[Fit] super_agniecha, to jedziemy z tą redukcją (pods: 13,20)

Cześć! Mamy ten sam wzrost, wagę i podobne wymiary, więc na pewno będę zaglądać Powodzenia!

Witaj Garfieldka

Moje ćwiczenia wczorajsze.

Godzina marszu z czterołapnym zwierzem.

Wieczorem siłownia. 3x12 za każdym razem
1. Rozgrzewka
2. Przysiady tylko sztanga, 9kg
3. UGINANIE NÓG W LEŻENIU: 22,5/25/27,5 kg
5. WYCISKANIE SZTANGI W LEŻENIU NA ŁAWCE SKOŚNEJ-GŁOWĄ W GÓRĘ: 14/16/18kg
6. ŚCIĄGANIE DRĄŻKA WYCIĄGU GÓRNEGO W SIADZIE SZEROKIM UCHWYTEM (NACHWYT) 20/25/27
7. PRZYCIĄGANIE LINKI WYCIĄGU DOLNEGO W SIADZIE PŁASKIM: 20/22/25
8. Ćwiczenie na słabe rączki, ściąganie sznurka na wyciągu 7/9/10
9. UGINANIE RAMION ZE SZTANGĄ NA „MODLITEWNIKU”: 8/10/12
10 PLANK 55s

Wczorajsze jedzonko. Widzę zmiany na lepsze w sylwetce, dlatego zjadam wszystko co w tabelce, plus warzywa. Ale w moim odczuciu tego jedzenia nadal jest stanowczo za dużo. Nie wiem ile powinien jeść facet, ale mojemu daję do 1,5 razy więcej niż sobie. On nie daje rady, wczoraj za 5 i 6 posiłek podziękował, poddał się Jak się będę swobodnie czuć w moich posiłkach to zajmę się jego dietą, na razie niech żyje w przekonaniu, że dla niego też przemyślałam. Szczególnie, że też widać po spodniach, że trochę mu spadło sadełko.







Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2013-11-19 10:31:19

Plan na dziś

Ćwiczenia, aeroby wieczorem. 30 minut wystarczy aby się nie przemęczać zbytnio

Jedzonko na dziś. Przygotowane już, więc będzie zjedzone. Plus warzywa oczywiście do każdego posiłku.

pamiętaj aby każdy posiłek zawierał zdrowe źródło białka, tłuszczu i wędlowodanów :)

Witaj czaj_nik, postaram się o to dbać. Chociaż muszę przyznać, że to wprowadza kolejne utrudnienie do mojego sudoku

Marsz - 40 minut
Siłownia, jak zawsze 3x12
0. Rozgrzewka
1. MC klasyczny 21/23/26 kg
2. Prostowanie nóg w siadzie 25/30/35 kg
3. Wyciskanie na poziomej ławce leżąc 14 /16 /18
4. Przyciąganie linki wyciągu dolnego w siadzie 25 / 27 / 30 kg
5. Ściąganie drążka wyciągu górnego w siadzie nachwyt 22 / 24 / 25 kg
6. WYCISKANIE “FRANCUSKIE” JEDNORĄCZ SZTANGIELKI W SIADZIE 2,25kg
7. UGINANIE RAMIENIA ZE SZTANGIELKĄ W SIADZIE-W PODPORZE O KOLANO 4,25
8. Podciąganie, a raczej opuszczanie z pomocnikiem, 3 razy
9. Plank 55s

Jedzonko na dziś. Dziś, w przeciwieństwie do całego poprzedniego tygodnia, chodzę głodna. Nie wiem czy to wina składników dobranych nieodpowiednio, czy po prostu taki dzień. Ale z przyjemnością zjadłabym coś, co by mnie pobudziło do życia. I źle mi się ćwiczyło, z tego głodu chyba mnie głowa boli.





Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2013-11-20 22:50:05

Ćwiczenia na dziś. Biegnę zaraz połazić po stepie z pół godzinki. That's all folks.

Jedzonko na dziś. Po raz pierwszy w życiu zjadłam owsiankę. Nie była taka zła, jak sobie ją wyobrażałam. Dała się wrzucić nie dotykając kubków smakowych zbytnio. :P W tabeli nie ma kalafiora i ogórków, pomidorów i cebuli.

No i technozagadka na koniec. Zmierzyłam się tylko w biodrach dzisiaj, tak w biegu jeden wymiar. 2 cm mniej. Za to waga pokazuje 0,5 kg więcej. I jak to jest możliwe? W weekend się pomierzę dokładnie i wszędzie i zdam relacje grzecznie i ładnie.

Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2013-11-21 18:47:44

Dzisiejszy zestaw ćwiczeń, tylko siłownia. 3x12 za każdym razem
1. Rozgrzewka
2. Przysiady tylko sztanga, 9kg
3. Uginanie nóg w leżeniu: 25/27,5/30 kg
5. Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce skośnej - głową w górę: 14/16/18kg
6. Ściąganie drążka wyciągu górnego w siadzie szerokim uchwytem (nachwyt) 22/25/27
7. Przyciąganie linki wyciągu dolnego w siadzie płaskim: 25/27/30
8. Ćwiczenie na słabe rączki, ściąganie sznurka na wyciągu 7/9/10
9. Uginanie ramion ze sztangą na modlitewniku: 8/10/13
10 PLANK 60s
11. Podciąganie jeszcze w wersji opuszczanie z pomocnikiem, 3 razy

Za każdym razem gdy zestaw ćwiczeń zawiera przysiady, to ledwo żyję i ledwo daję radę resztę. Ale już jest nieco lepiej, już panuję nad ruchami podczas przysiadów i nie chwieję się jak osika... no może w trzeciej serii trochę się kiwam Słabe ręce mnie wnerwiają. Przy wyciskaniu na ławeczce zmagam się bardziej z nimi niż z klatą. Jak zawsze na koniec ćwiczeń taki relaksujący PLANK, człowiek sobie "poleży" to od razu lepiej.

Ale ogólnie czuję się dobrze. Znów mam dzień, że jestem przejedzona trochę, dużo tego jedzenia, jakoś nie mogę się z tym oswoić nadal.

Jedzonko na dziś.

Dobra, za przeproszeniem, kupa i będzie -1kg Sugeruj się cm

Ruda, ja się kilogramami nie przejmuję. Centymetry mi wystarczą

Dzisiaj leniwiec mnie dopadł. Miały być aeroby, a był tylko marsz z psem. Chociaż to był taki marsz na smyczy, a pchlarz był dziś jakiś nadpobudliwy, wyrywał się, szarpał i ciągnął jak opętany. A że waży prawie tyle co ja, to to naprawdę były zapasy niezłe.

Oto co dziś zjadłam. Dziś jedzenia było w sam raz.





Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2013-11-23 23:12:06