Arsenal Londyn vol.2

Cris, a co to za różnica ( oprócz tej finansowej ) w której rundzie spotkają się z Bayernem czy Realem ? To obojętne jak ktoś ma wygrać to lepiej silniejszych zostawić na początku. Po wczorajszym meczu z City, mimo iż przegranym ( słusznie, niesłusznie tu każdy po swojemu na pewno oceni ) jest spora szansa na walkę z najlepszymi, tak więc czy w tej czy następnej rundzie trafimy na kogoś bardzo mocnego to obojętne. Żeby zdobyć mistrza trzeba wygrać z każdym - nie wiem co w tym dziwnego.

Tak po za tym to chyba chodzi o widowisko

Zmieniony przez - AerodynamiC w dniu 2013-12-15 09:53:39

Poza tym lepiej, żeby odpadli z kimś mocnym od razu i mogli się skupić tylko na lidze niż ograć słabszy zespół i liczyć na zwycięstwo na dwóch frontach.

Z ust mi to wyrwałeś ciam

Pomijając kwestie finansowe i marketingowe( bo wiadomo im klub ma lepsze wyniki sportowe tym na pewno ławie przyciągnąć lepszego sponsora/grajka/zatrzymać obecnych).To chyba każdy kibic swojej ekipy chce by jego drużyna wygrywała/awansowała jak najdalej (no chyba że ja jestem jakiś inny )).Więc imo będąc sympatykiem bez urazy słabszej ekipy od wyżej wymienionych(przynajmniej jeszcze na razie) lepiej zmierzyć się z zespołem słabszym i mieć relatywnie wyższe szanse na awans.Nie sugerował bym też aż tak się meczem z City,z paru powodów.LM wznowi rozgrywki dopiero w lutym,a jak będzie wtedy stan kadrowy i forma Kanonierów nikt nie wie.No i był to pojedynczy mecz z ekipą z topu.Nie oglądałem meczu ,przeciwko słabo spisującemu się w tym sezonie United ale z tego co słyszałem to aż tak chyba różowo nie było itd.
A już argument że jak odpadniemy teraz to się skupimy na lidze,sorry to równie dobrze trzeba było zając 4 miejsce w grupie i odpuścić wszystko od razu.Zreszta szczerze nie widzę Arsenalu wygrywającego lige,macie niby fantastyczną forme itd. a przeciwnicy słabą a i tak macie tylko 2 pkt przewagi nad Chelsea i 3 nad City... .Więc już za tydzień możecie przestać być liderem... .Imo ten sezon zakończy się jak poprzednie.Obym się mylił bo wolał bym oglądać Arsenal na szczycie niż City a tym bardziej Chelsea ale tego nie widzę.Więc tego typu argumenty sorry ale imho są kompletnie z dvpy.

Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2013-12-15 16:39:55

Za awans do fazy pucharowej jest niezła kasa bez której Arsenal będzie miał problemy z wyjściem przynajmniej na 0. Argument z zajęciem 4 miejsca jest właśnie konkretnie z dupy. Każdy klub robi przed sezonem założenia pod kątem sportowym i finansowym i na pewno Arsenal zakładał sobie dojście do któregoś etapu LM, bo zwyczajnie ten sezon skończyliby poniżej oczekiwań finansowych i sportowych. Co z tego, że zajdą do ćwierćfinału, gdzie odpadną po heroicznej walce jak zostaną z pustymi rękami. Mecz z City tylko potwierdził, że Arsenal nie da rady walczyć na dwóch frontach i dlatego powinien skupić się tylko na jednych rozgrywkach. W LM są przeciwnicy z dużo wyższej półki niż na codzień w PL, a sama liga jest efektem gry w trakcie całego sezonu. Wczoraj na ławce był Cazorla i Rosicky, którzy nie weszli bo widać potrzebowali odpoczynku, czyli Wenger sobie zdaje sprawę z sytuacji i nie próbował za wszelką cenę odnieść korzystnego rezultatu przy złym wyniku.

Arsenal czy grał by na 4 frontach czy od razu tylko na 1 i tak nic by nie wygrał (no może carling cup) bo po prostu ma za słabą kadre i czas sobie to uświadomić bo chyba niektórzy za bardzo uwierzyli,jeden Ozil wiosny nie czyni.i serio dla zawodników którzy w sezonie pykają tyle meczy, 2 czy nawet te 4 mecze więcej wielkiej różnicy nie zrobi,a w kasie klubu już tak bo oprócz kasy od samej UEFY dochodzą jeszcze pieniądze z praw tv itd. .Co do Cazorli to pewnie nie wszedł bo jego forma jest kiepska (tak przynajmniej twierdzi większość fanów Arsenalu na stronie poświęconej owemu zespołowi,więc chyba wiedzą co mówią)

No fakt, bo United ma od paru lat taką pakę, że mucha nie siada, ale mistrza zdobywali. Chyba czas wyjść z dziecięcej bajki, że samymi nazwiskami się wygrywa. Arsenal ma w tym sezonie pakę jakiej nie miał w ostatnich dwóch latach, a kilku piłkarzy gra lepiej niż ktokolwiek by się spodziewał.

Cazorla jeśli chodzi o jego grę jest chyba w lepszej formie niż niewidoczny Ozil.

United trzymał SAF,co zresztą widac po tym co się dzieje gdy jego miejsce zajął Moyes.Natomiast Arsenal nie ma ani kadry ani SAF'a więc porównania do United za bardzo nie na miejscu.I jeżeli ktos wierzy w bajki to większość fanów kanonierów,którzy ślepo wierzą w możliwośc sukcesu.

Właśnie widziałem silny kadrowo Tottenham zbierający bęcki an swoim stadionie. Kadra chyba najlepsza w PL, zaraz po City.