WYMIARY
Nic z tego nie rozumiem...raz maleje...raz rośnie..
Generalnie w tym tygodniu nieco bardziej tłusto było. Może po wczorajszych wiórkach na noc po prostu nabrałam wody. Dziwne.
Nawet palec mam większy, bo już wczoraj wieczorem nie mogłam jednego pierścionka ściągnąć i dzisiaj chcąc, nie chcąc musiałam z nim na palcu robić trening (na szczęście w rękawiczkach nie było go za bardzo czuć).
Zastanawiam się, czy nie powinnam się jeszcze mierzyć w jednym miejscu, bo w kilku dziennikach zaobserwowałam wymiar na "kolcach biodrowych." Ja zawsze mierzyłam biodra w najszerszym miejscu pupsona i tyle.
Po za tą wczorajszą ochotą na wiórki zaważyłam u siebie spadek pociągu do orzechów (zwykle ograniczam się do małej garści albo do kilku sztuk). Kiedyś to była taka miłość, że było wyzwaniem nie zjeść więcej i z bólem ważyłam i ograniczałam migdały i brazylijskie.
Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-11-16 09:46:11
"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."
P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas