SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

W tym roku spamu nie będzie

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 206259

Ankieta

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 67 Napisanych postów 8876 Wiek 3 lata Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 75098


SFD Fight Club & Uderzane
WISŁA KRAKÓW

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 82 Napisanych postów 1750 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 23076
w chojnicach xd
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 257 Napisanych postów 6046 Wiek 30 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 47080
Gustafsson
@weidman
wychowanie fizyczne w gdansku

w sumie możesz mieć lżej ode mnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


Oj coś cienko z tym spamem nie było mnie raptem jeden dzień i już nie dajecie rady
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
LouKing

Alertnatywna historia Mariusza Pudzianowskiego w K1 cz.1 pisana na szybko (ok. 40 min)

styczen 2005

Mistrz świata strongmenów jest w Japonii na rozmowach w sprawie podpisania umowy z włodarzami K1 i PRIDE. Ostatecznie zostaje podpisany kontrakt na 3 walki na zasadach stójkowych. Do mediów przedostaje sie inforamcja że najsilniejszy człowiek świata zadebiutuje w połowie roku o GP Japonii z dziką kartą.Będzie to eliminator do odbywającego się w listopadzie finału w Tokyo.

marzec 2005

W czasie przygotowań do kolejnego wyjazdu do Japonii, następuje nieoficjalny debiut Mariusza Pudzianowskiego. Podczas koncertu jego brata Krystiana w Białej Rawskiej z okazji imienin mamy Pudziana, dziennikarz Alex Kłoś proponuje walke w ringu na przestrzeni 2 rund po 2 minuty kazda. Debiut obija się szerokim echem w świecie, ponieważ na nagraniu video przez jednego z uczestników koncertu wyraznie widac, że Alex Kłoś wychodząc wyraznie sie chwieje i widac że spożył sporą dawke alkoholu. Nie udało się ustalic czy rywal Mariusza potrzebował wzmocnic się aby opanowac nerwy ale jak sie pozniej okazało na nic sie to zdało. Mariusz zaczął od potęznego low kicka który wstrząsnąl rywalem az tamten zwymiotował i walka została przerwana. Zaprocentowało to tym ze cała walka została pokazana w najwazniejszych serwisach informacyjnych w kraju, dotarła nawet do Japonii gdzie biła rekordy popularnosci wsrod internautów.

Maj 2005

Po udanym debiucie Mario jest już w kraju kwitnącej wiśni gdzie odbywa się profesjonalny turniej ktorego zwyciezca dalej bedzie walczyc na jeszcze wiekszej gali finałowej. Tydzien przed oficjalnym debiutem poznaje rywala. Jest nim Yosuke Fujimoto, legendarny zawodnik kickboksingu z wygladu przypominający mnicha shao-lin. Roznica wzrostu i gabarytow jest az nadto widoczna, jednak wiekszosc ekspertow i buków stawia na sympatycznego skosa z powodu jego olbrzymiego doswiadczenia. Rozpoczyna sie pierwsza runda. Pudzian stoi na srodku ringu i wielce spokojny posuwa sie w kierunku Fujimoto krokiem pewnym i dystyngowanym. Przez pierwsza minute obaj zawodnicy badaja sie w ringu, nie pada tez zaden cios. Przypomina to troche zabawe w kotka i myszke. Yosuke skacze wokoł Pudzilli jak konik polny, a Mariusz z pokerowa miną przystępuje malutkie kroczki w jego strone, cały czas do przodu, step by step. Kiedy doswiadczony Japonczyk podnosi prowokacyjnie rece do gory, posyłając drwiący usmiech Polak wpada w furie. Biega ze zloscia za rywalem i probuje go zwabic do naroznika, ale rywal ucieka z pod jego rąk i smiertelnie niebezpiecznych kopniec, nawet kilka razy trafiając go niebezpiecznie w brode. Kiedy Mario uznal ze taktyka kick&rush nie przynosi spodziewanych owoców uspokaja tempo, i zaczyna łapczywie wciagac tlen. Pomimo braku sil ze strony Pudziao, rywal nie kwapi sie do ataku i takim sposobem pierwsza runda dobiega konca."Czy ty wiesz ze kitajce nie sprzedadzą tanio skróry na swoim zawodniku" stara sie przypominac brat Krystian, ktory dzielnie wspiera brata w narozniku. Mariusz wie ze teraz musi postawic wszystko na jedna karte. Woz albo przewoz.Nie ma innej alternatywy jak nokaut.Gdy rozbrzmiewa gong Yosuke ktory niczego sie nie spodziewając wyciąga do przybicia rekawice w strone rywala otrzymuje potezny cios ktory nim wstrza. Po nim nastepuje cala seria ciosow na ucho, ktore pomimo niewielkiej mocy oraz dynamiki powoduja utate przytomnosci i koniec starcia. Przez widownie przeszdl szmer niezadowolenia. Nawet nadzwyczajnie milczaca japonska publicznosc zaczyna skandowac jedyne japonskie słowo znajdujace sie w słowniku poskim TAJ - FUN, TAJ - FUN, TAJ - FUN.

dokonczenie jutro
ukladajac to opowiadanie korzystałem z tego wywiadu





Alternatywna historia Mariusza Pudzianowskiego w K1 cz.2

maj 2005

"Jako dżu sedżi takujący worek de kilograme witalija mi superhewikju Mariii Pudziaaa Pudziaoskiiiii" wydziera się spiker z całych sił wywołując na ring najsilniejszego człowieka na świecie, na którym czeka już na niego kolejny reprezentant Japonii, groznie wyglądający sumita Akebono Tajro. Siłacz wychodzi niosąc dwa worki cementu, podkreślając fakt, że worki sa sypane do pełna i tylko Pudzian je uniesie. Kiedy Akebono otwiera jeden z nich, bierze garśc cementu, którym sypie zamaszyście na arene, po czym klaszcze w dłonie i przyjmuje pozycje półsiedzącą, widownia rozpływa się w ekstazie. Wtem rozbrzmiewa gong i obaj z wielką mocą zderzają sie na środku areny, cały ring drży. W powietrzu czuc zapach śmierci. Powoli, systematycznie Yokozuna spycha swojego oponenta na liny, które pod wpływem przeciążenia się urywają, co kończy się wypadnięciem obu gigantów na widownie. Regulamin stanowi że w takiej sytuacji wygrywa ten, który pierwszy o własnych siłach wróci na ring, nie pózniej jednak niż po 10 sekundach, inaczej walka jest nierozstrzygnięta i decyduje rzut monetą. Akebono przygniatając Mariusza swoim nadnaturalnie wielkim brzuchem wie, że nigdzie się spieszyc nie musi. Moneta zapewne będzie fałszywa, on jest faworytem gospodarzy, musi wygrac. Pudzian szamota się i wije niczym szczypawica na rurce, robiąc się przy tym czerwony niczym big red balloon, niestety nie może się wygramolic z pod góry mięsa która go przygniata. Kiedy rozpoczyna się głośnie odliczanie i do końca zostaje kilka sekund, sytuacja staje się dramatyczna, ludzie wstają z miejsc chcąc zobaczyc wygraną swojego ulubienca. Jedynie dzielny Krystian krzyczy "dawaj na ring" zagrzewając swojego brata do ostatecznego zrywu. Nadchodzi chwila prawdy, Mariusz zamyka oczy, w myślach przywołuje chwile kiedy pierwszy raz pchał tira przez pustynie, jak to chciał zostac strażakiem, policjantem, kosmonautą, sprzedawczynią w monopolowym, wędkarzem, medykiem, pompką do roweru. Od tych mysli zrobiło mu sie zimno i głosno kichnął. Zapachniało sensacją, bo olbrzymi sumita nagle wstał niezadowolony. Mariusz nie mógł wtedy wiedziec że najwieksza obrazą dla każdego Japonczyka jest kichniecie bez zasłonięcia ręką twarzy. Zadziałał instynkt, Pudzian szybko wskoczył na ring. Akebono w ostatniej chwili próbował wyciągnąc go z powrotem chwytem za łydke, jednak nie mógł jej ścisnąc w dłoniach gdyż była za duża. Sensacja stała się faktem. Pudzianowski jest w finale

następna częsc jutro
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 776 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 17726
http://www.wykop.pl/link/1810918/czlowiek-bez-konczyn-atakuje/





Zmieniony przez - dean999 w dniu 2014-01-09 13:33:34
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2292 Napisanych postów 14689 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 97980
Prawus zniknij w końcu, ja prawusa/lexa lub innych już "martwych" na forum ala spoko_ziomal zawsze wyczajałem jak wracali po 1 poście/nicku czy avatarze, nie trzeba mi tego "wykrywacza IP" czy czegoś tam co ma Seba

Szkoda, że nie można z tym nic zrobić, bo albo będzie wracał ciągle albo sobie da spokój jak spoko_ziomal, którego już wolałem, bo ten PRAWUS to jakiś żart jest, nie dość, że troll to jeszcze mało w głowie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 1970 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 45643
jak wg ciebie ma malo w glowie to na chvj sie nim przejmujesz

kiedy upadnę
to wstanę
wtedy masz przej**ane


tak długo, jak walczysz, jesteś zwycięzcą

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 30 Napisanych postów 5422 Wiek 32 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 45681
w sumie to patrzac na nick nowego konta, zaden czytnik ip nie potrzebny
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
KondiCapo FIGHT24.PL
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 8247 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 78867
Steven jak Ty sam najbardziej karmisz trolli.

@up dokładnie

Panowie, anatomia zdana kurde Jutro jeszcze dwa koła, w przyszłym tygodniu jedno i semestr zaliczony. Zaraz się do nauki biorę, jeszcze tylko kawka dobra, troszkę pozmulania i do roboty, za histologię i psycho(poj**any typ od psycho jest strasznie, mogę uj**ać)

Eu sou movido pela capoeira
Eu sou movido pelo berimbau

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

UFC Fight Night: Saffiedine vs Lim - WYNIKI

Następny temat

Stefan Struve w Krakowie – seminarium 25-26.01.2014

WHEY premium