Siłownia. 3x12 za każdym razem
1. Rozgrzewka
2. Przysiady, 14/16/19kg
3. Uginanie nóg w leżeniu: 27,5/32,5/37,5 kg
5. Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce skośnej - głową w górę: 14/16/18kg
6. Ściąganie drążka wyciągu górnego w siadzie szerokim uchwytem (nachwyt) 24/27/30
7. Przyciąganie linki wyciągu dolnego w siadzie płaskim: 27/29/32
8. Ćwiczenie na słabe rączki, ściąganie sznurka na wyciągu 10/12/12
9. Uginanie ramion ze sztangą na modlitewniku: 10/13/15
11. Podciąganie jeszcze w wersji opuszczanie z pomocnikiem, 3 razy
Dzisiaj po raz pierwszy siłownia zmęczyła mnie, nie mam na myśli ciężarów, tylko to, że wcale nie przyniosła mi przyjemności.
2. Przysiady to jednak jakaś makabra jest. Nie lubię ich.
3. Tu sobie mogę machać, ciężko jak cholera, ale jakoś przyjemnie.
5. Trzecia seria tylko 10 powtórzeń i koniec możliwości
Muszę się chyba już pozbyć z ćwiczeń tych na same ręce. Czuję, że nie jest z nimi tak źle a ćwiczenia te chyba nie są mi potrzebne szczególnie w innym celu. Zmęczą mi ręce do podciągania a chyba lepiej przyłożyć się przy tym z większą siłą.
Miska na dziś. Spokojnie zjadłabym coś jeszcze.
A tu się wylaszczam http://www.sfd.pl/super_agniecha,_to_jedziemy_z_tą_redukcją-t983720.html
Konkurs Przemiana 2014 http://www.sfd.pl/Konkurs/super_agniecha-t1015552.html
But I'm gonna break,
I'm gonna break my,
Gonna break my rusty cage and run.