Konkurs:Plecy na których wniesiemy fortepian

RedAlert ależ co Ty nie ma o co się obrażać,w tym temacie mam już problemy od czasów wojska czyli od prawie 30-stu lat,nauczyłem się żyć z bólem i unikać też ćwiczeń które go zwiększają.Nie będę wywierał presji najwyżej nie zaliczę sprawdzianu i tyle.

Ja dzis poprobowalem, tym razem silac sie na jako taka technike a nie na ilosc, co z moja zalosna ruchomoscia miednicy jest trudne - jako tako idzie, ale tylko dlatego ze sztanga lekka. Szarpac sie jednak z iloscia juz nie zamiaruje ;) Za to w dotykaniu dlonmi podlogi to ja na punkty nie mam co liczyc, tragiczny poziom sprawnosci niestety :)

Panowie, ja nie narzekam a przecież nie mam tak wielkich pleców jak Wy Martwię się tylko zdjęciem do zadania nr 1, czy ja w drodze wyjątku mogę mieć na sobie dwuczęściowy strój... ?

Cos przegapilem, czy masz dla siebie inna wage sztangi wyznaczona ? Przeciez dla Ciebie to jest niemal 100% wagi ciala - masakra jakas :) Ze strojem to mnie rozbilas, nawet nie myslalem by zdjecie traktowac jako wyznacznik.. Ale jako mezczyzna - mowie zdecydowanie NIE ! Red ma do mnie daleko, wiec sie nie boje :)

RedAlert-czyta się to jak horror...
A po ludzku lekarz jaka wyraził o tym opinie i zwiazanych z tym treningach?

Ania..jak chłopaki sie zgodzą...:)


Ale poważnie-
-popróbujscie te zarzuty-jak bedzie problem-odpuścicie-bo przeciez nie o to tu chodzi.....
-co do zadania 1-wiadomo,że robimy to w jakiś obcisłych strojach-by było widac proste nogi....a zdjecia akutat pasowało do konkrsu-nie pomyślałem nawet o tym braku stroju...:)

Kręgosłup w takim stanie mam od 20 lat, tendencja rodzinna, mama nie dźwigała ciężarów i w wieku dwudziestu kilku lat miała już dwie poważne operacje kręgosłupa. Nauczyłem się z tym żyć i trenować. Od początku wszystkie ćwiczenia wykonuję w pasie. staram się mieć ciężar jak najbliżej siebie. Zrezygnowałem z niektórych ćwiczeń przysiady ze sztangą, mc, wiosłowanie sztangą w opadzie. Neurolog, na którego ostatnio trafiłem powiedział, że mogę ćwiczyć ale jeśli nie chcę trafić do neurochirurga muszę tak właśnie ćwiczyć. Jak byłem młodszy czasem mnie ponosiło i próbowałem podźwigać ale ból zawsze wygrywał. Co ciekawsze nigdy nie nabawiłem się poważnego zaostrzenia stanu choroby na treningu a zawsze przy pracach domowych malowanie, wiercenie, noszenie mebli itp. Tak więc ćwiczę, czasem trochę poboli ale wtedy wiem że żyję.
Kiedyś nawet bawiłem się w Strongmana

To sobie z tymi zarzutami poradzisz...:)

https://www.sfd.pl/Nagrodzeni_w_dziale_+35-t833432-s65.html?master=1#post7 

Cieszę się, że udało mi się rzutem na taśmę wygrać kolejny etap rywalizacji. Muszę przyznać że nie jest to takie łatwe, poziom jest naprawdę wysoki. Jestem pod wrażeniem drazekm'a bardzo wyraziste mięśnie. U mnie coraz bardziej widać mój obecny kierunek masa . Pozostali panowie również konkretnie się zaprezentowali. No i oczywiście moja Ania ma najpiękniejsze plecki na świecie.

masti

RedAlert-czyta się to jak horror...

Miałem rezonans obu kolan i jak czytam opisy to cud, że chodzę Specjalistyczne nazewnictwo, że czasami czytasz i nie wiesz czy to dobrze czy źle

Co do Ani to jak najbardziej jestem za zmniejszeniem ciężaru.