brzuchu i na tych fotkach widzę, że zupełnie spadło (mam porównanie z fotkami z listopada, których raczej nie wrzucę ). Jako gruszka chyba nie powinnam tyć na brzuchu i górą, a pamiętam, że miałam taką fałdkę.

I na koniec fota z treningu ok. tydzień temu. Słabe światło było, ale coś tam widać.




Zmieniony przez - Agnese w dniu 2014-01-26 12:47:49

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 826 Wiek 40 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 75077
Podglądam. Powodzenia!
Ja się na tym nie znam, ale chyba masz źle dobrany stanik.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Dzięki To jest dokładnie ten sam stanik, który miałam rok temu (patrz pierwsza str. 1 w tym dzienniku). I wtedy był dobry. Heh...nie wiem, co się dzieje. Od pewnego czasu mnie uciska i biust się górą "wylewa", a teoretycznie stanik po takim czasie powinien się rozciągnąć i być za duży i do wyrzucenia W sumie nie tylko ten.
Czas się wybrać do bra-fitterki.

Aha do wczorajszego dnia zapomniałam dopisać o zakwasach: pupa zwłaszcza przy spięciu i cyce, o ile to możliwe, bo myślałam, że to tłuszcz, a nie mięśnie.

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2014-01-26 12:54:47

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Trening 17-latek (piłka nożna)

Następny temat

roczny zapas

WHEY premium